Niemcy spotkali Sowietów na wrocławskim Rynku

[Czlowieksniegu]

W 70. rocznicę inwazji Armii Czerwonej na Polskę zainscenizowano we Wrocławiu spotkanie wojsk III Rzeszy i Związku Radzieckiego w Brześciu. We wrześniu 1939 roku Niemcy zajęte wcześniej przez nich polskie miasto przekazali Sowietom.

W czwartek na wrocławski Rynek przyszło kilkudziesięciu kombatantów z kampanii wrześniowej. - Polska jest wreszcie wolna, a setki tysięcy Polaków mogą podróżować po całej Europie. Warto, byśmy spotykając za granicą groby polskich żołnierzy, zadumali się nad losem tych, którzy do tej wolnej Polski nigdy nie dotarli - mówił Jerzy Woźniak, członek Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Do 28 września będzie można na Rynku oglądać wystawę opowiadającą o wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej 17 września 1939 roku i jej współpracy z Wehrmachtem.

Ekspozycja przygotowana przez historyka Andrzeja Kunerta zawiera wycinki prasowe z gazet brytyjskich ilustrujące napaść Sowietów na Polskę, pierwsze rozkazy sowieckiego komendanta we Lwowie, a także odezwy propagandowe Armii Czerwonej skierowane do żołnierzy Wojska Polskiego (w pisowni oryginalnej).

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,7052048,Niemcy_spotkali_Sowietow_na_wroclawskim_Rynku.html

Szkoda, że cisza informacyjna i chyba niewielu wrocławian wiedziało o inscenizacji.

[01dalton]

No ten ruski oficer jest zajefajny ! Zastanawiam się do jakiej on w końcu formacji należy ;))).

[Hindus]

Ręce opadają – kolega przebrany za żandarma polowego WH mógł chociaż zapiąć kołnierz bluzy żeby nie wystawała spod niego zupełnie nie adekwatna do odtwarzanego okresu koszula (pomijam już fakt, że żandarmeria WH była służbą, której zachowanie miało być wzorem do naśladowania dla innych żołnierzy), nie wspominając już o MP40, a przede wszystkim ładownicach do niego (i szelki z późnowojennymi klamrohakami).
Pomijam już obszycia piechoty niekorespondujace z ryngrafem żandarmerii…

Sylwetka kolegi z psem kompletnie dla mnie nieczytelna – nie wiem czy to oficer czy podoficer – jeżeli podoficer to ten „Crusher” jest zupełnie nie na miejscu, a jeżeli oficer to na takie smaczki jak żołnierska bluza polowa M36 przerabiana na oficerską i żołnierski pas z klamrą pudełkową jeszcze za wcześnie (mam na myśli odtwarzany okres wojny)…

Pozdrawiam
Hindus

[sebol13]

cyt.kolega przebrany za żandarma polowego WH mógł chociaż zapiąć kołnierz bluzy żeby nie wystawała spod niego zupełnie nie adekwatna do odtwarzanego okresu koszula"


Przecież głodny był,jak by się zapiął to by nie przełkną albo udusił :)))))))