banderas Napisano 4 Styczeń 2009 Autor Napisano 4 Styczeń 2009 Cze.Czwarty dzień walki z nałogiem wygrany.Jeszcze nie ma się czym chwalić,ale padło pytanie czy nie palę więc melduję.Ciężko jest,więcej jem, więcej pije,czepiam się wszystkich o wszystko,stałem się upierdliwy.Polazł bym w teren , żeby rodziny nie w........ć, ale sami wiecie,że szpadel w glebe nie wchodzi.Dzięki za przeniesienie-BROWAR się należy.pzdr.
Hebda Napisano 4 Styczeń 2009 Napisano 4 Styczeń 2009 moje postanowienie noworoczne jest takie że jak tylko fajki podrożeją(a na pewno) to rzucam definitywnie:D
jagoda_szczecin Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Banderas ,trzymam za Ciebie kciuki,też miałam taki pomysł z Nowym Rokiem ,bo mi w domu suszą głowę za palenie:):)Ale jak na złość odwiedziła mnie moja przyjaciółka ona nie pali już 1,5 miesiąca .Za to przybyło jej parę ładnych kilo:):) Więc pomysł upadł ,teraz palę tylko na tarasie ,a ze mrozi to i wychodzić się nie chce:):) Bądz silny,i nie poddawaj się .Pozdrawiam.
_rodzynka_ Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 gratuluję !! fakt kilogramów przybywa ale po pewnym czasie to się normuje i organizm się nie domaga jedzenia .wystarczy zamiast orzeszków czy landrynek ,pogryzać mniej kaloryczne przekąski.Nic się nie martw rozstawianie po kątach też trwa około tygodnia i potem przechodzi .Wiesz ,że to co mówię to prawda? Sama rzuciłam dokładnie 2 lata temu ,5 grudnia .pieniędzy więcej , mniejsza zadyszka,sam fakt ,że nie trzeba lecieć w nocy o północy na stację benzynową bo zabrakło.TAK TRZYMAJ!!
felczer Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Witam. Myślałem że tylko mnie z nowym rokiem pozytywnie pogieło". Również od pierwszego nie palę. Wczoraj w robocie przeszedłem test. Kolega palił, ja nie. Na razie sukces. Ale jestem umiarkowanym optymistą. Czas pokaże czy się uda. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam.
gerard_w Napisano 5 Styczeń 2009 Napisano 5 Styczeń 2009 Witajcie :)A ja dzisiaj postanowiłem sobie jeszcze tak żeby sie dobić 1-dniową głodówe zrobić :) Zero kawy tylko woda :) żeby organizm sie zastanowił bez czego może sie obejść a co jest mu potrzebne :) Cóż... 5-ty dzień mija :)PozdroofkaGerard
Hebda Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 fajki podrożały ale postanowienie noworoczne szlag i tak trafił,jaram dalej,jak z wami? ktoś wytrwał?
wojt13 Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 2 miesiace bez papierosów , motywacja - za paczke fajek 3 piwa i wieksza kondycja w lesie pozdo 4 all wojtek
Filixxx Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 Witam...Fajny wątek. Ja paliłem, pale i nie potrafię rzucić wiec będę palił dalej...Uważam, że ten kto nie potrafi rzucić palenia jest słaby... :PI to nie prawda, że palą tylko twardziele. Rambo nie palił...!!Pozdrawiam wszystkich palących i nie palących...
Filixxx Napisano 27 Lipiec 2009 Napisano 27 Lipiec 2009 No to gratuluje wszystkim którym udało się rzucić... :PNo i jestem ciekaw jak idzie koledze talgo...??Oczywiście trzymam kciuki...:PPozdrawiam...
talgo Napisano 27 Lipiec 2009 Napisano 27 Lipiec 2009 najgorsze pierwsze 3 dni bez kija nie podchodź :)a potem już bez problemu
grove3 Napisano 28 Lipiec 2009 Napisano 28 Lipiec 2009 To pomaga tylko przeczytajcie do końca pomimo ze ciężko , ale ciężej rzucić więc nic nie szkodzi przeczytać .Książka nie jest objęta żadnymi prawami więc można ściągać do woli . Autor chce , aby jak najwięcej palaczy przeczytało .Ja nie skończyłem , ale po 11 stronach papierosy nie smakowały . Podchodzę sceptycznie do takich rewelacji , ale według mnie , to działa .Plik do pobrania :http://www.megaupload.com/?d=N7W3EGA6
suchy84 Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 U mnie już 2 tygodnie bez fajek.Bez pomocy tabletek i plasterków.Tylko trochę warga przyschła od snus-u.Na rzucanie palenia pierwsza klasa a i taniej wychodzi w przeliczniku na miesiąc.
NEPTUNAK Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 Witam 8 miesiąc bez dymka!!! I mam nadzieje tak dalej. szcześćbo pozdro pochwa ;)
v Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 Ja rzuciłem z dnia na dzień, a paliłem paczkę dziennie i przez pierwsze 3~5 dni chodziłem jak w śpiączce :DMam bardzo niskie ciśnienie może to dlatego :D :D :D A teraz to już nie pamiętam jak to było :D
suchy84 Napisano 30 Lipiec 2009 Napisano 30 Lipiec 2009 Zmielony tytoń w małych torebeczkach które wsadzasz pod wargę. wydziela się wtedy do organizmu czysta nikotyna. Mi palić się nie chce. Na popularnym serwisie aukcyjnym jest tego troszkę.
spid3r Napisano 31 Lipiec 2009 Napisano 31 Lipiec 2009 no to ja tez się dołączam, dopalam do konca paczkę i start:)u was sie udaje czy już wymiekliście ?
talgo Napisano 1 Sierpień 2009 Napisano 1 Sierpień 2009 7 dni bez fajek i nawet mnie nie ciągnienajgorsze to nic nie robić a jak człowiek się czymś zajmnie to zapomina o paleniu
Hebda Napisano 29 Listopad 2009 Napisano 29 Listopad 2009 jarałem,jarałem i właśnie grypa złapała,ból gardła,kaszel,gorączka, zacząłem z nią walczyć twardo,leki itp, aż razu pewnego wstałem z chęcią zajarania,odpaliłem marlboraska,i jak się nie zacząłem krztusić...nie wiem czemu,chyba przez katar,czy gardło,co próbuję się zaciągać to mało nie rzygnę,jakbym nigdy wcześniej nie palił,,,,i co ja teraz zrobię??cała paczka od 6dni leży otwarta!!:(((((masakra po prostu..
bjar_1 Napisano 30 Listopad 2009 Napisano 30 Listopad 2009 Ja czekam na okrągłą datę - od 1 stycznia nie palę (jak co roku!).
Hebda Napisano 30 Listopad 2009 Napisano 30 Listopad 2009 noo,ale w paleniu jest taka nutka klimatu,szczególnie na wykopkach,gdy wyciągnie się coś ciekawego z głęboookiego dołka,siądzie się po tym z browarkiem,w cieniu,i zajarca jakiegoś płucotrzepa,a tak chodzić na sucho?z dropsami..eezasłona dymna też jest ważna:Ppozdro
bjar_1 Napisano 30 Listopad 2009 Napisano 30 Listopad 2009 Tak... tzw. obpalanie fanta" - obowiązkowe!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.