Skocz do zawartości

MOHAA - Help mi pliz!!! :-)


Grzesio

Rekomendowane odpowiedzi

I co ja mam począć, biedna sierotka, w zilustrowanej sytuacji???
Siedze jak kto głupi, mogę sobie odstrzeliwać szkopów z emgietami ile mi amunicji starczy, a i tak gdy tylko wyściubię sobie łeb z leja to robią ze mnie sito po majdalej dziesięciu metrach... Próbowałem kombinacji, poczekać aż jeden zmienia taśmę, wtedy odstrzelić drugiego, ale g**no to dało. Szczerze mówiąc poddałbym się, gdyby była taka opcja... :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam , kiedy siedzisz wtym okopie wez zalatw tych szkopow zze snajperki , wtedy szybko idz donastepnego leju po bombie ,nastepnym razem tez zalatw ich (zmienieają sie co chwile ) i znow szybko biegnij dalej i wskocz do takiego unelu"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, to lądowanie w Normandii. Plaża Omaha. Nic już nie poradzisz. Ten odcinek trzeba przebiec razem z kumplami od schronu do schronu, na ostatnich resztkach... Ja tak zrobiłem. Pamiętaj żeby biec jako ostatni.

Pozdro
Mathew
----------------------------------------
Pamiętajcie żołnierzu.... Wróg boi się nas TAK SAMO jak my boimy się jego " - Gen.Ulysses Simpson Grant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pogrywam w Spearheada, a nawet go skończyłem, w przeciwieństwie do bazowego MOHAA, który znudził mi się na etapie początkowego Return to Schmerzen.
Ale i tak najbardziej podoba mi się jazda czołgiem, chociaż do dziś nie rozumiem, dlaczego w T II oba przyciski myszy odpalają działo - na logikę secondary fire to powinien być sprzężony MG... W MOHAAS poszli już - do pewnego stopnia - po rozum do głowy i zapodali DT (z magazynkiem od DP, baranie łby - i dlaczego T-34 ma armatę 88 mm???).
Ale ogólnie gra niespecjalnie mi się podoba - wyczytywałem na różnych forach piania zachwytu, jakie to są rozmaite bronie i jaka to wspaniała symulacja (niektórzy posuwali się nawet do wartościowania rzeczywistych broni na podstawie doświadczeń z MOH czy innego CoD) , podnoszone także przez tfurców gry, a szczerze mówiąc realizm MOH niewiele przekracza oryginalnego Wolfensteina sprzed lat nastu - tam zresztą przynajmniej nie znikały trupy i przeciwnicy nie pojawiali się nagle znikąd, wykazywali też zresztą znacznie większą przypadkowość w działaniu - w MOHAA(S) gra się po prostu na pamięć - dokładnie widomo, kiedy i skąd wyjedzie czołg etc.
Poza tem takoż nie rozumiem, dlaczego T I potrzebuje trzech trafień z 8,8 cm Flak 37 w pancerz boczny z odległości góra 50 m, aby został popsuty (na logikę już pierwsze powinno praktycznie przebić czołg na wylot, przerabiając, o ile wymierzone było w przedział bojowy, załogę na pulpety). No i dlaczego te Flaki robią za artylerię polową - jakiejś 15 cm sFH 18 to już nie łaska było popełnić? :-P Nie rozumiem takoż dlaczego 2 cm Flakvierling 38 wydaje przy obracaniu odgłos silnika elektrycznego i dlaczego od naciśnięcia na spust do otwarcia ognia mijają 3 s. O nieskończonej ilości amunicji nie wspominając - 20 nabojowe magazynki się kłaniają. Dlaczego wyciszony Hi-Standard reklamowany jest jako niesamowicie skuteczny - on miał kaliber 22 LR, czyli poza strzałem w głowę z bezpośredniej odległości groźniejszy był jako broń do walki wręcz... A właśnie, dlaczego strażnik na U-Boocie potrzebował w moim przypadku trzech strzałów z MP 40 w tył głowy z odległości cca 2 m, aby padł? Najwyraźniej źle opracowane są algorytmy określające skuteczność trafienia w zależności od jego lokalizacji (to samo dotyczy sprzętu bojowego) - bo jak wynika z raportu na końcu misji - lokalizacje trafień są odnotowywane, szkoda że g**no z tego wynika w praktyce. Zadziwiająco mało skuteczna jest armata czołgowa przeciw piechocie - w zasadzie trafić trzeba w promieniu 1 m od pacjenta, aby miało to jakiś skutek. Szczytem absurdu była sytuacja w MOHAAS, gdy strzeliłem z 85 mm wprost w dwóch gości stojących bezpośrednio jeden za drugim w drzwiach - pierwszy owszem, padł, a drugi jak gdyby nigdy nic przywalił mi z Panzerschrecka. Sorry, ale nawet gdybym w rzeczywistości palnął kinetycznym pociskiem ppanc to efekt byłby zgoła odmienny... No i właśnie - RPzBGr 4322 (o 4992 nie wspominając) leci tak wolno, że można przed nim uciec czołgiem, zjeżdżając z linii strzału... A powinien posuwać ponad 100 m/s...
Dlaczego snajperski SWT 40 jest 2-3 razy mniej skuteczny od G 43, M 1903A4 czy Kar 98k? Dlaczego PPSz ma tak małą szybkostrzelność - powinna mieć największą ze wszystkich broni używanych w grze.
Dlaczego naciśnięcie spustu w trakcie ładowania M1903 pojedynczymi nabojami nie powoduje przerwania ładowania i oddania strzału, tylko nasz heros pracowicie wkłada po kolei wszystkie pięć, inkasując przy okazji trafienie za trafieniem - kompletna nielogiczność...

Hi hi, ale sobie żółci powylewałem. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie