KRANIK Napisano 5 Styczeń 2009 Autor Napisano 5 Styczeń 2009 witam ponownie, czy ktoś z kolegów słyszał o zakopanym złocie przez niemców w okolicach Młodzieszyna(woj.mazowieckie)!Na święta usłyszałem od wujka pewną historyjkę o zakopanym przez niemców złocie, jeden z ów niemców i jeden polak w latach 70-tych, przybyli do wioski odszukać depozyt" ale go nie odnalazł z racji zmiany charakterystycznego terenu!wujek poważny człowiek i podobno był przy rozmowie niemca z jednym z mieszkańców wioski. Ale czy ktoś słyszał już tą historię? czy aby to nie mit!
tadekniejadek Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Bez urazy, ale jak nawet było to już dawno ktoś wykopał. Młodzieszyn jest trzepany od ponad 20 lat. W ostatnich latach to jak w wikend nie spotka sie tam z trzech różnych ekip to znaczy ze jest bardzo kiepska pogoda albo jakiś inny kataklizm. Jak będziesz na miejscu to popytaj tych mieszkańców co maja wykrywacze, może któryś sie przyzna że znalazł ;)Co do depozytów" to w każdej wsi jest taka legenda i prawie zawsze jest w nią zamieszany Niemiec albo Izraelita :)
KRANIK Napisano 5 Styczeń 2009 Autor Napisano 5 Styczeń 2009 tadku niejadku-bez urazy, pytam się czy ktoś słyszał a nie czy wykopał!a jakby tak wszystko zostało przetrzepane jak mówisz to po co ci wykrywacz?
tadekniejadek Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Ja wykrywacza nie posiadam od ładnych kilku lat, z prostej przyczyny, to co mnie interesuje raczej nie mam szansy wykopać :) W obecnych czasach jak ktoś coś zbiera i ma dość poważna kolekcje to raczej musi sie nastawiać na zakup fantów. Nie jednokrotnie wychodzi to o wiele taniej niż szukanie.Każdy wyjazd w tern to koszty minimum 100zl jeżeli policzysz ze w tym czasie możesz zarobić jakieś pieniądze a kopiąc odpuszczasz ta szansę, to w rezultacie jesteś w plecy kilkaset zł. Wracając do Młodzieszyna, w ostatnim sezonie podobno wyszła podstawa do 30' w samym rowie przy asfalcie, ja jeszcze słyszałem o jakiejś optyce polskiej ale nie dam głowy że to prawda.Mi przykro tam sie pokazywać bo pamiętam czasy jak z tych okolic ludzie przywozili po 200-300 polskich nieśmiertelników a dziś ciężko znaleźć nawet łuskę od mausera. Takie czasy ze w każdej wsi jest ktoś kto kopie. Fanty sie powoli kończą i nic na to nie poradzimy.
filipe75 Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Witam. Kolega tadekniejadek ma racje z tym że w Młodzieszynie kopie się od lat 30 a nie od 20 i że jest to teren mocno naruszony przez poszukiwaczy przedewszystkim września . Ale panowie fakt że wyszła ostatnio podstawa do 30stki ( gratulacje dla znalazcy ) potwierdza regułę że depozyt złota jest takim samym ,lub bardzo podobnym sygnałem dla wykrywacza jak ta podstawa . W Młodzieszynie wyjdzie jeszcze sporo konkretnych fantów i są takie pola po których jeszcze nikt nie chodził z wykrywaczem. A pokazywać się w tamtych stronach to nie wstyd kolego a raczej zaszczyt albo sentyment do starych miejsc . Kto przywoził 200, 300 blaszek z wyjazdu - nie znam i nie słyszałem , ale pęczki ze sznurkami 20, 30 to prawda . KRANIK życzę powodzenia w poszukiwaniach . pozdrawiam. fifipe75.
tadekniejadek Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Myślę że znasz i słyszałeś, tak z 15 lat temu ktoś" trafił szopę kryta papą a zamiast gwoździ papiaków były polskie blaszki....Co do pól to chyba też są zryte, ja często przejeżdżam tamtędy, prawie zawsze widzę kogoś z wykrywaczem. W zeszłym roku nawet zagadałem tych ludzi, była to ekipa z Sochaczewa, poprawiała pole po ekipie z Płocka..... mieli kilka monetek.Nie neguje że jeszcze coś może sie trafić, ale nawet jak coś wyjdzie to będzie to raczej przypadek. Nie ma co rozpaczać, bo w szukaniu chodzi o szukanie, jak ktoś sie zacznie zastanawiać nad sensem szukania to na 100% dojdzie do wniosku że to nie ma sensu a na pewno jest to hobby deficytowe.
danieloff Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 Tadkuniejadku - rzeczywiście prawie za wszystko (za fanty do kolekcji też) można zapłacić kartą Maestro, ale jest w poszukiwaniach coś bezcennego, czego nie kupisz za żadne pieniądze - każdy kto kopie, ten wie, Ty pewnie też... Teren o którym mowa rzeczywiście jest bardzo przeszukany, ale czasami cierpliwy poiszukiwacz bywa nagradzany bardzo fajnym fancikiem, coś o tym wiem:-) Pewnie niewiele już tam zostało dużych" trafień, ale uwierzcie, pomiędzy dołkami jest jeszcze sporo wartościowych drobiazgów.
PATRON Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 tadkuniejadku - faktycznie jakiś czas temu wyszła optyka w szeroko rozumianych okolicach młodzieszyna.pzdr PATRON
jeremiahjohnson Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 Jesli chodzi o ukryte zloto to faktycznie , bylo ukryte w co trzeciej wsi tak samo jak i w co czwartym stawie jest zatopiony czolg .Mi tez obilo sie kiedys o uszy o podejrzanych dolach przy lesnej drodze , pozostawionych przez rownie podejrzanego niemca . Druga historia to Tulowice . Jest wrzesien 1939 r . Dwoch polskich oficerow w nocy w skarpie doliy nadbzurzanskiej zakopuje zloto a jeden z nich ginie w niewyjasnionych okolicznosciach .Opowiesc na dlugie zimowe wieczory . Kiedys nie bylo telewizji , video ani dvd ,wiec trzeba bylo sobie jakos umilic czas takimi historiami . A co do sensu kopania to nie mozna tego trafniej ujac jak to zrobil danieloff ,cala kwintesencja tego jest w jego slowach . PS . Tylko nie rozkopcie tej skarpy ( ma wiele kilometrow ) w poszukiwaniu skarbu .
tendrzak Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 a czy wiadomo kto trafił tę podstawę do Flaka 30 ??. szukam takiej podstawy , więc może ta osoba chce się jej pozbyć ??Może ktoś zna namiary na tych lub tego poszukiwacza ?
abcd Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 A wracając do tytułowego złota, kiedy miało być zakopane? we Wrześniu 1939 Niemcy raczej nie musieli nić ukrywać, prędzej inni ukrywali różne rzeczy przed przed nimi.
PATRON Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 tendrzak , myślę że chodzi o podstawę do Bronka wz 30 a nie do flaka 30 ....:-)PATRON
tadekniejadek Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 Wracając do ewentualnego złota to jest szansa ze w 1914-15 roku ktoś mógł schować. O takich przypadkach słyszałem, niestety od świadków którzy widzieli moment znalezienia :)Pamiętajmy ze pierwsza wojna obeszła sie z tym rejonem nie mniej brutalnie niż 39' rok. Widać to po ilości cmentarzy i z relacji starszych mieszkańców. Były wsie gdzie nie została ani jedna cała chałupa - wszystko spłonęło. W takich okolicznościach można liczyć ze coś poszło do ziemi.ps.wiem ze w szukaniu chodzi o szukanie :)
Peter Napisano 10 Styczeń 2009 Napisano 10 Styczeń 2009 Oooooo ! Tony złota, kilogramy brylantów. Co wieś to tajny schowek. Istnieje jakaś prawidłowość matematyczno-psychologiczna. Ilość i wartość ukrytych fantów rośnie do kwadratu odległości i do sześcianu czasu. Ile ja już takich opowieści usłyszałem. Szczególnie jak miejscowi zobaczą wykrywacz. Co ciekawe, to te skarby nie u nich, ale w sąsiedniej wsi albo gminie. Pozdrawiam.
Piotr4415 Napisano 10 Styczeń 2009 Napisano 10 Styczeń 2009 co do czołgów w bagnach koło mojego miasta Mławy tez jest mowa że jest w bagnie ruski czołg ...,miejscowość krajewo lub podkrajewo - jedna nazwa to wiocha druga to nazwa terenu co tam to niby jest ale zawsze myli Mi się i nie pamięntam tej właściwej ,ale kto to wie czy tam jest....??????????????? ??
wolf7 Napisano 6 Październik 2009 Napisano 6 Październik 2009 Mam tam działkę od 20 lat i ostatnio gościa z wykrywką" widziałem z 8 lat temu. Jasne, że chodzą, ale bez przesady, że już nic się nie znajdzie.
matrix14xxx Napisano 7 Październik 2009 Napisano 7 Październik 2009 Bo chodzio to by chodzić,a jak się coś znajdzie to dodatkowa uciecha.
Mruk Napisano 7 Październik 2009 Napisano 7 Październik 2009 Liczy się atmosfera poszukiwań i to, że jesteś cały dzień na świeżym powietrzu, fanty to drugorzędna sprawa.PZDR
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.