Skocz do zawartości

Rozbiłem bank... ;)


Rekomendowane odpowiedzi

hehe szczęście w miłości hehehe...
przepije prze.... i cos tam jeszcze hehe
Ale w sumie zostawię młodemu na pamiatkę niech ma jak podrośnie może i on kiedyś będzie ze mną pomykać z piszczałką bo efekty już ma :

http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum20/p10505921.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiły się kiedyś wecki(słoje mam do dzisiaj)z zapeklowanym mięsem.Po otwarciu mięsko pachniało,aż leciała ślinka.Odważnego nie było,więc wszystko wylądowało w dole.Po dwóch dniach byłem tam znowu-mięsko zniknęło.Nie stwierdzono pomoru dzikich zwierząt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.U mnie we wiosce jak kopali kanalizacje to kopara wyciągnęła wiadro lub garnek ze srebrnymi monetami,widziałem tylko część z nich u znajomego.Po roku mój kumpel znalazł w tym miejscu jedną monetę przechodząc,pewnie robole zgubili przy podziale,poleciałem tam z piszczalą ale nic juz nie znalazłem a poza tym ludzie się buzyli ze ryję im pod płotami.Po jakimś czasie remontowali domek który stoi na monetkowej działce i tam w kominie znalezli złote monety ale tych nie widziałem.Popytałem starych ludzi mówili,że przed wojną mieszkał tam najbogatszy i najbardziej skompy typ z wioski,podobno nigdy się nie ożenił bo nie chciał dawac kasy babie.
pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakker- miałem podobne trafienie u siebie na strychu, marki 1909r do 1918r także na piwo to byś dostał ale o poruchaniu zapomnij, banknot w super stanie 5zł góra,gdyby to były monetki to byśmy mieli trochę grosza. Ja moje też trzymam ,jak dzieciaki przejmą po mnie zainteresowanie to będą się cieszyć,ale wątpię bo mam dwie córki.
POZDRAWIAM.
rudolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie