Grzesio Napisano 17 Styczeń 2004 Autor Share Napisano 17 Styczeń 2004 I co ja mam począć, biedna sierotka, w zilustrowanej sytuacji???Siedze jak kto głupi, mogę sobie odstrzeliwać szkopów z emgietami ile mi amunicji starczy, a i tak gdy tylko wyściubię sobie łeb z leja to robią ze mnie sito po majdalej dziesięciu metrach... Próbowałem kombinacji, poczekać aż jeden zmienia taśmę, wtedy odstrzelić drugiego, ale g**no to dało. Szczerze mówiąc poddałbym się, gdyby była taka opcja... :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp Napisano 17 Styczeń 2004 Share Napisano 17 Styczeń 2004 witam , kiedy siedzisz wtym okopie wez zalatw tych szkopow zze snajperki , wtedy szybko idz donastepnego leju po bombie ,nastepnym razem tez zalatw ich (zmienieają sie co chwile ) i znow szybko biegnij dalej i wskocz do takiego unelu"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mathew Napisano 17 Styczeń 2004 Share Napisano 17 Styczeń 2004 No tak, to lądowanie w Normandii. Plaża Omaha. Nic już nie poradzisz. Ten odcinek trzeba przebiec razem z kumplami od schronu do schronu, na ostatnich resztkach... Ja tak zrobiłem. Pamiętaj żeby biec jako ostatni.Pozdro Mathew---------------------------------------- Pamiętajcie żołnierzu.... Wróg boi się nas TAK SAMO jak my boimy się jego " - Gen.Ulysses Simpson Grant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesio Napisano 17 Styczeń 2004 Autor Share Napisano 17 Styczeń 2004 Dzięki! :-)Siem udało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gunship! Napisano 17 Styczeń 2004 Share Napisano 17 Styczeń 2004 mp ten tunel nazywa sie transzeja ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mathew Napisano 17 Styczeń 2004 Share Napisano 17 Styczeń 2004 transzeja - wojsk. rów łączący różne urządzenia obronne a. oblężnicze. :)...a raczej korytarz ułatwiający zdobycie bunkra" :)W końcu najważniejsze, że Grzesio pędzi już na Paryż... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp Napisano 18 Styczeń 2004 Share Napisano 18 Styczeń 2004 Ouu sorry (pomylka) poprawie sie ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szefo Napisano 22 Styczeń 2004 Share Napisano 22 Styczeń 2004 Świetny fragment, trochę się namęczyłem na najwyższym poziomie:) a gdzie indziej było jeszcze gorzej... , no i sam początek rodem z szeregowca Ryana...pozdrSzefo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 22 Styczeń 2004 Share Napisano 22 Styczeń 2004 Ładnie popieprzone było też w tym ciemnym lesie w Ardenach jak cię szkop strzelał z karabinu ,a ty nie czaiłeś gdzie on jest (przynajmniej ja tak miałem).bjar_1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szefo Napisano 23 Styczeń 2004 Share Napisano 23 Styczeń 2004 i jeszcze wysiadanie z pociągu z oddziałem pod sam koniec przed wejściem do fabrykipozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SP17 Napisano 23 Styczeń 2004 Share Napisano 23 Styczeń 2004 A rajd po założeniu ładunków (ostatnia sekwencja gry)gdy wszystko się wali a przy wejściu masa szkopów do których nie nadąża się strzelać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 23 Styczeń 2004 Share Napisano 23 Styczeń 2004 Ta... ta ucieczka z fabryki iperytu ;) tez była nieźle popieprzona!bjar_1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gunship! Napisano 23 Styczeń 2004 Share Napisano 23 Styczeń 2004 Gra ktos w Spearhead" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesio Napisano 29 Styczeń 2004 Autor Share Napisano 29 Styczeń 2004 Ja pogrywam w Spearheada, a nawet go skończyłem, w przeciwieństwie do bazowego MOHAA, który znudził mi się na etapie początkowego Return to Schmerzen.Ale i tak najbardziej podoba mi się jazda czołgiem, chociaż do dziś nie rozumiem, dlaczego w T II oba przyciski myszy odpalają działo - na logikę secondary fire to powinien być sprzężony MG... W MOHAAS poszli już - do pewnego stopnia - po rozum do głowy i zapodali DT (z magazynkiem od DP, baranie łby - i dlaczego T-34 ma armatę 88 mm???).Ale ogólnie gra niespecjalnie mi się podoba - wyczytywałem na różnych forach piania zachwytu, jakie to są rozmaite bronie i jaka to wspaniała symulacja (niektórzy posuwali się nawet do wartościowania rzeczywistych broni na podstawie doświadczeń z MOH czy innego CoD) , podnoszone także przez tfurców gry, a szczerze mówiąc realizm MOH niewiele przekracza oryginalnego Wolfensteina sprzed lat nastu - tam zresztą przynajmniej nie znikały trupy i przeciwnicy nie pojawiali się nagle znikąd, wykazywali też zresztą znacznie większą przypadkowość w działaniu - w MOHAA(S) gra się po prostu na pamięć - dokładnie widomo, kiedy i skąd wyjedzie czołg etc.Poza tem takoż nie rozumiem, dlaczego T I potrzebuje trzech trafień z 8,8 cm Flak 37 w pancerz boczny z odległości góra 50 m, aby został popsuty (na logikę już pierwsze powinno praktycznie przebić czołg na wylot, przerabiając, o ile wymierzone było w przedział bojowy, załogę na pulpety). No i dlaczego te Flaki robią za artylerię polową - jakiejś 15 cm sFH 18 to już nie łaska było popełnić? :-P Nie rozumiem takoż dlaczego 2 cm Flakvierling 38 wydaje przy obracaniu odgłos silnika elektrycznego i dlaczego od naciśnięcia na spust do otwarcia ognia mijają 3 s. O nieskończonej ilości amunicji nie wspominając - 20 nabojowe magazynki się kłaniają. Dlaczego wyciszony Hi-Standard reklamowany jest jako niesamowicie skuteczny - on miał kaliber 22 LR, czyli poza strzałem w głowę z bezpośredniej odległości groźniejszy był jako broń do walki wręcz... A właśnie, dlaczego strażnik na U-Boocie potrzebował w moim przypadku trzech strzałów z MP 40 w tył głowy z odległości cca 2 m, aby padł? Najwyraźniej źle opracowane są algorytmy określające skuteczność trafienia w zależności od jego lokalizacji (to samo dotyczy sprzętu bojowego) - bo jak wynika z raportu na końcu misji - lokalizacje trafień są odnotowywane, szkoda że g**no z tego wynika w praktyce. Zadziwiająco mało skuteczna jest armata czołgowa przeciw piechocie - w zasadzie trafić trzeba w promieniu 1 m od pacjenta, aby miało to jakiś skutek. Szczytem absurdu była sytuacja w MOHAAS, gdy strzeliłem z 85 mm wprost w dwóch gości stojących bezpośrednio jeden za drugim w drzwiach - pierwszy owszem, padł, a drugi jak gdyby nigdy nic przywalił mi z Panzerschrecka. Sorry, ale nawet gdybym w rzeczywistości palnął kinetycznym pociskiem ppanc to efekt byłby zgoła odmienny... No i właśnie - RPzBGr 4322 (o 4992 nie wspominając) leci tak wolno, że można przed nim uciec czołgiem, zjeżdżając z linii strzału... A powinien posuwać ponad 100 m/s...Dlaczego snajperski SWT 40 jest 2-3 razy mniej skuteczny od G 43, M 1903A4 czy Kar 98k? Dlaczego PPSz ma tak małą szybkostrzelność - powinna mieć największą ze wszystkich broni używanych w grze.Dlaczego naciśnięcie spustu w trakcie ładowania M1903 pojedynczymi nabojami nie powoduje przerwania ładowania i oddania strzału, tylko nasz heros pracowicie wkłada po kolei wszystkie pięć, inkasując przy okazji trafienie za trafieniem - kompletna nielogiczność...Hi hi, ale sobie żółci powylewałem. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 29 Styczeń 2004 Share Napisano 29 Styczeń 2004 Grzesio - najdłuższy post w dziale Gry wojenne"!Bez kitu!pzdrbjar_1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.