zalman Napisano 28 Marzec 2008 Share Napisano 28 Marzec 2008 Jutro jestem umówiony na wizję lokalną ze świadkiem który był tam na drugi dzień rano...żyje osoba która była tam zaraz po upadku do niej też chcę dotrzć i nagrać rozmowę jeśli się zgodzi. Ta osoba chowała zasobniki (worki parciane z bronią i amunicją). Co do blach mam obiecane jakies kontowniki bo dużych cześci raczej ciężko będzie od miejscowych ...choc dziś łaziłem po miejscu upadku i gdzybym miał sprawny wykrywać to myślę że wygrzebało by się coś więcej...Hit na koniec: Teraz dzwoniłem do jednego z świadków upadku by potwierdzić spotkanie...poinformował mnie że znajdzie mi pozostawiany adres z imieniem i nazwiskiem pilota (zostawił namiary w dowód wdzięczności za okazaną mu pomoc). Pytanie do znawców tematyki radzieckiego lotnictwa ..czy jest możliwość na podstawie takich danych dowiedzieć się i w jaki sposób czy taki/inny pilot latał tu/lub czy został zestrzelony w dniu ... z aliantami raczej by nie było problemu.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 28 Marzec 2008 Autor Share Napisano 28 Marzec 2008 Gdybyś mógł jeszcze zrobić jutro [i zapodać na forum] kilka zdjęć z miejsca katastrofy, to będziemy tu chyba wszyscy usatysfakcjonowani. Bo jak pisałem wcześniej - ja wybieram się tam dopiero tak gdzieś za miesiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 28 Marzec 2008 Share Napisano 28 Marzec 2008 Zalman brawo. Jeśli nic nie wyciągniesz od miejscowych to chociaż zrób zdjęcia.Pozdr.szczepciu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 28 Marzec 2008 Share Napisano 28 Marzec 2008 Mam zdjęcia przypuszczalnego upadku szczątków ale są one oparte tylko na jednej relacji ...jutro wrzucę wszystkie z opisem i wskazaniami świadków po ich potwierdzeniu na miejscu....Foto 1. W tym miejscu znaleziono ciała i tu były pochowane do wiosny 1945... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 29 Marzec 2008 Autor Share Napisano 29 Marzec 2008 Ja w międzyczasie dopytałem tego mojego świadka. Chyba najciekawsza informacja jaką uzyskałem to ta, że przypomniał sobie, że był bardzo zdziwiony i zaskoczony tym, że samolot tak głęboko potrafił się wbić w ziemię i to pomimo, że ziemia była zmarznięta i wyjątkowo kamienista. Podobno wbił się tak głęboko, że pół samolotu było w ziemi, a reszta w postaci hałdy złomu na powierzchni". Wniosek sam się nasuwa: chyba warto kopać w tej Michalczowej. I druga sprawa, podobno ten [raczej z tej samej jednostki] samolot latał co noc z regularnością zegarka aż do momentu gdy go właśnie zestrzelono, po tym zestrzeleniu loty ustały.No i jeszcze pytałem o tego Li-2 z Wojakowej, o którym wspomniał Lokfan i dowiedziałem się, że tam było a skraju lasu" zrzutowisko partyzanckie i że sam widział nie raz jak ci partyzanci dawali znaki elektrycznymi lampkami" krążącemu w nocy samolotowi [jacy to byli partyzanci to nie wie - sam nie był w partyzantce]. I że zrzucano tam zasobniki dwojakiego rodzaju: jedne na małych spadochronach", a inne tak bezpośrednio w workach brezentowych. No i wspominał też, że czasem udawało się miejscowym podprowadzić" partyzantom z przed nosa taki zasobnik... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 29 Marzec 2008 Share Napisano 29 Marzec 2008 zdjęcie 1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 29 Marzec 2008 Share Napisano 29 Marzec 2008 skrawek pola na którym spadły części samolotu i worki" z amunicją i bronią.....krzaki widoczne po lewej to potok gdzie leżały ciała lotników i znaleziono uratowanych 2 ocalałych skoczków... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 29 Marzec 2008 Share Napisano 29 Marzec 2008 obszar gdzie spadło najwięcej szczątków samolotu (wg.rel. 2 św.)brak w tym miejscu raczej kamieni ..teren podmokły (przekonały się o tym moje buty od garnituru he he...byłem tam po pracy ze względu na chwilową poprawę pogody.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 29 Marzec 2008 Share Napisano 29 Marzec 2008 W okolicy tego domu spadł/y silniki zestrzelonej maszyny niestety nie udało mi się dziś spotkać z moim świadkiem (opady deszczu wymusiły odwołanie spotkania i wizji lokalnej - nie mam sumienia gonić po polach w deszczu człowieka który ma ponad 80 lat...odwałałem spotkanie z możliwością spotkania w poniedziałek...czekam na pogodęZresztą sam zainteresowany to skarbnica wiedzy o działniach odziałów partyzanckich w tych okolicach. Pisząc o nagraniach rozmów z moimi świadkami mam na myśli nagranie z kamery (byłem mile zaskoczony że żaden z rozmówców mi nie odmówił...za co jestem im wdzięczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 29 Marzec 2008 Share Napisano 29 Marzec 2008 W trzech relacjach przewija się info. że samolot eksplodował w powietrzu ... prawdopodobnie jeden z fragmentów kadłuba mógł wbić się w ziemię. Skrzydła (fragmenty?) spadły daleko od reszty ...w oklicach dworu" (wg. rel. św). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 30 Marzec 2008 Autor Share Napisano 30 Marzec 2008 Wykonałeś kawał dobrej roboty!Ja zarazem znalazłem potwierdzenie, że ten mój świadek mówiąc, że był bardzo zaskoczony jak głęboko wbił się samolot [pewnie jakiś większy fragment kadłuba] dobrze zapamiętał szczegóły. A co do kamienistego terenu" to tak dosłownie nie powiedział, powiedział że: wrak samolotu był wbity w ziemię wysoko na górze" - czyli to ja go trochę źle zrozumiałem, bo w tamtym terenie góra" to niekoniecznie skała"...A czy zachowały się u kogoś jakieś większe fragmenty samolotu, po których można by ewentualnie rozpoznać jego typ? Jeżeli możesz, to popytaj tego świadka o partyzantów z Wojakowej i o to zrzutowisko. Bo można domniemywać, że to byli sowieccy partyzanci, ale być może część zrzutów przejmowała jakaś miejscowa placówka AK [te podprowadzane" zasobniki]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 30 Marzec 2008 Share Napisano 30 Marzec 2008 Faktycznie miejsce rozrzucenia szczątków jest na górze (na zdjęciach nie widać dobrze) zresztą podejście od strony drogi jest b.strome...jak będę na wizji lokalnej to zrobię pomiary wskazania GPS miejsca upadku silników ew. kadłuba... żeby było łatwiej później w razie czego ryć. Co do skrzydeł (ich kawałków) spróbuję dotrzeć tam na miejsce może uda mi się wygrzebac (zrobić choć foto/film) detali które mam nadzieję odnajdę u miejscowych. Mam potwierdzoną inf. że jest jakaś prądnica" u miejscowego...to by było już coś. Mam wstępną zgodę na przeszukanie tego prywatnego terenu....oby tam coś było bo miejscowi co mogli to targali na faurmankach dla siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 30 Marzec 2008 Share Napisano 30 Marzec 2008 balans..czy twój znajomy nosi inicjały R.K. i mieszka w Krakowie? Jesli tak to jest to jeden z ważniejszych świadków upadku tej maszyny. Daj znać.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 30 Marzec 2008 Autor Share Napisano 30 Marzec 2008 To nie ta osoba, ten mój znajomy pochodzi z Porąbki [lub z Porąbki Iwkowskiej - nie pamiętam dokładnie]. W czasie okupacji był nastolatkiem o trochę ogatej duszy". Z tego co opowiada to w tamtym czasie chuliganił" i kłusował [pod koniec okupacji miał nawet na wyposażeniu Mauserka, którego od kogoś kupił]. Do żadnej partyzantki nie należał, acz za działalność" trafił do jakiegoś obozu pracy, gdzieś właśnie na tym terenie. Z tego obozu nawiał przy pierwszej nadarzającej się okazji i przez jakiś czas się ukrywał [mieszkał w szopie gdzieś pod lasem]. Jest wiarygodnym świadkiem bo nie ubarwia" swoich wspomnień, a wręcz często w rozmowie przeprasza, że nie pamięta już szczegółów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektrit1 Napisano 30 Marzec 2008 Share Napisano 30 Marzec 2008 Może to chodzi o ten sam samolot który spadł w rejonie Łysej Góry?http://www.youtube.com/watch?v=fw1vb0j-6PI&feature=related Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektrit1 Napisano 30 Marzec 2008 Share Napisano 30 Marzec 2008 Zapomnialem dodać-w akcji ratunkowej", nim zjawili się żandarmi uczestniczył mój dziadzio, trochę różności zakamuflował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 30 Marzec 2008 Share Napisano 30 Marzec 2008 elektrit1..jeśli możesz to wrzuć jakies foty tych zakamuflowanych różności łatwiej będzie zidentyfikować samolot...Wg. zebranych relacji świadków miejscowi byli tam wcześniej niż żandarmi pozbierali max. dużo worków" i części ekwipunku załogi (spadochrony służyły do szycia koszul)blachy + to co ocalało wywozili przez kilka dni..jestem umówiony jutro z kolejnymi osobami..mam nadzieję na nowe informacje.P.S.Ten z Łysej to na 100% nie ten samolot. Ten który ustaliłem nie ma nawet wzmianki...oprócz pamięci miejscowych i tematu który zainicjował balans... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simon1 Napisano 31 Marzec 2008 Share Napisano 31 Marzec 2008 Jesli beda jakies znaleziska z numerami, to prosze je tu puscic. Moze sie uda potwierdzic typ samolotu. (Ostatnio udalo mi sie to z Liberatorem z Bierunia, ktory okazal sie B-25C Mitchellem).:0) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 31 Marzec 2008 Share Napisano 31 Marzec 2008 Dziś byłem w Michalczowej od rana....przeprowadziłem rozmowę z 4 świadkami (video) w tym jedną z osobą która jako pierwsza była na miejscu gdzie spadł rozerwany wybuchem kadłub + silnik. Świadek wskazał mi dokładnie miejsca gdzie widział w nocy poszczególne fragmenty oraz ciało jednego z lotników (drugie leżało bardziej z boku)wg. świadków kadłub wbił się głęboko w ziemię ale znaczna jego część wystawała pionowo z ziemi silnik również leżał wbity w ziemię. Co ustaliłem:-23.12.1944r. piękna bezchmurna noc... samolot (prod. USA) Dakota/lub lic. Li 2 (choc nie wykluczam B-25?) startuje z lotniska we Lwowie ze zrzutami dla partyzantów operujacych w okolicach Starego Sącza lub Babiej Góry.-nie jest to pierwszy lot tej załogi (zadanie to wykonywali już kilka razy) tym razem liczyli że okres przed świateczny ułatwi dokonanie zrzutu..niestety w okolicy Michalczowej zostają zaatakowani przez jednosilnikowy samolot niemiecki (wg. rel.2 świadków), Rosjanie bronią się jednak samolot wykonuje zwrot i płonie ciągnąc za sobą smugę ognia po czym wybucha-z załogi pięcioosobowej tylko obu pilotom udaje się wyskoczyć reszta zgineła- jeden z pilotów jest poparzony i ma skręconą nogę, drugi wychodzi bez szwanku.C.D.N Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 31 Marzec 2008 Share Napisano 31 Marzec 2008 simon1... co z tym B-25C Mitchellem? daj jakieś linki do tego tematu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zalman Napisano 31 Marzec 2008 Share Napisano 31 Marzec 2008 lokfan..byłem tam na miejscu tych twoich zdjęć (studnia itp.itd) to są faktycznie fragmenty poszycia i skrzydła (ogona) tego samolotu. Mam do ciebie pytanie skąd masz pewność że to są części z Li2 lub dakloty a nie czegoś innego? P.S. Właściciel tej studni pytał się mnie dziś kiedy wpadniesz i obijesz mu nową blachą tą studnię ..podobno mu obiecałeś jak tam byłeś i zabierałeś części poszycia i tą skrzynkę :0 P.S. 2 Te zdjęcia nie są z Wojnarowej tylko z Kątów czyli tam gdzie się zwalił ten samolot... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokfan Napisano 1 Kwiecień 2008 Share Napisano 1 Kwiecień 2008 Witam!Części podarowane przez gospodarza były identyfikowane w MLP w Krakowie, gdzie dzięki pomocy pracowników udało się nam określić miejsce w Li- 2 z jakiego pochodzi ten fragment blachy z napisami. Penetrując okolice katastrofy znaleźliśmy parę osób które twierdziły ,że był to samolot dwusilnikowy z charakterystycznym nosem i kwadratowymi oknami na kadłubie wiec coś na kształt dakoty, a że jest to produkcja sowiecka świadczy choćby jakość wykonania, a zwłaszcza sposób nitowania. Nikt tak niechlujnie nie montował samolotów jak Rosjanie! Oczywiście poza ekspertyzą Muzeum Lotnictwa pozostałe dowody są enigmatyczne,i dopóki nie znajdzie się jakichś części jednoznacznie identyfikujących maszynę to mały znak zapytania pozostaje. Odwiedziliśmy wtedy dość sporo osób które pamiętały tą historię, a jeszcze parę lat temu jednym z gospodarstw leżały części z silnika owego samolotu lecz akcja złom zrobiła swoje. Wśród okolicznych gospodarzy trafiliśmy jeszcze na mniejsze pozostałości ale i one nic nowego do tematu nie wniosły. Z ciekawostek to na jednym ze zdjęci pokażę mały wiatrak domowej roboty który napędzało śmigło z w/w maszyny . Padło ono również ofiarą" złomiarzy. Na zdjęciu samo miejsce katastrofy koło dworu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokfan Napisano 1 Kwiecień 2008 Share Napisano 1 Kwiecień 2008 Przekładnia wiatraka który napędzały asze" śmgła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokfan Napisano 1 Kwiecień 2008 Share Napisano 1 Kwiecień 2008 Jeszcze jeden fragment maszyny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokfan Napisano 1 Kwiecień 2008 Share Napisano 1 Kwiecień 2008 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.