latający holender Napisano 6 Listopad 2007 Autor Napisano 6 Listopad 2007 a to chyba część świeczników ?
latający holender Napisano 6 Listopad 2007 Autor Napisano 6 Listopad 2007 i plomba z gapą",ciekawe od czego ?
latający holender Napisano 6 Listopad 2007 Autor Napisano 6 Listopad 2007 i znów LOPP,inny,ale bez skrzydełek.
wojteksg Napisano 6 Listopad 2007 Napisano 6 Listopad 2007 Myślę że ten przełamany krążek to rzutka strzelecka.
latający holender Napisano 6 Listopad 2007 Autor Napisano 6 Listopad 2007 ..chyba raczej nie,to jest ciężkie,z grubego-ponad pół centymetrowego żelaza..wygląda jakby dno pocisku (?)
RayanPeter Napisano 6 Listopad 2007 Napisano 6 Listopad 2007 co do lyzeczki mam taki sam widelec i mala lyzke z tym samym motywem z miejscoeki gdzie wyskakuja srebne 20 kopiejki i inne guaziolki z tych kresow.pozdro.
kopacz18 Napisano 7 Listopad 2007 Napisano 7 Listopad 2007 ...hehe zabierz ją na następną wyprawę jakoś się dogadamy:)a to przełamane wygląda jak centralna fajerka z pieca.Pozdrawiam!
latający holender Napisano 7 Listopad 2007 Autor Napisano 7 Listopad 2007 na centralną fajerkę za grube i ta wklęsłość dużej średnicy..nie wiadomo po co.Z tą następną wyprawą to trzeba zaczekać na jakąś rozsądną pogodę bo ostatnio miałem zmrożoną ziemię,no i przegonił mnie śnieg z deszczem,ale oczywiście chetnie,jak coś wymyślisz to pisz !
siwyr Napisano 9 Listopad 2007 Napisano 9 Listopad 2007 Pozdrawiam Cię .Dzisiaj przeczytałem twój post.W pierwszej chwili chciałem biec do swoich skarbów:"czy ktoś mi ich nie skradł.Kopiesz na piasku ,mała miejscowość ja też .Na razie nie znalazłem monet gdańskich,ni ni czego z Radomia,ale nasze wykopki się prawie pokrywają.O bączku hanukowym pisał nie będę na ,masz opis.Może wiesz coś o skrzydle aniołka (10.11) data .mam identyczne,tak samo złamane. No dobra jestem z podlasia .Pozdro
Catadero Napisano 9 Listopad 2007 Napisano 9 Listopad 2007 latający holender---łyżeczka(06.11 godz 20.36) musiała byc bardzo popularnym wyrobem.Identyczną znalazłem pod Władysławowem (Pomorskie)i drugą w okolicach Olsztynka (Mazury).A ten przełamany krążek to na 100% centralna fajerka z kuchni węglowej(lub pieca zwanego kozą").
latający holender Napisano 11 Listopad 2007 Autor Napisano 11 Listopad 2007 Catadero,nie będe sie upierał,ale mam w domu starą kuchnię kaflową,u mnie pali sie drewnem.I tu centralna fajerka jest co prawda podobnie gruba,i podobnej średnicy ale płaska( bez tego dużego wgłębienia na środku ) i ma mały otwór do przemieszczania gorącej haczykiem,albo też minimum powietrza przy zamkniętej kuchni,ale być może jest tak jak piszesz,tylko po co taki dziwny wklęsły środek ? Tych łyżeczek co prawda różnych wzorów to rzeczywiście znajduje się sporo,być może gubione były przy posiłkach podczas prac polowych. Siwyr już to zauważyłem,że cały dawny zabór rosyjski ma podobne skarby,dlatego wakacje planuję sobie daleko,by połączyć dobre z jeszcze lepszym !Co do skrzydełka,to przeglądałem różne stare gazety i albumy ale na razie nic.Pozdrawiam i dzięki za posty !
lain Napisano 11 Listopad 2007 Napisano 11 Listopad 2007 Ten aniołek to część skrzydła orła z pickelhauby.Tez takie coś wykopałem na polu.Pozdro.
latający holender Napisano 12 Listopad 2007 Autor Napisano 12 Listopad 2007 Tak ! Dzięki Lain, zagadka rozwiązana.Choć z aniołka - byłoby bardziej romantycznie:)Pozdr !
pokemon Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Ciekawe kolego lain dlaczego orła od pikelhauby znajduje się najczęściej w kawałkach? Efekt złożenia broni (połamanie oznak niewoli imperialnej?), efekt dostania kulką w czapkę? Dziwne...gdzie reszta? Gdzie cała pikelhauba? Znalazłem dwa skrzydełka (przełamane) obok siebie w jednym dołku. Nic więcej nie było, a szukałem głowy i ogona...
lain Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Pokemon myśle ze po prostu brona.Te z lasu częsciej są całe:) pozdro.
danieloff Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Cienka blacha mosiężna, łatwo się defragmentowały, wymagają dobrych warunków, żeby zachować się w całości, a pole ogólnie nie służy delikatnym fantom.
pokemon Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Miedziana...chyba, że były i takie i takie :)
danieloff Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Może i miedziana, chociaż nie jestem pewien, widziałem orły na piki różnej grubości, niektóre wydały mi się raczej mosiężne. Znajdowałem na polach polskie orzełki mosiężne dużo grubsze niż te z piki, masakrycznie pozginane w kuleczkę.
siwyr Napisano 14 Listopad 2007 Napisano 14 Listopad 2007 Jest i miedziane tak jak w tym poście z 11.11 tylko u mnie wytoczenie ...UND.VATERLAND.POZDRO.
pokemon Napisano 14 Listopad 2007 Napisano 14 Listopad 2007 Dokładnie o fej mówię GOT UNS....itd. z dużym FR na środku :)
pokemon Napisano 14 Listopad 2007 Napisano 14 Listopad 2007 Widzę podobne ułamanie i pogięte skrzydełko chyba było, a więc może to celowość a nie brona?
bocian1 Napisano 14 Listopad 2007 Napisano 14 Listopad 2007 Werbkowice między Zamościem a Hrubieszowem - urodziłem się w Hrubieszowie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.