Skocz do zawartości

6 procent


elpasys

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Okazało się, że obecnie zaledwie 6% Niemców są to rodowici Niemcy, z dziada, pradziada. Pozostałość są to potomkowie przybyszów z innych rejonów, głównie z Europy Wschodniej, których jest ponad 30%. Więcej (nm):
http://www.welt.de/wissenschaft/article1398825/Nur_wenige_Deutsche_sind_echte_Germanen.html

Od tej pory wszelkie żale z powodu niestosownego zachowania Niemców możecie kierować do siebie.
Napisano
Gdzieś te masy zgermanizowanych Słowian z Pomorza i Sląska musiały się podziać. Teraz dzięki genetyce odnaleziono odpowiedź. Szkoda, że artykuł po niemiecku bo ja tylko english und russian goworiu ;)
Napisano
A ja jestem spolonizowanym Niemcem i jak czytam takie komentarze jak Twój drogi Slązaku - Der Panzercośtam" to mi się rzygać chce. Przykre ale prawdziwe...
Napisano
A za kogo Cię biorą tam gdzie teraz mieszkasz? Na pewno za Niemca. Tak, tak nie ma to jak być Niemcem to bardzo podnosi ego i już nic więcej nie trzeba :)
Napisano
pomsee, otoz przyjacielu wiem o tym ze tu gdzie mieszkam jestem slazakiem... a mieszkajac na slasku na kazdym kroku ktos (byc maoze taki jak ty, tzn radykal) wytykal mi ze jestem niemcem, szwabem, krzyzakiem itd. ciekaw jestem jak ty zachowal bys sie w takiej sytuacji.... nasza dyskusja ma poza tym charakter typowo akademicki, ani ty mnie ani ja ciebie nie przekonam do swoich racjii, pozdro
Napisano
W okolicach mojego miasta też mieszkali przed wojną Niemcy, niestety niemalże wszyscy okazali się jak się okazało agentami Abwehry i dywersantami, jeden ksiądz strzelał nawet z wieży kościelnej do wycofujących się żołnierzy. To byli dobrzy sąsiedzi"

W październiku 1944 choć front był jeszcze daleko opuścili dawny Heimat"
Napisano
wszystko prawda, wszedzie sa ludzie i ludziska. mysle ze stwierdzenie ze wszyscy niemcy mieszkajacy na slasku byli agentami Abwehr jest delikatnie przesadzone.... ale skoro tak chcecie to niech i tak bedzie. zastanawiam sie tylko co tacy jak ja po 60 latach po wojnie maja z tym wspolnego...?
Napisano
Różnymi epitetami mnie określano ale adykałem" jeszcze nie :)
Otóż drogi Slązaku mam za sobą epizod długi (pond 10 lat) mieszkania poza Polska. I mimo, że nazwisko niemieckie i pochodzenie też jakoś nigdy Polska - kraj, w którym się urodziłem i w którym mieszkali moi przodkowie nigdy nie stał się jak to raczyłeś napisać: waszą ukochaną ojczyzną".
Nie mam w sobie radykalizmu i raczej smutek i litość bierze mnie gdy czytam jak to ktoś opuszcza kraj, w którym się urodził przestaje uważać za swoją ojczyznę.
Jaka jest wobec tego Twoja ojczyzna? Nie Polska, nie Sląsk chyba bo wyraźnie piszesz, że opuściłeś" miejsce, w którym zamieszkiwałeś, więc co?
Napisano
nie powiedzialem ze slask nie jest moja ojczyzna... ale niestety fakt jest faktem ze nie mialem juz zbytnio ochoty na wieczne wytykanie mi mojego pochodzenia. wiec skoro wciaz slyszalem ze jestem niemcem, to jestem tu i dobrze mi z tym. poza tym jakos nikt nie ma tu z tym problemu ze urodzilem sie tam gdzie sie urodzilem. ach i jeszcze jedno dom i ojczyzna jest tam gdzie sie zyje i dobrze sie tam czuje
Napisano
No dobra już się nie będę czepiał bo znowu mnie określisz jakimś epitetem ;)
Ale, ze tez Ci tak dopiekli ludzie, ze zdecydowałes sie na wyjazd to dziwne. Myslałem, że jednak pod tym względem coś się zmieniło.
Napisano
Wiesz, Polacy /my Polacy ;)/to w ogóle nie jest miły naród. Rzuca się to w oczy jak człowiek po dłuższym czasie wraca do Polski. Mówi, się, że na Zachodzie ludzie są fałszywi i to, że się uśmiechają do innych jest nieprawdziwe ale już wolę tą fałszywość" niż zacięte twarze rodaków ;)
Napisano
troche mi szkoda... ale coz takie zycie. nie bylem w polsce juz dobre trzy lata... mam kontakt z kumplami (tymi co mi zostali). wiesz co mnie jeszcze strasznie dobija...? niepochamowana zawisc... bylem u znajomych, niby dobrych a potem okazalo sie ze obsmarowali mi tylek od lewa na prawo... i jakos po tym nie bardzo mam odwage i ochote tam jechac, troche mi zal...
Napisano
Niestety tak to w Polsce jest. Jak nie wyróżniasz się od znajomych, klepiesz podobną biedę to jest OK. Jak tylko zaczyna ci się lepiej powodzić pojawia się zawiść.
W gruncie rzeczy szkoda mi tego typu ludzi ale co robić, może kiedyś się to zmieni.
Napisano
sluchaj ty tu jestes stary lis" na forum... mam do ciebie jedno pytanko, mam tu na oku angielski Brencurier, mam nadzieje ze wiesz co to jest taki malutki transporter gasienicowy. lezy sobie tu juz dobry czas i nikt go nie chce. jak i gdzie dostac czesci do niego. brakuje mu prawego zawieszenia i gasienicy, jak masz jakis kontakt to prosze o pomoc
Napisano
Ok, napiszę Ci na priva z kim można się kontaktować w tej sprawie.
Znajomy sprowadził w zeszłym roku Brencariera i o ile wiem sprowadzał części z Anglii.
Napisano
oki bede ci wdzieczny, chce go wytargac ale wiesz z czesciami nie jest za wesolo. jak mi sie wszystko uda to na wiosne stoi u mnie na podworku... a co potem sie zobaczy. napewno sie zglosze na forum jak juz bede mial go u siebie
Napisano
witam jestem ślązakiem moja cała rodzina stąd pochodzi ,ale tego co kolega Der Panzerfahrer pisze nie umie czytać ,mam wielu kolegów mieszkających w niemczech a pochodzących ze śląska ,Ale nikt takich bredni nie gada!!!nigdy sie nie spotkałem z wytykaniem że jestem germańcem szkopem albo coś takiego .Raz tylko tu na tym forum kiedy napisałem że dziadek w WH służył ,jednemu pseudopatryjocie sie to nie podobało!!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie