Skocz do zawartości

Bohaterska obrona Westerplatte to tylko mit?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
i wszystko w temacie.
Byli,są i będą bohaterami.Było jak było i nikt nie powinien tej historii pisać na nowo według własnego uznania.Byli bohaterscy,walczyli dzielnie.A jak było naprawdę wiedzieli i wiedzą tylko oni.Nie nam to osądzać.Gdyby teraz miał miejsce podobny atak to 99% naszego wojska zesrałoby się w gacie i uciekło gdzie pieprz rośnie.Nigdy więcej nie będziemy mieli takich żołnierzy jak wtedy!
Cześć im i chwała.
  • Odpowiedzi 173
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Kol blaszak , nie czuć strachu to nie sztuka potrafi to każdy psychiczny , reszcie wystarczy się odpowiednio stuningować" prochami.
Sztuką jest zapanować nad strachem , i pomimo tego działać ..
No i nie zgodzę się z Twoją oceną WP AD 2008 . IMHO zebranie takiej grupy i dziś nie stanowiłoby nierozwiązywalnego problemu. Duch w narodzie nie zginął ;) W dodatku potencjalny agresor musiałby się liczyć nie tylko z tym że opór stawią mu reguralne jednostki , ale i z rozmnarzającą się jak robaki na truchle partyzantką miejską wiejską i leśno-szuwarową. W dodatku stosującą metody o jakich naszym szanownym przodkom nawet się nie śniło. W najgorszych koszmarach.
Czasy się zmieniają , ale ludzie nie.
Niemniej bohaterom Września cześć i chwała !
Napisano
Ubierz się w obcy mundur . Wyjdź na ulicę. Oprzyj karabin o scianę . Zapal papierosa. Odwróć się w kierunku karabinu . I szykuj na raport w/s utraty broni ;)))
Napisano
Albo podniesienia ;)
Choroba , o ile pamiętam topografię Placówki to lepiej by się sprawdziły jakieś haubice . Ogień płaskotorowy nawet z największego kalibru dla dobrze wkopanych umocnień nie jest specjalnie groźny- a nasze na Westerplatte były doskonale wkopane.
Napisano
no ja niestety nie zgłebiłem dostatecznie historii walki o Westerplatte i mialbym pytania:
- kto atakował?
- czy znane sa dokładnie oddziały atakujących i ich liczebność
- jakie mieli wsparcie altylerii własnej i możdzierzy
- a czy brona tego miejsca miała jakieś znaczenie dla walki o Gdańsk?

Bo tak się mi zdaje że mimo że liczebnie przeważali atakujący to Westrplatte jest cyplem o całkiem wąskim połaczeniu z lądem. Westerplatte miało także betonowe schrony i fortyfikacje polowe. Więc nie tak łatwo było to atakować. A czy atakujący to była regularna armia, czy też uzbrojone oddziały SA i innych paramilitarnych związków z Gdańska z mauserami w ręku.

Pancernik nie mógł strzelać tam altylerią glówną, ale czy stwierdzono że strzelał główną? Na Westerplatte stał kiedyś duży pocisk, czy to miałby być pocisk z pancernika 1939r?

Ja znam tylko ogólniki typu, przeważające siły wroga, ostrzał okrętów, naloty, bohaterska obrona...
Napisano
Witam.
Uważam jeżeli historia, o Westerplatte została z krzywiona ,przez komunę,to powinniśmy to poprawić,ale żeby poprawiając nie została, ponownie z krzywiona, do potrzeby politycznej-teraz jaśnie panującym nam.Pamiętajmy aby w walce o tzw.demokracje,w wyprostowaniu Historii,opluwaniu wszystkiego co kiedyś,było niby prawdą,a teraz nie jest,nie została nam pustka,wokół nas.Naród bez Historii,nie jest już Narodem.
Dla mnie zawsze Obrońcy Westerplatte będą bohaterami,i nie zmieni to żaden film.
Pozdrawiam
Napisano
Jeśli to prawda że 200- 300 Niemców było zabitych to wynik bardzo dobry.

Ale zauważmy, że jak to mówią źródła bardziej popularne w ataku brało udział do 3400 Niemców (ale chyba nie tylko piechoty), pancernik, niszczyciel i jeszcze jeden okręt i 2 baterie ciężkich haubic i moździerzy i jeszcze ponoć 60 samolotów, 100 karabinów maszynowych ?? to chyba świadczy to o wielkim nieudacznictwie atakujących.
Napisano
A dla czego o nieudacznictwie, może o determinacji i wyszkoleniu naszych żołnierzy?
Tu masz spis jednostek.
http://www.westerplatte.org/glowna/index.php?kod=13
Napisano
Zapomniałem dodać, że atakowali Niemcy, choć po scenariuszu chochlewa to już nie jestem taki pewny, i może faktycznie nasi po pijaku zaatakowali Schlezwika-Hollsteina z ułańską fantazją butelkami po wódce...
Napisano
http://www.westerplatte.org/glowna/index.php?kod=12

wogóle to większośc ginie na samym początku

13. kpr. Jan Gębura
zginął na dachu koszar pilnując białej flagi
14. odnaleziony 8 września 1939 r. w grobie k. pl. Elektrownia" NN
rozstrzelany 2 września za bunt
15. odnaleziony 8 września 1939 r. w grobie k. pl. Elektrownia" NN
rozstrzelany 2 września za bunt
17. odnaleziony 8 września 1939 r. w grobie k. pl. Elektrownia" NN
rozstrzelany 2 września za bunt
18. odnaleziony 8 września 1939 r. w grobie k. pl. Elektrownia" NN
Napisano
Dla mnie gdybologia pierwszej wody i dorabianie teorii do własnych wydumań. Na tak drastyczne przypadki znalazło by się wiele więcej potwierdzeń niż to usiłują wmówić nam chochlew i wachmistrz. Spiskowa teoria dziejów i tyle jak ta z lądowaniem na na księżycu co to było sfingowane niby... A może rozstrzelani przez Niemców... Da się taką tezę w adekwatny sposób udowodnić...
Napisano
No właśnie nic się nie da udowodnić , i w tym jest problem.
Kol a.korbaczewski , w Gdańsku w pierwszym dniu wojny było bardzo mało oddziałów stricte wojskowych. Dlatego w ataku główną siłę stanowiła SSHeimwechr Danzig , tyleż fanatyczna co i kiepsko wyszkolona choć i tak pono lepsza niż reszta wachmanów z SS-VT. Niemniej tak czy inaczej siły przeznaczone do zdobycia , wybaczcie określenie , duperelnego militarnie acz prestiżowego dla Niemców celu , a następnie blokowania go były znaczne. I odciążało to np Hel..
Napisano
Jeśli była by to prawda, to chyba Niemcy pierwsi się o niej dowiedzieli i ją rozpropagowali w celach propagandowych. Np. polscy oficerowie rozstrzeliwują polskich żołnierzy, gdy ci nie chcą walczyć z Niemcami" lub podobne. Mogło by to usprawiedliwić ich niemoc. Z tego co wiem to były przesłuchania i analizy ze strony niemieckiej. Pewnie by wypłynęło w ich trakcie....
Napisano
Dlatego, że ponieważ;)Jak sobie wyobrażasz utrzymanie tego wszystkiego w tajemnicy przez tyle lat? Bo nie mówię tu o rzeczach powszechnie znanych, jak to, że były obozy poparcia" dla Sucharskiego i Dąbrowskiego. Mówię tu o morderstwie, które rzekomo zostało popełnione na polskich żołnierzach. Na pozostałych przy życiu ok 185 ludzi nikt by nic nie wiedział i nikt by nic nie powiedział nawet na łożu śmierci? Może z wyjątkiem. To widocznie w załodze byli lepsi od MI 5 i innych tego typu... Zachowanie tajemnicy lepsze od utajnionych akt wywiadu... Dla mnie to się nie klei.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie