Jump to content

Rogowo


woytas

Recommended Posts

  • Replies 304
  • Created
  • Last Reply
A nie chodzi czasem o Rogowo? Jest tam jezioro Resko - na nim mogło być to lądowisko. Kiedyś nie było przejazdu między Mrzeżynem a Kołobrzegiem bo Rogowo było własnością że się tak wyrażę wojska. Teraz w byłych budynkach wojskowych znajduje się ośrodek wczasowy, ale sa też dwa molochy jakieś stojące na polu - hale jakieś, parę małych schronów... Swego czasu na to pole często wyprowadzałem psa (nie swojego)... Słyszałem o czołgu który w Resku zalega ale o lądowisku dla wodnopłatów nie. Postaram się czegoś wywiedzieć u właścicielki rzeczonego psa. :) Pozdrawiam.
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Witam, mieszkam wlasnie w Rogowie... no coz jesli chodzi o betonke oprocz niej samej duzo nie zostalo, nie dawno zostal zniszczony pas startowy (a wlasciwie jego szczatki) ktory byl skierowany w morze (czesc pasa umiejscowionych nad metalowymi podporami znajdowalo sie w morzu). Z 15 lat temu znajdowaly sie jeszcze jakies szczatku budynku (wlasciwie sciana, z tego co pamietam ) niedaleko znajduja sie co prawda jakies budynki, ktorych czesc byla wykorzystywana przez WP do czasu kiedy zostala zlikwidowana jednostka. Znajduje sie jeszcze budynek, ktory nie byl zdatny do uzytkowania, jest on o tyle ciekawy ze odkrylem tam cos w rodzaju piwnicy, niestety nie eksplorowalem podziemi - byly zalane :] Ale widac ze ktos sie tym zainteresowal i robil tam wykopy :/ Obok betonki tuz przy jeziorze znajduje sie stare zasypane smietnisko niemieckie, pamietam jakis czas temu lezalo tam sporo porozbijanych talerzy z hitlerowska wrona pod spodem :) Kiedys jako malolat z kumplem znalezlismy tam czesci od motocyklu i wiele roznych rzeczy. Jakis czas temu z jeziora wylaniala sie tez czesc samolotu ktory zostal zestrzelony, ale pozniej wojsko cos tam grzebalo i juz na jeziorze przestal dumnie" wystawac element zestrzelonej maszyny.
Poszukuje zdjecia z okresu 1935-45 Rogowa, jakby ktos mial to prosze dac znac na maila :)
Link to comment
Share on other sites

No to ladnie, cos za duzo wersji krazy o tym samolocie, ale pierwszy raz slysze ze to samolot pocztowy :) A moze to Me262 przerobiony na expresowa paczeke" ;)
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Poniżej tekst D. Bienka, który naświetla co nieco temat lotniska i jednostek jakie stacjonowały w miejscowości Rogowo:


Tajemnica jeziora Resko Przymorskie

Jezioro Resko Przymorskie (niem. Kamper See) oddzielone jest od Bałtyku mierzejš. Do marca 1945 roku nad tym jeziorem usytuowana była rybacka wie Kępa Morska (niem. Kamp). W pobliżu (dzisiejsze Rogowo) znajdowała się również baza niemieckich wodnosamolotów. W okresie II wojny wiatowej stacjonowały tam: 2 eskadra z 506 grupy lotnictwa wybrzeża (niem. Küstenfliegergruppe) posiadajšca 11 maszyn Dornier Do 18" i 2 eskadra z 606 grupy lotnictwa wybrzeża posiadajšca maszyny Dornier Do 18".

Z jeziorem Resko Przymorskie wišże się lad dotyczšcy słynnej już Bursztynowej Komnaty. W poczštkach marca 1945 roku nad jeziorem miało miejsce zdarzenie, które pokrótce przedstawiam.

Oddziały radzieckie nacierały, m.in. w kierunku bazy wodnosamolotów. Którego dnia nadleciał niemiecki samolot transportowy Junkers Ju-52/3m" (mógł być na pływakach), który miał międzylšdowanie (może zabrał oficerów ze znajdujšcego się w Kępie Morskiej dowództwa lotnictwa morskiego). Jednak tuż po starcie został trafiony przez Rosjan i spadł do jeziora (około 50 m od brzegu). Wtedy stał się rzecz nieoczekiwana, albowiem Niemcy chcieli wycišgnšć samolot. Nie reagowali przy tym na ostre strzelanie żołnierzy radzieckich.

Jaki to ma zwišzek z Bursztynowš Komnatš?

Całš sprawę dużo pó niej wyja nił radziecki pułkownik G. I. Nowikow (poruszone w: Tiechnika Mołodioży", nr 3/1989, s. 58), który w okresie powojennym był dowódcš jednostki radzieckiej stacjonujšcej na pobliskim terenie (Rogowo np. było w rękach radzieckich do 1952 roku). G. I. Nowikow posiadał szereg informacji od jeńców niemieckich. Przekazał je więc listownie szefowi kaliningradzkiej grupy poszukujšcej utraconych dzieł sztuki. Ponadto dołšczył mapę z zaznaczonym miejscem utonięcia Junkersa Ju-52/3m" (!).






W swoim li cie G. I. Nowikow napisał również, że próbowano wydobyć samolot. Jednak przełamał się on na 2 czę ci. Z kabiny pilota wysunšł się natomiast trup z generalskimi dystynkcjami(!) Nie udał się z kolei dotrzeć do czę ci transportowej, w której ponoć mogły być skrzynie z Bursztynowš Komnatš. Faktem jest, iż stwierdzono że zestrzelony samolot wystartował z Königsbergu (obecnie Kaliningrad, pol. Królewiec). Tam także wła nie było ostatnie udokumentowane miejsce przechowywania słynnego dzieła.

Cóż więc faktycznie kryjš wody jeziora Resko Przymorskie?

Czy zestrzelony niemiecki samolot (na pewno nie Dornier Do 24", gdyż do wiadczony oficer-frontowiec rozróżniał typy samolotów wroga) mógł przewozić Bursztynowš Komnatę?

Tego niestety nie wiemy. Wiadomo jednak, że od 15 sierpnia 1987 roku (przez około 3 tygodnie) jezioro Resko Przymorskie penetrowane było przez 45 osobowš ekspedycję radziecko-polskš (poruszone w artykule: Ostatni lot Dorniera", w: Żołnierz Polski", nr 6/1998, s. 48-49). Trzeba tutaj nadmienić (tak też twierdzi G.I. Nowikow), iż w jeziorze nie zatonšł wówczas Dornier Do 24", a Junkers Ju52/3m".

Owszem wodnosamoloty Dornier Do 24" (z tzw. Seenotgruppen 60 i 81) w marcu 1945 roku dokonywały szeregu przelotów, także do bazy w Kępie Morskiej (niem. Kamp). Największym wyczynem było uratowanie jednorazowo 116 osób (17 dorosłych i 99 dzieci) z oblężonej twierdzy Kołobrzeg (niem. Kolberg) i przerzucenie ich na wyspę Rugię ( miejscowo ć Bug; poruszone w artykule: Rettung zwischen den Fronten", w: Die Pommersche Zeitung", nr 5/1996, s. 16). Maszyny Dornier Do 24" mogły zabierać tylko 14 osób. Może w czasie tychże przelotów jaka maszyna Dornier Do 24" spadła do jeziora Resko Przymorskie (miejscowi ludzie wspominali, iż w jeziorze zatonęły co najmniej 2 samoloty). Pozostało wiele pytań i nie do końca wyja nione tajemnice.

Opracował: Dariusz Bienek

Link to comment
Share on other sites

o tym wydarzeniu (z Ju 52/3m) mozna przeczytać w jednym rozdziałów ksiązki Leszka Adamczewskiego zaginiona komnata" poznań 1993. (rozdzial bodajze tajemnica przymorskiego jeziora lub cos w tym rodzaju)

od siebie dodam ze w roku 1987 jezioro przebadali płetwonurkowie z klubu RIF". przeszukali kabinę pilota (bo ładownia jest zasgrzebana gleboko w mule)i wydobyli m.in. dokumenty, srebną zastawe stołową oraz listy i kartki żywnosciowe z Krolewca.
Link to comment
Share on other sites

W okresie kiedy ja odbywałem słuzbę wojskową to stacjonował tam 75 Pułk Artylerii Przeciwlotniczej a był to okres od 1979-1982.I ztego co pamiętam przeciwlotnicy byli tam od dłuzszego czasu. Co tam było za sowietów tego niestety nie wiem. Ale za to ciekawostka na murach można znależć napisy po czesku. Ciekawe co roboli tam czesi.Sam czytałem na posterunkach takie napisy .Imię ,nazwisko i rok i były to lata po 45.
Link to comment
Share on other sites

Dowódcą 75 paplot w tym czasie był major Bogdan Konder. Podlegaliśmy z tego co pamiętam pancerniakom ze Szczecinka. Dokładnie niestetety nie wiem.Ale wiem kto może Ci pomóc mam nadzieję. W Rogowie mieszka mój były szef baterii. Nazwisko wyślę mailem.
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...

Important Information