Gohan Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 http://img354.imageshack.us/img354/8252/dsci0013do0.jpgSugeruję moim chłopakom by tak spinali furażerki. , ale dziękuję, ważna sugestia. Również zwrócę na to baczniejszą uwagę. Diabeł tkwi zawsze w szczególikach.Pozdrawiam!
Mauser98k Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Żabki polecam kupić na armyzdar.cz. Miałem jedną z replik, a obecnie posiadam właśnie tą czeską i zdecydowanie polecam tę drugą.
okejos Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 co do żabek i bagnetów to nie lepiej zapolowac na orginały? cena zabek podobna stan czesto b. dobry
Mauser98k Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Bagnety- owszem, ale żabki są zdecydowanie bardziej narażone na uszkodzenie (metal jest zdecydowanie trwalszy od skóry)i moim zdaniem miejsce oryginalnych żabek jest w gablotce.
Gohan Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Hmmm, jestem zaskoczony tą opinią, gdyż właśnie wydawało mi się że bagnety w stanie mint osiągają obecnie porażające ceny. Sprawdzę to jeszcze obserwując kilka aukcji, ale skłonny jestem podtrzymać swoją opinię.Co do żabek, to mnie zawsze uczono by jeśli są dostępne, zadowalające kopie oporządzenia, to inwestować raczej w nie, a oryginały do muzeów lub prywatnych wystaw. To prawda. Żal by mi było nosić taką żabkę. Do tego polemizowałbym czy jakość skóry z przed 70 spełni nasze wymagania i potrzeby (zważywszy że często tarzamy się w błocie, piachu i trawie). Utrata lub zniszczenie oryginalnego elementu wyposażenia będzie bardziej bolesna niż kopii :)Pozdrawiam serdecznie.Gohan
kres Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Mauser98k, pamiętasz może w jakich kwotach zamknęły się koszty przesyłki z armyzdar.cz? Z góry dzięki za odpowiedź! Pozdrawiam.
Mauser98k Napisano 3 Październik 2008 Napisano 3 Październik 2008 Priorytet z Czech do Polski wyniósł mnie 150CZK.
okejos Napisano 3 Październik 2008 Napisano 3 Październik 2008 nie ukrywam ze na bagnety poluje na aukcja m-narodowych ostatnio ładny bagnet z pochwą i zabką (troche szrpnietą czasem ) bagnet z 44 roku z przesyłka wyszedł 270 zł
kres Napisano 3 Październik 2008 Napisano 3 Październik 2008 Mam małe pytanie odnośnie żabek wz. 84/98. Czy wersje z dodatkowym troczkiem zapięcia oraz te które są go pozbawione używane były zamiennie i w podobnym okresie? A jeżeli nie, to jakie są ramy czasowe występowania poszczególnych wersji? Pozdrawiam.
heeresbergfuhrer Napisano 13 Październik 2008 Napisano 13 Październik 2008 Znalezione w sieci. Modlin, maj br. Ma ktoś pomysł na to co autor miał na myśli? Bo moja wyobraźnia tak daleko chyba nie sięga.....Forstschutzkommando?..;)
Steiner7 Napisano 13 Październik 2008 Napisano 13 Październik 2008 Na drugim planie przepisowo umundurowani ss-mani, zgrabna makieta Pz IV H, doprawdy, nie ma sie do czego przyczepić.A na pierwszym planie... Jasiu!!!
heeresbergfuhrer Napisano 13 Październik 2008 Napisano 13 Październik 2008 no właśnie o pierwszy plan mi idzie...;)
Wrotycz Napisano 13 Październik 2008 Napisano 13 Październik 2008 Hy, coś chyba żelzaka nie używał, bo taki pognieciony oficer mundur ma .
Piett Napisano 13 Październik 2008 Napisano 13 Październik 2008 Hy, coś chyba żelzaka nie używał, bo taki pognieciony oficer mundur ma ."Może kwestia koloru mudnuru jest dyskusyjna (niech ktoś lepszy w szczegółach się wypowie) ale kwestia tego że mudnur jest pogniecony jest jak najbardziej OK:).Pomyślmy o tej sytuacji - ostatnie dni kwietnia 1945 roku, Berlin jest miastem frontoweym. Odtwarzany delikwent nawet jeśłi całą wojne przesiedział w ciepłej posadzie w jakimś ministerstwie, to teraz razem z innymi walczy na pierwszej linii frontu. wątpie żeby wtedy oficerowe SS/SD i td. poza tymi co siedzieli w bunkrze z Adolfem i spółką, zawracali sobie głowę wyprasowaniem mudnuru. W tej sytuacji żołnierze wyglądają bardziej wiarygodnie, niż gdyby mieli wyprasowane mudnury, błyszczące saperki i td.Ale co do kwestii odcienia mudnuru - dyskusyjne i niech ktoś inny się wypowie:).
Dyrman Napisano 14 Październik 2008 Napisano 14 Październik 2008 Może kwestia koloru mudnuru jest dyskusyjna "Jest. Jak również brak mankietów, kształt kieszeni, kolor koszuli, bryczesy NVA i saperki u oficera SS/SD w Berlinie. Nawet frontowym. Całość ma tyle wspólnego z rekonstrukcją pułkownika ww formacji co szwajcarskie mundury z WH/SS.
Hindus Napisano 14 Październik 2008 Napisano 14 Październik 2008 Po za tym klamra dla szeregowców / podoficerów Waffen-SS, akceptowalna u młodszego oficera W-SS z frontowym stażem, tutaj razi…PozdrawiamHindus
kaes Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 zaczyna się... Jesli pod nikiem satron ukrywa sie kolega na zdjęciu i czuje sie urażony, to przepraszam, jeśli nie to prosze nie bądź obrońcą z urzędu. Twarz ma świetną! ( pamietacie czołgistę ze Złota dla zuchwałych? b. podobny) a o umundurowaniu wszysto już zostało powiedziane. ~Nie zamierzam tu komentować w nieskończoność i wdawać się w wątpliwej jakości jałowe dysputy, Koledze też radzę, a wszyscy będziemy zdrowsi, pozdrawiam i wyluzuj trochę.. chyba nie zrozumiałeś o czym napisałem. Jeśli jeszcze coś napiszesz, to nabiorę pewności:)
swojak Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Iłża 2007-Kamo nie takie i mały szczegół. Kto go dostrzeże, ten jest wnikliwy.
kres Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 ja niepewnie i nieśmiało strzelę, że ten szewron to chyba Luftwaffe:)
revolt Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 jak to co brak hełmu:P oraz moja replika mausera wz.29. jak na 1939 to lekkie przegięcie
krystian-szabla Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 pasek od karabola nie taki ?
mario33 Napisano 15 Październik 2008 Napisano 15 Październik 2008 Karabin to jedno. Ranga na ramieniu nie zgadza sie z obszyciem kołnierza (brak lamówki). Notabene mundur m37 troche słabo konweniuje z tym etapem wojny.
Hindus Napisano 16 Październik 2008 Napisano 16 Październik 2008 „…Ranga na ramieniu nie zgadza sie z obszyciem kołnierza (brak lamówki)…”z tym pozwolę sobie się nie zgodzić, gdyż Obergefreiter nie mógł mieć naszytej na kołnierzu taśmy dystynkcyjnej (Tresse) – dopiero starsi podoficerowie(a rozumieniu Niemców – tak naprawdę podoficerowie) - od Unteroffizier w górę - mieli prawo do jej noszenia.PozdrawiamHindus
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.