Skocz do zawartości

Rusałka" z Wisły trafi do muzeum


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

Rusałka" z Wisły trafi do muzeum
13.10.2008

Przez cały weekend członkowie Fundacji 'Ja Wisła' odkopywali z ziemi zabytkową barkę (© Edyta Ganc/POLSKA)

Na praskim brzegu Wisły w czasie akcji sprzątania zorganizowanej przez dziennik Polska" została odnaleziona 18-metrowa barka z początku XIX wieku.

Przez cały weekend mieszkańcy wspólnie z Fundacją Ja Wisła" odkopywali wiślany zabytek. Teraz przed nimi najtrudniejsze zadanie. Barkę trzeba będzie podnieść i przetransportować do Portu Czerniakowskiego, gdzie stanie się jednym z eksponatów tworzącego się właśnie Muzeum Wisły.

- Na kawałek wystającej z ziemi metalowej konstrukcji natknęliśmy się w czerwcu, w czasie gdy z uczniami praskich gimnazjów sprzątaliśmy prawy brzeg rzeki - mówi Przemysław Pasek, prezes Fundacji Ja Wisła". - Baliśmy się, że barka padnie ofiarą złomiarzy, dlatego tak długo trzymaliśmy tę informację w tajemnicy.
Sprzątanie brzegów zostało zorganizowane przez dziennik Polska The Times", w ramach akcji Temat Rzeka". Fundacja musiała znaleźć środki i sprzęt potrzebne do wydobycia barki. Z pomocą przyszła firma Mostostal i Zarząd Oczyszczania Miasta.

Praską barkę nazwano Rusałka", od miejsca gdzie ją znaleziono (na przystani należącej do TKKF Rusałka). Prawdopodobnie był to mały statek parowy, który pływał do Płocka i Sandomierza. Po wojnie barka służyła policjantom z komisariatu rzecznego, który w latach 60. mieścił się w budynku zoo przy ul. Ratuszowej. - Miała drewnianą zabudowę, w której mieścił się bar i bilard - mówi Pasek. - Dach statku był zarezerwowany dla żon policjantów, które zażywały tam słonecznych kąpieli.

Gdy policjanci przenieśli się do Portu Praskiego, barka została zapomniana i służyła jako noclegownia dla bezdomnych. Podczas sobotnich prac nad Wisłą pojawił się staruszek, który kilkadziesiąt lat temu zasypał barkę piaskiem. Z jego relacji wynika, że na barce wybuchł pożar, dlatego została przysypana ziemią.

Rusałka" jest kolejną barką, która zostanie odrestaurowana i będzie ją można podziwiać w Porcie Czerniakowskim. Pierwszą jest barka Herbatnik", która pamięta jeszcze czasy II wojny światowej. W latach 40. była wykorzystywana przez ostatnią stołeczną piaskarnię, potem służyła jako pomost w Warszawskim Towarzystwie Wioślarskim. - Niestety, zatonęła i przez ponad 12 lat przeleżała pod wodą - mówi Pasek. - Udało się ją wyciągnąć i teraz są na niej organizowane koncerty.

Warszawska Wisła kryje w swoich nurtach jeszcze wiele tajemnic. - Znajdują się tu co najmniej dwa samoloty z okresu II wojny światowej i kilka czołgów T-34 - mówi sierżant Piotr Malinowski z rzecznego komisariatu policji. - Czasem udaje się wyłowić pepeszę lub żołnierskie buty. Wszystkie te znaleziska możemy oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jednym z najciekawszych skarbów wyłowionych z Wisły jest XVII-wieczna rzeźba delfina z ogrodów królewskich Władysława IV. Znaleziono ją w rzece w 1906 r., na wysokości Pelcowizny. Prawdopodobnie wypadła z jednej z barek, na których w 1655 r. Szwedzi wywozili skarby skradzione podczas okupacji stolicy. Rzeźbę można dziś oglądać w Muzeum Historycznym Warszawy.
Kamil Ciepieńko - POLSKA

http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/909061.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie