Skocz do zawartości

Wikingowie pod Sępólnem


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Temat sprzed lat ale jaki finał!!!

Wikingowie pod Sępólnem

Zobacz: Wszystkie
Express Bydgoski
Wikingowie pod Sępólnem
19.07.2004

Na 8 tysięcy złotych, list gratulacyjny oraz album i saperkę (!!!) urzędnicy wycenili uczciwość rolnika z Lutowa koło Sępólna. Jest on przypadkowym odkrywcą archeologicznego skarbu - miecza wikingów, pochodzącego prawdopodobnie ze wczesnego średniowiecza. Wkrótce znalezisko będzie można podziwiać w Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy.

- Na miecz natknąłem się podczas prac na moim polu. Początkowo leżał u mnie w domu, ale sprawą zainteresował się syn - uczeń liceum plastycznego, i zawiadomił konserwatorów - opowiada Mieczysław Hajzer, szczęśliwy znalazca skarbu. -Fachowcy przyjechali i ocenili znalezisko, ja nie miałem pojęcia, że ten miecz jest tak stary - mówi. - Nie przyszło mi o głowy, że mogę go nie oddać. Po pierwsze, nie był tak ładny jak teraz (po renowacji prezentuje się naprawdę okazale - red.), po drugie chciałem, żeby inni też mieli coś z mojego znaleziska. Kwestia nagrody pojawiła się o wiele później - przyczyny przekazania miecza tłumaczy pan Mieczysław.

- Tego typu broń występuje dość powszechnie na terenie Skandynawii, natomiast u nas należy do rzadkości - mówi Marek Rubinkiewicz, Wojewódzki Konserwator Zabytków. - Chociaż bezsprzecznie wikingowie bywali na naszych terenach. Jednak stwierdzenie, w jaki sposób ten miecz znalazł się tutaj jest już niemożliwe. Pewne natomiast jest to, że należał do osoby szlachetnie urodzonej.

Świadczy o tym chociażby bogate zdobienie rękojeści. Wojewoda kujawsko-pomorski Romuald Kosieniak podziękował za obywatelską postawę" i wręczył rolnikowi list gratulacyjny od Ministra Kultury oraz album o naszym regionie. Mieczysław Hajzer otrzymał od wojewody również... saperkę, aby przyniosła mu szczęście i zaowocowała kolejnymi ciekawymi znaleziskami na jego polu. Wojewoda przekazał uroczyście miecz dyrektor Muzeum Okręgowego z Bydgoszczy, Iwonie Loose. Wyraził przy tym nadzieję, że tak cenny okaz nie zginie z Muzeum Okręgowego.
BOB - Express Bydgoski

http://torun.naszemiasto.pl/wydarzenia/384155.html


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 21:45 28-10-2008
Napisano
ta saperka to chyba do obrony przed komarami, bo w Polsce przeciez kopac nie wolno..
Z drugiej strony to dziwne ze Rolnik nie dostał wyroku za posiadanie Sredniowiecznego przedmiotu..
To cieszy, może powoli ktoś zacznie zauwazac ze ludzie dbają o dobro dziedzictwa narodowego..
Warstwa orna tego pola raczej nie została by sprawdzona przez archeologów, więc są dwie opcje: albo miecz został by zniszczony bronowaniem, albo oddany przez uczciwego poszukiwacza do muzeum.
Wnioski: Należy zacząc sobie wspólnie ufac, wtedy wspolnymi silami uratuje się to co potrzebne aby procz pamieci, pozostały dowody.
pozdro!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie