Skocz do zawartości

Huta Pieniacka


SZUKAM.

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałem ten wątek napisać za kilka dni, tuż przed rocznicą mordu w Hucie Pieniackiej, która jest symbolem wiosek wymordowanych przez Ukraińców. Piszę teraz, bo dowiaduję się, że Ukraina (jako państwo) wraz ze swoimi władzami neguje udział Ukraińców w mordowaniu Polaków na Kresach Rzeczypospolitej.

Polskie najwyższe władze państwowe okryły się hańbą, unikając udziału w uroczystościach w ubiegłym roku, kiedy obchodzono 65 rocznicę Rzezi Wołyńskiej. W tym roku Prezydent ma zamiar brać udział w tych uroczystościach, ale z kolei państwo polskie osobami swoich urzędników uniemożliwia wyjazd na te uroczystości nielicznym, którzy przeżyli i chcieliby się pochylić nad prochami bliskich.

Głośno się mówi, o krzywdach doznanych od Rzeszy Niemieckiej, głośno się mówi o Zamojszczyźnie wysiedlonej przez hitlerowców. O Piastowskich korzeniach ziem odzyskanych. Odmawia się natomiast istnienia polskich Kresów. Odmawia się upominania .. chociaż o pamięć tych ziem, że o same ziemie nie wspomnę.

Jak mówię, że są to tereny polskich województw, które powinny wrócić w nasze granice, to słyszę że jestem oszołomem. Mam do tak myślących pytanie ... jeżeli dzisiaj wymordowano by Polaków zamieszkujących np. województwo świętokrzyskie, tych co przeżyli zesłano by na wygnanie czy to do Kazachstanu czy na Syberię, a resztę wysiedlono na Śląsk, a na terenie tych mordów osiedlono by np. Holendrów, to czy też byście uznali że to już nie jest Polska ??????????????

Nie chcę tu pomstować na Ukraińców, tylko podkreślić, że zbrodnia bez sprawiedliwości rodzi nową zbrodnię.
ot i wszystko, nie zapomnijcie o naszych Kresach i o naszej krwi.

Napisano
hmm, co do tego zdjęcia, to gdzieś w necie był zamieszczony artykuł i dyskusja (nawet nie wiem czy nie tu na forum) że błędnie jest ono symbolem zbrodni Ukraińców, gdyż faktycznie były to dzieci pewnej cyganki, zamordowane przez nią (chyba powieszone).

szczegółów nie pamiętam już dokładnie, ale na pewno na forum ktoś rozwinie ten temat (na ile w tym prawdy jest)
Napisano
Jak podaje A.Korman , w okolicy miasteczka o nazwie Łozowa, pow. Brzeżany, woj. Tarnopol na alei starych drzew ,żołnierze dywizji SS-Galizien przy współudziale OUN-UPA i Ukrainische Hilfpolizei dokonali masowego mordu polskich dzieci. Do każdego drzewa przybijano wokół małe polskie dzieci tworzšc tak zwany "wianuszek. O zbrodni tej świadczy powyższe zdjęcie czworga dzieci w wieku od dwóch do ośmiu lat, przybitych do jednego z tych drzew (zdjęcie ze zbiorów A.Kormana)."
Napisano
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marianna_Doli%C5%84ska

a tu jest link do tego o czym Ty mówisz. Źródło gazeta wyborcza". hmm.. żeby nie to źródło bym był pewien.
Napisano
Jak mówię, że są to tereny polskich województw, które powinny wrócić w nasze granice, to słyszę że jestem oszołomem."
A po co się tak ograniczać? Czemu nie od razu Polska od morza do morza"

Na tej samej zasadzie do Niemiec powinien wrócić Dolny Śląsk, Opolszczezna i Pomorze.

Mam przyjemność mieszkać na ziemiach odzyskanych" i jakoś nie czuję, aby były to niemieckie landy. Teraz to jest Polska i mieszkają tu Polacy. Tak samo na terenie dawnych kresów RP od przeszło 60 lat żyją Ukraińcy, Białorusini itp itd. O przeszłości trzeba pamiętać, ale historii się nie cofnie.
Napisano
Trooper85 .. pozostaje mi się cieszyć, że Piłsudski z Dmowskim nie wyznawali filozofii żeby o przeszłości pamiętać, ale historii się nie cofnie".
Napisano
Jeszcze ziemie odzyskane ... jakby się tak przyjrzeć dokładnie kiedy i w jaki sposób straciliśmy kontrolę (jako Państwo) nad tymi ziemiami o których mówisz, można dojść do rozmaitych wniosków. Ja je traktuję, jako reparacje (część ich przynajmniej) za zniszczenia Polski dokonywanych przez Rzeszę Niemiecką. No chyba, że zechcesz zauważyć, że w sumie poza (bo to jest utrwalone na szczęście nawet na sovieckich fotografiach) przerobieniem Warszawy na stertę gruzu to Niemcy w sumie nie niszczyli i nie grabili.
Napisano
Gwoli porządku i prawdy, to Ukraińcy i Białorusini na Kresach nie żyją od 60 lat, tylko od ponad tysiąca. I zawsze stanowili tam większość, choć bardzo wielu i bardzo często czuli się jednocześnie Polakami. Nawet Jarema Wiśniowiecki był prawosławnym ruskim kniaziem, który przeszedł na katolicyzm, tak jak Jagiellonowie byli Litwinami. Nawet Józef Piłsudski często określał się jako Litwin. Oczywiście, pierwsza Rzeczpospolita była wieloetniczna, a naród we współczesnym znaczeniu w ogóle jeszcze nie istniał. Z rzeczy współczesnych najbardziej przypominało to Stany Zjednoczone, gdzie najzwyczajniej w świecie można być jednocześnie Amerykaninem i Włochem, Irlandczykiem, Polakiem czy Hindusem.
Napisano
ależ oczywiście, że tak:) dokładnie tak. Bycie obywatelem Polski nie wyklucza bycia Ukraińcem Białorusinem Żydem Niemcem Szkotem czy kimkolwiek. Były lata, kiedy Rzeczpospolita umiała czerpać ze swej wielonarodowości. Gdzie wszystkie nacje się szanowały będąc jednocześnie obywatelami Polski. I Rzeczpospolita. Jestem wielkim orędownikiem wielonarodowościowego Obywatelstwa Polski.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie