Skocz do zawartości

Lotna" z perspektywy wiezy Vicersa


Jeager

Rekomendowane odpowiedzi

W rejonie szarży 14 pułku ułanów Jazłowieckich walczyła niemiecka 1 Dywizja lekka, wyposażona nade wszystko w czeskie LT-35. Żaden z niemieckich czołgów nie miał w roku 1939 lufy, która mogłaby posłużyć za cel cięcia szablą polskiego kawalerzysty. Po prostu ciężko to zrobić w galopie, zwłaszcza kiedy powoduje się lewą ręka a prawą trzyma szable. Jeśli natomiast koń cwałuje - to jakiekolwiek manewry polegające na objeżdżaniu czołgu w celu znalezienia krótkiej lufy są awykonalne. Pomijam fakt tego, że koń raczej nie zdecyduje podjechać w galopie czy cwale do pojazdu i będzie naturalnie od niego uciekał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absurd absurdem ale fakt, że nawet jeżeli był taki incydent to jako symbol został skwapliwie wykorzystany w dziele mistrza. Jeszcze tylko lanc brakowało. Dla mnie to zawsze będzie Kampfgeschwader Lotna". Wyszło jak wyszło. Ośmieszyło wojsko polskie na cały świat i było kontynuacją propagandy dr. Goebbelsa. Tylko, że to była propaganda robiona przez Niemców. Czy Wajda nie wiedział? W końcu były akowiec. Miał pojęcie. Wielu uczestników tamtych wydarzeń jeszcze żyło. Przecież on zap... ze swoimi filmami po wszystkich światowych festiwalach. Już wtedy był sławny. Stalinizmu juz nie było. Radość towarzyszy była pewnie wielka, że sanacyjna, burżuazyjna armia została potraktowana słusznie ideologicznie. A polski ułan to skrzyżowanie kretyna z Indianinem.
A mistrz? Był na fali. Nie musiał się już podlizywać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile mnie pamięć nie myli w Kawalerii Samodzielnej.." jest notka, że Kol. Jazłowiak, dogłębnie badał temat Wólki, pytam zatem głęboko zaciekawiony tym co Pan napisał wyżej: jak według Pana należy oceniać relację porucznika Klaczyńskiego? Zmyślił tę historię?? Zakładam, że relacja jako dość popularna w literaturze jest Panu znana.
pozdr. J.

P.S.
pozdrowienia Miszka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja jest mi znana, jej fragmenty zamieściłem w mojej pracy. Obowiązkiem historyka - nawet takiego jak amatora - szczegółowa weryfikacja relacji, a jeśli relacja budzi wątpliwość, wybranie z niej przynajmniej tego co dana osoba czuła w danym momencie. I tak zrobiłem z relacją por. Klaczyńskiego.

Mam dużo nowych materiałów - myślę, że przybliżą one rzeczywisty przebieg szarży i rozwieją kilka mitów narosłych wobec tego boju, co według mnie tylko uwypukli odwagę i poświęcenie ułanów jazłowieckich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja jest mi znana, jej fragmenty zamieściłem w mojej pracy. Obowiązkiem historyka - nawet takiego jak ja amatora - JEST szczegółowa weryfikacja relacji, a jeśli relacja budzi wątpliwość, wybranie z niej przynajmniej tego co dana osoba czuła w danym momencie. I tak zrobiłem z relacją por. Klaczyńskiego.

Mam dużo nowych materiałów - myślę, że przybliżą one rzeczywisty przebieg szarży i rozwieją kilka mitów narosłych wobec tego boju, co według mnie tylko uwypukli odwagę i poświęcenie ułanów jazłowieckich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acer ośmielam się twierdzić, ze prześladować go nie będzie. On chyba postrzega to w innych kategoriach. To facet, który w Polsce mógł nakręcić prawie wszystko. Zrobił kilka dobrych filmów i chwała mu za to. Ale do kręcenia filmów wojennych się nie nadaje i to wszystko. Niech kręci Wesela", Dantony" Panny nikt" i nastepnego Człowieka ze styropianu". Niech dostanie jeszcze dziesięć Oskarów. Ale fakt faktem, że AK wyrzucił na śmietnik, Powstanie utopił w kanale, a wrześniowe wojsko samo się z głupoty o czołgi porozbijało. Nawet w tym pierścionku (toż już komuny nie było), jak nakrecił te sceny z PW to śmiech. I niech nikt nie mówi, że nie wiedział.Chyba, ze znowu o symbol chodziło, ale to już nie mój problem.
Mistrz na wiejskiej polepie się nie urodził w domu komornika, tylko pochodził z lepszych sfer. Przedwojnie pamiętał dobrze.
Żeby nie było, że jestem niesprawiedliwy, realia kanałowe jak na film oddał ponoć dobrze (to nie moje zdanie, tylko człowieka, który przeszedł tą trasę w gównie), ale to już też zasługa scenarzysty, scenografow i całej ekipy.
Jeszcze raz przytoczę słowa Konwickiego, który powiedział, że mistrz chciałby być internowany i jednocześnie kręcić filmy na Zachodzie. Taka filozofia artysty.Z jednej strony robić to, co pozwala kręcić filmy i zdobywać środki, a z drugiej bohatersko walczyć" z cenzurą. Jak konspirator jakiś.
A nawiązując do pierwszego postu rozpoczynającego ten wątek, to mógłby być naprawde fajny film, z pięknym nastrojem podkreślonym kolorami jesieni, o epoce która się skończyła, która dla Polaków była końcem świata, z uczciwie pokazanym Wrześniem. Tylko został wykastrowany słusznymi scenami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę Yorik że przypadek Lotnej" nie zostanie mu podarowany jak nie teraz to w tym drugim życiu pozagrobowym i tam go rozliczą za te głupoty jak słusznie nazwałeś utopione powstanie, śmietnik AK, wrześniowe wojsko z szabelką pod czołgami t-34.

Mnie to dziw bierze albo może wszystkiego nie wiemy, że nikt po prostu nie dał Wajdzie w twarz za lotną.
Albo nie chce się przyznać - ciekawe co myślała ekipa i konsultanci - przecież scenopis akcji Ludwikówki kontra lufy T-34 nie powstał nagle - musieli to widzieć inni.
Jak dla mnie niepojęte - taki autorytet tow. Wajdy albo strach przed konsekwencjami odwagi ?
Coś to zagmatwane - od mistrza nie dowiemy się z przyczyn oczywistych prawdy bo już nigdy prawdy nie powie, ale inni jakoś nic w temacie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wajda w jednym z wywiadów załączonych do tego wydania filmu, który kupiłem twierdzi, że Lotna wywarła bardzo pozytywny wpływ na oficerów LWP i ponoć bardzo ich fascynowała. Nie do końca zrozumiałem, co miał na myśli, ale chyba chodziło, o to że zaczęli oni szukać tam wzorców zachowań, obycia, nie wiem czego jeszcze. W każdym bądź razie pokreślał to jako pozytyw Lotnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Jeager, to co napisałeś potwierdza tezę o szaleństwie Wajdy.

http://filmpolski.pl/fp/index.php/162229_6

O tą scenę chodzi.

Jak można wzorować się na tym filmi - nie tylko zachowania oficerów są treścią filmu.

Plenery jesieni, piękny koń, kobieta, ułan - a do tego potem scena szabelki na t-34, odbicia palmy żołnierzom na punkcie Lotnej skutkiem czego nastąpiła masakra oddziału - jak dla mnie to niepojęte połączenie - po prostu szaleństwo,kretynizm, no pomysł kabotyna tak zakłamywać historię. Lotną wg mnie Wajda popełnił grzech nieprzebaczalny, tym bardziej że kilka pokoleń sobie opinię wyrobiło tym filmem.

Mnie szaleństwo bierze na myśl że mógłbym obejrzeć raz jeszcze ten film - chyba bym z rozpaczy sam chwycił za szabelkę :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie / jeżeli takie są /

Wydaje mi się, że lekko przesadzacie. Kim jesteście żeby tak krytykować człowieka który naprawdę stworzył wspaniałe działa. A kol. Yorik pisząc ironicznie „Człowiek ze styropianu” wykazał się zupełnym brakiem znajomości tematu i dojrzałości życiowej.
Rozumiem, że dany film morze się nie podobać, ale żeby tak człowieka z błotem zmieszać?

Nie mogę też zrozumieć - co na tym forum jest nagminne, że każdy kto co napisze jest święte i koniec.
Po co nam STUDIOWANIE historii, biologii, fizyki,… - dalej aktorstwa, i reżyserii. Przecież jesteśmy tak wybitnie zdolni, że nie trzeba nam żadnego warsztatu.
Niedługo to i języka polskiego nie będziemy się uczyć, bo przecież jako tako piszemy i jako tako mówimy. Prawda?

Wracając ponownie do tej nierównej dyskusji na tak wybitnym poziomie. Proszę przeczytać od samego początku jaki był cel zakładającego forum. No chyba, że to ja jestem niedouczony.

Proszę wybaczyć szacowne grono za moje uniesienie, ale jest to moje subiektywne zdanie. Jeżeli kogoś uraziłem to z góry Przepraszam.

Życzę owocnej dyskusji
Robert Pruszkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Robercie,

Jest taka słynna maksyma Po czynach ich poznacie"

Andrzej Wajda jest człowiekiem, co wynika z jego życiorysu i dorobku filmowego, któremu żyło się zawsze dobrze.
Jedni jak już mieli możliwość zrobienia filmu, to potem ich dzieła leżały latami na półkach.

Wajda mógł nakręcić wszystko, żeby w ogóle tylko mieć dostęp do taśmy i kręcić, więc na początku kariery popełnił ww. filmy, robiąc niestety tym szkodę, gdyż w niemałym stopniu takie filmy kształtowały świadomość i pogląd pokolenia powojennego, rzecz jasna fałszywie.
Wajda przedstawia siebie jako człowieka przeciwnego systemowi, co nie przeszkadzało jednak temu że kręcił za systemu. Było, dobrze, towarzysze z KC nie przeszkadzali, pieniążki na filmy były. Teraz na odwrót, nagle krytyka systemu, walka z widmem. To po prostu świadczy o koniunkturalności tego człowieka i tyle. Ogółu twórczości nie można postrzegać przez pryzmat tylko niektórych wybranych dzieł. Liczy się cały dorobek.

Jako twórca filmów, podlega normalnej krytyce i kropka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użycie tytułu Człowiek ze styropianu" było ironiczne (przepraszam, że nie padam na kolana), ale wg mnie nie obraźliwe. Natomiast nie wydaje mi się aby był to przyczynek do oceniania mojej dojrzałości życiowej (zastanawiam się co ma rzeczona dojrzałość z ze złym zdaniem na temat wybranych filmów).
Ze znajomością tematu różnie bywa. Równie dobrze ja mógłbym napisać coś o braku zasad ortografii i wysuwania na tej podstawie równie nieprzychylnych ocen. Ale wtedy dyskusja na temat Lotnej" zeszłaby na drogę osobistych wycieczek, czego się organicznie brzydzę. Traktuję to tylko jako złośliwość pod adresem kogoś, kto ma inne zdanie na temat niektórych dzieł mistrza.
Do rzeczy. Nie chodzi o mieszanie z błotem, tylko ktytykę wybranych filmów, które wg mnie są zakłamane. Pomijam litościwie obraz pt. Pokolenie", bo to już szczyt. I nich sobie ktokolwiek pisze, że to kwestia sztuki, filmowych środków wyrazu, polskiej szkoły" lub wartości artystycznych. Moja opinia wynika także ze zdania jakie na ten temat mają ludzie, do których żywiłem i żywię ogromny szacunek i którzy żyli w tamtych czasach. A krytykować mam prawo, bo te filmy poszły w świat i stworzyły fałszywy obraz historii Polski. A kino to potęga. Ponadto dzieła te dotyczyły najważniejszych wydarzeń w historii naszego kraju i narodu.
A co do mieszania z błotem nikt nie użył obraźliwych epitetów. Wajdzie to nie zaszkodzi, bo jak widać ma świetne samopoczucie i robi następny film. Mam nadzieję, że będzie dobry, ale jeśli go spieprzy to nie będzie to tylko osobista porażka reżysera tylko dramat. Katyń jest jednym z najważniejszych i najtragiczniejszych wydarzeń z historii Polski.
Natomiast posty bedące jedynie krytyką krytyki filmów Wajdy z delikatną sugestią, że nie nam maluczkim się wypowiadać, bo Wajda wielkim reżyserem był, nie wnoszą niczego. Może gdyby wniósł coś do tematu np. poprzez informację, że np. mistrz kręcił Lotną" z pistoletem TT przystawionym do głowy zmieniłbym zadanie. Pomijam opinie na temat poziomu dyskusji, bo rozumiem, że odnoszą się także do niskiego poziomu intelektualnego dyskutantów.
To jest Forum, na którym każdy Użytkownik może pisać swoje zdanie z poszanowaniem zasad regulaminu. Kropka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie