palu Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 kokesh:myślę, że masz dużo racji ost.postem.do Wszystkich: moje zdanie jest takie:-nie dowiesz się kim byli Ci kolesie z listów. Kto Ci o tym powie? Ta rodzina jak im listy dasz? Powiedzą 'tak-mój dziadek/pradziadek nie faszyzował tylko potulnie jechał za Wehrmahtem i był kucharzem poczty polowej? Po co to wogóle oddawać? Po co tej rodzinie mącić spokój listami o kimś kto zginął?-mogli byś na siłę 18 latkami wcielonymi do zbrodniczej Armii.Jednak pamiętajmy o tym, że w Niemczech pomimo tego, że ludzie mieli po 18 lat, starzy, młodzi-większość była zafascynowana ideologią ówczesnego państwa niemieckiego. A ponieważ im się to podobało (bo czerpali korzyści materialne z podbojów, z wcielania innych państw do siebie, z darmowej mordowanej czy wykorzystywanej nawet w gospodarstwach siły roboczej) to nasz kraj i naród na tym ucierpieliśmy. Konsekwencją tego był zniszczony kraj, sprzedanie nam przez Aliantów Sowietom, czego konsekwencje ciągną się do dziś. Niemcy jeżdżą Mercedasami, BMW, Audi, VW a Polacy czym? Może i tymi samymi autami, za które kasa jednak płynie do kieszenie niemieckich.Więc listy listami ale lepiej ich nigdzie nie posyłać a pamiętać o ich zbrodniczych zapędach. Bo jak pomożemy ich wybielić, kto wie czego konsekwencją to może kiedyś nie daj Boże być...Wystarczy, że im pomogliśmy mur obalić i kraj zjednoczyć bo nawet tego sami nie umieli zrobić. Po wojnie też się podnieśli tylko i wyłącznie dzięki Aliantom...Lepiej pamiętać o swoim.Pozdr.Wszystkich
dudzin Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 palu ten sposób logicznego" myślenia do niczego nie prowadzi. W analogiczny sposób myślą Litwnini odnośnie zdobycia Wilna, czy Ukraińcy odnośnie Zachodniej Ukrainy, więc jakby co to nie protestuj późneij, że nie zajmują się oni grobami polskich żołnierzy na tamtych ziemiach itd. Niestety na każdą historię trzeba spróbować patrzeć z dwóch stron, a dziwnym trafem My Poalcy jakoś teog nie potrafimy - a szkoda.
desmo_sm Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Gambit, apropo wspomnień żołnierzy szeregowych wermahtu, to jest fajna książka na podstawie własnych przeżyć z frontu wschodniego.apomniany Żołnierz" Guy SayerWłaśnie ją czytamsuper sprawa bo można dowiedzieć się jak wyglądało codzienne życie zwyklych szeregowców którzy zostali wcieleni do wermahtu
Wyro Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Strasznie drogo sobie liczą za tę książkę na Allegro. 100, 120 zło....
magdaliya Napisano 4 Luty 2009 Autor Napisano 4 Luty 2009 Ech,no i po co tak rozbijacie ten temat na wątki,które go nie dotyczą? Mnie nie obchodzi czy ktoś faszyzował w czasie wojny czy nie faszyzował.To byli ludzie przede wszystkimi i przez taki pryzmat na nich patrzę. I jeszcze jedno,coś czego kilku z Was nie rozumie.Ja nie chcę za te listy nawet 1 złotówki!Wolę oddać rodzinom te listy niż wystawiać je na jakimś Allegro czy gdziekolwiek indziej za parę groszy.Teraz żałuję ,że w ogóle otwarłam ten temat do dyskusji.pozdrawiam.
Swiety82 Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Bardzo dobrze zrobiłaś. Co niektórzy po prostu muszą swoje powiedzieć i tyle. Jak to mówią: ic na siłę, wszystko młotkiem".Jak sprawa aktualnie wygląda?
desmo_sm Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Wyro, dziewczyna mi kupiła ją na aledrogo za 75 pln była tylko jedna i polowałem na nią kilka miechów.W księgarniach możesz zapomnieć, pytałem, mięli niby nakład wznowić ale widocznie nie opłaca się jak wszystko w Polsce, w której tylko seriale się opłacają.
mikael68 Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 bossmann1,twoje posty są niesmaczne i zachowaj je najlepiej dla siebie. Niemcy byli różni,dobrzy i żli. Wg wspomnień mojej babci, w czasie przeszukiwania i rewizji domu w 1943r. Niemiec znalazł konspiracyjne gazetki. Schował je za pazuchę i potem oddał je dziadkowi..bosmann1 a co by było gdyby on oddał je oficerowi? Jasne, pogłaskaliby dzieci i dali spokój?! Znasz realia okupacji? za takie coś groziła śmierć. Mój ojciec opowiadał o podkradaniu kotletów z niemieckiej kuchni polowej i o samodzielnej przejażdzce ciężarowym samochodem, zakończyła się w rowie. A niemiecki sierżant tylko go skrzyczał a mógł wyciągnać parabelum i strzelić. Najpierw pomyśl zanim coś napiszesz. Myślenie nie kosztuje a ile pożytku...
magdaliya Napisano 4 Luty 2009 Autor Napisano 4 Luty 2009 Kolego Święty82,sprawa niestety stanęła w miejscu :-{.Znalazłam tylko rodzinę Josefa.W weekend podzwonię jeszcze,ale zostało mi tylko 5 osób o takich samych nazwiskach.No cóż, zobaczymy jak to będzie.Jeżeli nie znajdę to te 2 listy wyślę do jednej z niemieckich organizacji kombatanckich.Nie wiem jeszcze jakiej.Pomyślę nad wyborem.Ach i jeszcze jedno,ponieważ dostaje prywatne wiadomości z zapytaniami czy owi Niemcy z listów należeli do SS. NIE,NIE NALEŻELI.I LISTÓW NIE SPRZEDAM ZA ŻADNĄ CENĘ.A MOJA WIADOMOŚĆ DO PEWNEGO KOLEGI ,KTÓRY DO MNIE NAPISAŁ BRZMI TAK.JESTEŚ MAŁY,ZAKOMPLEKSIONYM I ZAŚCIANKOWYM CHAMEM.PROSZĘ MODERATORA ABY USUNĄŁ TEN CAŁY WĄTEK O LISTACH.Są też tutaj normalni i fajni ludzie,ale takiego wybuchu chamstwa się nie spodziewałam.Pozdrawiam wszystkich normalnie myślących ludzi
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.