PATRON Napisano 26 Maj 2008 Napisano 26 Maj 2008 te wakacje nie będą bez Ciebie...one też będą z Tobą , jak dzisiaj zostało pięknie powiedziane.PATRON
tadekniejadek Napisano 27 Maj 2008 Napisano 27 Maj 2008 Jak dla mnie to ta uroczystosc miala drugie dno, zobaczylem ludzi ktorych pamietalem jako mlodych chlopakow, 20 latkow a teraz okazalo sie ze oni sa okolo 40', zobaczylem Dominika ktorego pamietalem jako malego urwisa - on jest doroslym facetem, uplyw czasu jest nie ublagany, starzejemy sie wszyscy. Moze nie powiniemem tego pisac, ale zazdroszcze Jurkowi ze on ma tylu znajomych, ze zostal w pamieci tylu ludzi, ale zeby takie cos osiagnac trzeba byc wyjatkowym czlowiekiem.....
Wanda01 Napisano 27 Maj 2008 Napisano 27 Maj 2008 Serdecznie dziękuje wszystkim znajomym i kolegom, z którymi Jurek przemierzał leśne knieje podczas poszukiwań za liczny udział w pożegnaniu mojego męża.WandaNie umiera ten kto trwa w pamięci żywych"
maro20 Napisano 28 Maj 2008 Napisano 28 Maj 2008 znałem Pana Jurka przelotnie. rozmawialiśmy parę razy. bardzo pogodny szczery człowiek. bez problemu udzielał cennych rad. Niech spoczywa w pokoju a inni niech biorą z niego przykład
Wanda01 Napisano 30 Maj 2008 Napisano 30 Maj 2008 Kochany Jureczku!Bardzo lubiłam wyjeżdżać z Tobą na poszukiwania.Początkowo wyjazdy te traktowałam jako kontakt z naturą, robiłam zdjęcia okazom przyrody i Twoim znaleziskom. Z czasem gdy zaczęłam sama wykopywać różne przedmioty mój stosunek do wyjazdów z Tobą zmienił się radykalnie. Najbardziej lubiłam znajdować wrześniowe orzełki ,różne monety czy guziki. Podziwiałam Cię za Twój upór w dążeniach do celu,ogromną wiedzę historyczną, miłość do przyrody i otaczającego nas świata i ludzi.Zawsze będziesz w moim sercu.Wanda
beata111 Napisano 30 Maj 2008 Napisano 30 Maj 2008 Pamiętnik nr 7 1960r Jerzy Waszkiewicz Turysta" lat 18Któregoś tam dnia chłopcy znaleźli w lesie niemiecki trzonkowy granat, schowany w leśnym zagajniku przeleżał tu od czasów wojny. Granat był w świetnym stanie, toteż któregoś dnia wziąwszy go do ręki z łatwością odkręciłem zapalnik, który z kolei rozłożyłem na trzy części, to nie było wcale niebezpieczne. Obejrzawszy zapalnik doszedłem do wniosku, że granat musi wybuchnąć. Dzisiaj więc postanowiłem skorzystać z tego, że większość chłopców z innych zastępów pojechała do Gdańska. Chciał ze mną iść Jarek, no jak chce to niech idzie, tylko niech trzyma się z dala. Wziąłem do ręki granat, stanąłem w dość głębokim wykopie, powoli odbezpieczyłem, był to pierwszy mój granat typu niemieckiego, o to już gałka odkręcona, zwisa na długim sznurku, szarpnąłem gałkę i rzuciłem granat przed siebie, nie spodziewałem się, że opór będzie tak silny i nie wyrwałem całkiem zawleczki. Podszedłem więc do leżacego granatu, podniosłem go ostrożnie z ziemi. Rzuciłem granat hen przed siebie i cofnąłem w dół głowę z której stoczył się z hałasem hełm. W obozie zapanował popłoch, część osób myślała, że niejaki Jurcyś Niewypałek buja już w obłokach, na szczęscie tak się nie stało."
beata111 Napisano 2 Czerwiec 2008 Napisano 2 Czerwiec 2008 1960r ps. Turysta-Jerzy Waszkiewicz, zastępowy słynnego zastępu Tropicieli". Przyjaźnie z tamtych lat trwają do dzisiaj.Tata bardzo lubił pisać,zostawił 13 pamietników z tamtego okresu, których nie znałam, DZIĘKUJE CI TATO!
szmerek Napisano 11 Lipiec 2008 Napisano 11 Lipiec 2008 Nie znałem Pana Jurka,ale po przeczytaniu wszystkich postów polubiłem go. Niech dalej odkrywa nieskończone przestrzenie...
Wanda01 Napisano 29 Sierpień 2008 Napisano 29 Sierpień 2008 Postanowiliśmy dodać kolejne zdjęcia Jurcysia z wykopków.To pochodzi z Kazunia ,a Jureczek wykopuje właśnie kolejne Naganty. Ciekawe co jeszcze znajdzie?Wanda
Ostoja Napisano 27 Wrzesień 2012 Napisano 27 Wrzesień 2012 Nie znałem tego Pana ale niedawno obejrzałem reportaż z 1989r. gdzie udział bierze Pan Jerzy. Opowiada o przekazanych do Muzeum Ziemi Sochaczewskiej przecudownych fantach z kampanii wrześniowej.Później trafiłem na słowo pisane również z Nim w roli głównej. Na podstawie tych materiałów oraz wpisów w tym wątku mogę rzec, że Jego pasja i przed wszystkim ogromna wiedza umieszcza go w Hall Of Fame. Na zawsze. Niemal każdego człowieka szkoda gdy odchodzi ale ludzi wybitnych w swojej dziedzinie szkoda szczególnie. Lata 80. i 90. to były złote czasy dla poszukiwaczy.A wtedy Pan Jerzy najwięcej działał.Zazdroszczę tym, którzy mogli mu towarzyszyć w poszukiwaniach.
skyluke Napisano 29 Wrzesień 2012 Napisano 29 Wrzesień 2012 Czytając Wasze wpisy widzę że był to wspaniały człowiek, niestety mi znany tylko z książek i artykułów. Niechaj odpoczywa w spokoju.
heniek1978 Napisano 6 Październik 2012 Napisano 6 Październik 2012 Odszedł na wieczne poszukiwania w przestworzach.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora vis1939 12:29 06-10-2012
bellial Napisano 14 Październik 2012 Napisano 14 Październik 2012 Pamietam pana Jerzego z targu na Kole z przelomu lat 80/90 pasjonat ogromna wiedza a przy tym normalny sympatyczny czlowiek . Wierze , ze pan Jerzy bedzie zyl w naszej pamieci , uczestniczyl w wyprawach i dyskutowal co niedziela na wolskim bazarze
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.