Skocz do zawartości

Służba w Patrolu Saperskim?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam

Szukałem w wyszukiwarce, ale nie znalazłem odpowiedzi, wiem że to nie forum wojskowe, ale kilku żołnierzy albo ludzi którzy mają znajomego za żołnierza jest tutaj na forum, a więc mam pytanko, co trzeba zrobić aby służyć na patrolu saperskim?,czy trzeba kończyć jakieś kursy,przeszkolenia?,w jaki sposób się dostać na patrol? Po skończeniu technikum chciałbym służyć na takim patrolu, wiem że musze zgłosić się do jednostki gdzie taki patrol jest, złożyć podanie itd. ale nie wiem co zrobić aby konkretnie pracować na patrolu saperskim, z góry dzięki za każdą odp

PZDR
  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
hehe ,co ,przyjemne z pozytecznym polaczyc ? Na wezwania oczyszczac teren ,a w domku w imadle rozkrecac i na allegro ? Znalem kiedys takiego sapera... 3 lata dostał.
Napisano
z tego co mi wiadomo to strasznie ciężko dostać się do jednostek saperskich nawet ze znajomościami w wku czy danych jednostkach. co do szkoleń itp. to przechodzisz je w jednostce docelowej.
Napisano
nie no idiotą nie jestem, żeby rozkręcać, raz szkoda życia i zdrowia, dwa szkoda stracić pracę, ale przyjemne z pożytecznym tak, bo czasem z niewypałami można natrafić na jakieś bezpieczne rzeczy np. hełmy,klamry itp:) ale nie o to tez chodzi, Kol.Pik78 a nie wiesz może jak się dostać na taki patrol?

PZDR
Napisano
Pamiętaj!
Saper myli się trzy razy
1. Gdy zostaje saperem
2. Gdy się żeni
3. Gdy....no wszyscy wiedzą!!!
PS w latach 70-tych służyłem w Ciężkiej Warszawskiej Brygadzie Saperów /Tw Kazuń/, przez pewien okres byłem w tak zwanej wtedy grupie rozminowywania.
Ogólnie nie polecam! ale z gustami się nie dyskutuje.
No i ostatecznie ktoś musi odwalać" tą robotę.
Byłem wtedy młodym" ppor.
Pozdrawiam
GW
Napisano
kol. Partyzant, moim zdaniem powinieneś skontaktować się z dowódcą patrolu w którym chcesz slużyć/pracować, umówić się na rozmowę i wtedy wszystkiego dowiedzieć tzn. warunki służby, sposób naboru no i czy wogóle jest vacat.
powodzonka
Napisano
Ani nie polecam, ani nie zalecam, pamiętam tylko że mój d-ca mjr M.D. palił naraz cztery papierosy, ja tylko dwa w[akcji]!!
A potem przenieśli mnie do Niepołomic /6PDPD/ szkolny batalion szturmowy, znów byłem d-cą plutoniku saperantów.
Serdecznie Pozdrawiam!
GW
Napisano
Może to tak fajnie wygląda, że sobie chodzisz z wyrywką i, że połowa rzeczy to hełmy obok tych iegroźnych" naboi... Ale portki pełne jak trzeba coś przenieść do samochodu i wywieźć na poligon.
Napisano
Że fanty fajne wychodzą czasem obok śmiercionośnych bombek to fakt.Niestety czasem można znaleźć również czyjąś czaszkę. Przyznał to mi nawet sam znajomy dowódca patrolu saperskiego z niedalekiej JW.

Że robota czasem nerwowa fakt. Kiedyś na budowie w Wa-wie znaleziono 250 kg bombkę. Wezwano saperów. Po próbach podniesienia i wywiezienia z zapalnika bomby zaczął niespodziewanie wydobywać się dym... pełna ewakuacja...wszyscy wstrzymali oddech i akcję serca.....

Dla niewybuchów i niewypałów wojna po prostu trwa dalej...
Napisano
rozumiem że chodzi o nerwowe akcje, no cóż jeszcze się będe zastanawiał, ale przyznam że wygląda to fajnie bo chodzisz z wykrywką i jeszcze za to płacą, tylko czasem można się nabawić stracha.

Tak jak napisał Kol.Acer to święta prawda niestety:
Dla niewybuchów i niewypałów wojna po prostu trwa dalej..."

PZDR
Napisano
Hitii i acer dobrze to ujęli, pełne portki+ wstrzymana akcja serca", nic dodać , nic ująć!!
GW
Pozdrawiam.
Napisano
Służąc w 2 Mazowieckiej Brygadzie Saperów ww.Kazuniu czytałem instrukcję dotyczącą grup rozminowania że było to dawno przytoczę jak mniej więcej to brzmiało.Żołnierz powołany do patrolu saperskiego ,powinien pochodzić z wielodzietnej rodziny najlepiej ze wsi i mieć co najwyżej podstawowe wykształcenie itd ,itp.Sens tej instrukcji chyba dla wszystkich jest jasny, jakie teraz są kryteria nie mam pojęcia ale z tego co pamiętam trafiali tam raczej podpadziochy nie wygodni dla kompanii chodzi otych którzy cały złom pakowali na samochód i od czarnej roboty,kierowcy zaś trafiali tam najlepsi na Brygadzie.pozdr.
Napisano
Ten panzerfaust to nie niewybuch. Po to są instrukcje, żeby można by to rozbroic. Jeśli rzecz jest dobra w stanie (słabo zardzewiałe) to można popróboiwac rozbroic przedmiot zgodnie z instrukcją i zasadami bezpieczeństwa. Czemu wszystko musi trafiac na poligon? Najgorsza częśc iewypałów" to zapalnik, detonator, spłonka. Gdy odczepi się to od reszty nawet 4kg pocisk, granat możdz.. jest bezpieczny (temperatura pokojowa, warunki pozbawione ognia i przeciążeń). Tylko że saperzy są leniwi i nie chce im się troche popracowac. Na youtubie jest filmik jak ktoś odkręca zapalnik od pocisku dwoma obcęgami.
Napisano
chryste Radziu!!!! nie chcialbym miec ciebie jako sasiada....
>(temperatura pokojowa, warunki pozbawione ognia i przeciążeń)<
mam nadzieje ze nie mieszkasz gdzies w bloku....
zdrowia ci zycze i twoim sasiadom...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie