Skocz do zawartości

a czym na wykopki jeździcie?


ja20

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 205
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
4x4 to slogan reklamowy...
Jak auto nie ma blokad mostów, to napęd na ''wszystkie'' koła jest fikcją, bo w rzeczywiscie trudnych warunkach napęd przekazywany jest tylko na dwa - przewżnie nie te co potrzeba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% racji, auto bez blokad z napędem 4x4 siedzi tak samo w błocie czy śniegu jak to bez... wiem co mówię... dopiero blokady mostów, przez co wszystkie koła ciągną" daje możliwość wyjechania z błocka i innych przeszkód.

pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób tak zwykłą furą to porozmawiamy.
http://www.youtube.com/watch?v=Ma4KtS14-QQ
http://www.youtube.com/watch?v=mmSWJliKrGE
Panda to nie LandRover. Elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego to nie sztywne 4 koła. Zwykły bieżnik kół to nie terenowa kostka. Ale mówienie, że to to samo co zwykła fura, jak np. fabia to nieporozumienie.
Minelab safari to nie etrac. A też daje radę.

http://www.youtube.com/watch?v=50p3TJVf8wQ
Daj mu terenowe podkowy to jechałby jak złoto.

http://www.youtube.com/watch?v=ZOufPKmDFn8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japonia do bani? Nic o tym nie wiem. Mitsu Pajero '86. 2.3 TD.
Specjalnych problemów nie ma, wiadomo, wymiana oleju, pasków, płynów i śmiga. Wysokie ceny części? Hmmm.. Pękło mi pióro w resorze - odwiedziny na złomie, poszukanie podobnych, docięcie i zrobione. Używane rozruszniki w normalnej cenie w podobnych klasach terenówek. To jeszcze era terenówek a nie SUVów. Te samochody nie potrzebują najlepszych paliw, super oleju czy idealnych, oryginalnych części. Włóż w niego coś co powinno zastąpić jakąś część i będzie śmigać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście youtube, to doskonałe źródło wiedzy o pojazdach terenowych...
Kiedy jednak kupi się upragnioną terenówkę, o której po internetowych forach piszą że ''wjedzie wszędzie'', przychodzi czas na refleksje- zwłaszcza gdy po raz enty chodzisz po wsiach szukając kogoś, kto przy niedzieli zechciałby odpalić ciągnik i wywlec Twojego ukochanego jeepa z bagna.Gorzej jeśli auto siądzie na brzuchu na niezauważonej w porę koleinie i zaryje dyfrem na 20 cm w gruz, którym zapobiegliwi rolnicy umacniają polne drogi...Uszkodzony dyfer to spory wydatek.
Oczywiście tzw.terenówka będzie trochę lepsza od fabii i innych stricte osobowych.Różnica nie jest jednak tak kolosalna jakby się można spodziewać czerpiąc swą wiedzę wyłącznie od forumowych teoretyków i znawców wszechrzeczy.
Tak jak napisałem: napęd 4x4 + blokady mostów + konkretne opony (nie żadne ''kostki itp. gówna, tylko MT) i wtedy można pozwolić sobie na wjazd w nieco trudniejszy teren - o ile w pobliżu mieszka ktoś z ciągnikiem:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic co powiedziałeś nie zmienia faktu, że ... i tutaj zacytuję swoją wypowiedź sprzed tej durnej dyskusji:

Panda 4x4. Furka ideał na polne dróżki."

Nie na ciężki teren, kamieniste pułapki rolnika czy wielkie błota.
Na polne dróżki i wszędzie tam gdzie trzeba ciut więcej niż napęd na 1 koło bo drugie zawisło nad dziurą albo siedzi w błotku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwe terenówki to UAZ, Samuraj, Pajero, Patrol, Landcruiser i Landrover (ale stare wersje), Vitara, Feroza, Trooper. To jest klasyka...SUV jest dobry na dziurawe i nie sypane solą polskie szosy, a nie na wyprawy terenowe typu extreme".
Dobrze sprawdzony i sprawny technicznie samochód terenowy, pełny bak, zapasowe gumy plus szpadle,zapas linki, porządny irfor" (nie wyciągarka) - i jesteście samowystarczalni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacho oczywiście trochę wybronię, bo przecież nikt tu wątku nie ograniczał do terenówek. Przedtem jeździłem Alfą 147 po lesie i też dawałem rade...
Tak naprawdę pierwsza rzecz to kierowca i jego umiejętności oceny drogi/terenu. Widziałem już i terenówki typowo robione pod offroad, które musiałem wyciągać moim, po czym objeżdżałem to miejsce kilka metrów dalej bez topienia się...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym sza.man - samochód dla gościa/gości jadących w las z piszczałką i łopatą nie musi od razu pokonywać 1,5 metrowych brodów, nie musi taplać się po dach w błocie, nie musi być z klatką ani super odciążony. Nie przesadzaj...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz się nigdy utopić to kup sobie amfibie albo poduszkowca.

Dlatego napisałem o tirforze - niezawodny stary wynalazek, który pozwala poradzić sobie samemu i zawsze, bez oczekiwania na pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma to jak LINCOLN polski ;) tzn. polonez caro, podhabrowane resory i z lekka tył dociążony... las, błoto i śnieg pokonuje bez problemu :-)

albo poczciwy escort ghia 1,6 16V z 95... jakoś jeszcze nie siedziałem nim w terenie a przecież nisko zawieszony i jeżdżę nim już po nad 11 lat.

ale to wszystko zależy tylko i wyłącznie od kierowcy, jego wyobraźni i umiejętności.

Maszina haroszaja tylko maszynista pizda :-)
pozdro
szczurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, w autach na wykopki sama I liga, ja pomykam Corsą A 1.2 E - potworny silnik z dużym zapasem mocy hehe. Też daje radę, w miarę wysoka na zawieszeniu, nie szkoda jak gałęzią przytrę, czy zabłocone fanty i buty ładuję do środka. Miałem chętkę na UAZa z przetargów policyjnych, ale ceny zaporowe i licytujący podbijali ceny. Za 5-6 koła wolę kupić używane małe dwuosobowe autko terenowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acer, mi nie szkoda, to takie robocze autko w domu, normalnie śmigam...mniejsza o to. Dopóki się nie rozleci będę tym jeździł w teren, szkoda na złom za 500zeta oddać. Ostatnio wjechałem w środek lasu między drzewami, żaden Pajero i LandCruiser razem wzięte by tego nie zrobiły :) a moja pędzicha tak. PZDR dla wszystkich posiadaczy dużych i drogich jak i małych i tanich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja smigam fiatem uno przerobionym dodatkowo na gaz:)Autko jest praktycznie niewidzialne,krasc sie tego nie oplaca z wiadomych powodow a w razie wpadki wrecz budzi litosc wsrod lesniczych;) Pozdrawiam Vorax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie