Skocz do zawartości

Odkrycie w Malborku.


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 years later...
  • Odpowiedzi 103
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Cytuję. Cyrk na grobach ofiar wojny...
Panie Burmistrzu - gdzie Pana obietnice o upamiętnieniu TEGO MIEJSCA? Gdzie poszanowanie dla pamięci zmarłych? NIE WSTYD PANU?????"
Tu chodzi o słowa Pana Burmistrza, o jego obietnice. Tu chodzi o uszanowanie pamięci tych, KTÓRZY CHCIELI ŻYĆ. Ale nie było im to dane. Taka jest różnica pomiędzy cmentarzami na Sienkiewicza, Ciepłej, Armii Krajowej, przy kościele Św. Jana, Alei Wojska Polskiego i wielu, wielu innych miejsc pochówku dawnych mieszkańców naszego miasta. Oni umarli - pewnie w 99% w sposób naturalny. A ich najbliżsi wiedzieli, gdzie spoczęły ich doczesne szczątki. Przychodzili na groby, kładli kwiaty, zapalali świece. Potem przyszli inni i te cmentarze zlikwidowali, nie przeprowadzili ekshumacji. Ale nic tam nie zbudowali. Nie zbudowali CYRKU!
Na Solnej było inaczej. Tam po kryjomu, być może nawet z pomnożeniem ilości zwłok (domniemuję likwidację grabarzy - oddzielna mogiła ze śladami rozstrzelania odkryta na samym początku) zakopano 2.200 bezimiennych zwłok. Odarto je ze wszystkiego - z osobowości, dokumentów, ubrań, przedmiotów umożliwiających identyfikację. ŻYCIA!!! Zabrano im to co mieli, wszystko. I zakopano jak niepotrzebne truchło. Teraz, po upływie kilkudziesięciu lat odkryto przypadkowo tą tajemnicę marca 1945 roku. Pojawiła się okazja, by przywrócić tym ofiarom wojny osobowość" - pamięć o tych zapomnianych bezimiennych. Niestety - nie uczyniono tego, zrobiono wszystko, by nigdy już nie udało się rozwiązać ponurej zagadki 1945 roku. To zrobiły władze naszego miasta wybierając nieludzki sposób wydobywania szczątków ludzkich. Sposób niedopuszczalny w takich przypadkach w cywilizowanym świecie. Prowadzono ekshumacje koparką wydobywając szczątki spod jej łychy. A potem, po zniwelowaniu terenu, zbierając zmiażdżone maszynami kości na ponurym placu. I nakarmiono MALBORSKĄ GAWIEDŹ obietnicą. Obietnicą, której do dzisiaj w żaden sposób nie zrealizowano. A pochówek na cmentarzu wojennym pod Szczecinem? - kto to zrobił? Władze naszego miasta? NIE!!! One rzuciły nam obietnicę...
Czyż te kości miały być spalone, wyrzucone do morza, zapomniane, czy ci LUDZIE na to zasłużyli? Chyba nie, nawet jeśli byli wśród nich mordercy. A tam dominowały szczątki kobiet i dzieci, nawet noworodków. Tych, którym zabrano szansę przeżycia.
To MIEJSCE JEST ŚWIĘTE!!! A dzisiaj mamy tam cyrk....
O to mi chodzi, o pamięć. Więcej na http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=4947&postdays=0&postorder=asc&start=1790

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie