Skocz do zawartości

Hiena cmentarna w Niesułkowie / Poćwiardówce (okolice Łodzi)


Swarog

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Traper6 no ja właśnie jestem takim poszukiwaczem (prawie dwa metry i 100kg żywca no i rzecz jasna zero tłuszczu :) )

E tam zaraz granatem :) ale pocichutku od tyłu z bekhenda w potylicę jakimś badylem.
Albo drugi sposób po damsku podejść zapytać może pomóc?" zanim hiena odpowie to sru kopa w torbę :)

a tak na marginesie myślicie że niema kobiet poszukiwaczy,ależ są ja znam taką jedną co zawsze poszukuje około dziesiątego u mnie w portfelu :)
  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Wiesz, takie dylematy moralne to już były wałkowane w opór od tysięcy lat. Ja uważam, że jednak jeśli już ktoś się para w wykopkach (mówię tutaj o normalnych poszukiwaczach, nie hienach) i spotka jakąś mogiłę pod łopatą, to owszem należy mieć szacunek do zmarłego i zgłosić to do odpowiedniej organizacji. Dobrze, że są takie organizacje zajmujące się pochówkami zapomnianych żołnierzy po latach - pomysł wart pokojowego nobla (no co? za bardziej prozaiczne" rzeczy taką nagrodę przyznawano..). Niemniej jednak zmierzam do tego, że jak już kopiesz to nie możesz panikować na widok ewentualnych kości - w końcu wszystko się rozkłada, minerały i pierwiastki krążą w przyrodzie, czyli spożywamy to co wydalamy itp itd. I dlatego też nie należy panikować na widok kości - to żywych trzeba się obawiać ;-)
Napisano
Nawiązując do słów kolegi Herbstnebela. ... nie możesz panikować na widok ewentuaknych kości..."
Trebnitz Las bukowy" (jest tu na forum paru ludzi z tego miasta więc wiedzą o co chodzi).Jest tam malutki kościółek z maleńkim ogrodzonym cmentarzykiem.Chodzę po górkach ok.50-100 m.za tym kościółkiem i nagle dostaję duży sygnał.Na głębokości ok. 1 m. szpadel przebija spruchniałe deski i wpada do środka metalowej wanny.
Adrenalina mało mi nie rozsadzi głowy bo byłem przekonany że trafiłem depozyt z tego kościółka. Już widziałem" te monstrancje,świeczniki,kielichy.....
Wkładam do środką rękę i wyciągam kości kręgosłupa.O fuck, poczułem się zniesmaczony.Gdy w myślach skończyły mi się przekleństwa jakie znałem i wymyśliłem na poczekaniu,to zwinęłem sprzęt i poszedłem na plebanię do księdza na bajerę.Przyprowadziłem go na miejsce,pokazałem kości i pytam się czy przed wojną lub zaraz po, dokonywano pochówków poza terenem cmentarza.Nic na ten temat nie było mu wiadomo.
Przedzwoniłem pod 997 i wytłumaczyłem co i jak.Po ok.3 godz. przyjechało po cywilnemu 5 panów,w tym antropolog z Wrocka.Wykopali całą wannę i wytargali na wierzch.
Okazało się że ktoś dawno dokonał pochówku.... dwóch wielkich psów.
Na szczęście nie pociągnięto mnie do odpowiedzialności finansowej za wszczęcie niepotrzebnego alarmu.
Chłopaki przewietrzyli dupska i pomachali łopatami.A co,dla sportu,samo zdrowie. :-D
Napisano

Właśnie otrzymałem (opublikowaną przez kolegę na Łódzkim Forum) informację, że ktoś ukradł tablicę informacyjną z przed tego cmentarza (ustawioną przez Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich). Tablica była właściwie nowa. Zawierała informacje o Bitwie Łódzkiej, samym cmentarzu oraz o istniejącym tam stanowisku roślin chronionych.
Sprawy wydają się łączyć. Wcześniej, przez cały okres istnienia Parku ukradziono tylko jedną tablicę - z pośród wszystkich w ogóle wystawionych.

Wygląda jakby ktoś zaczął się mścić na tym cmentarzu...

Zdjęcie wykonane podczas oczekiwania na policję w momencie dewastacji grobu - wtedy jeszcze stała...

Napisano
Informacja o kradzieży tablicy okazała się na szczęście nieprawdziwa. Po prostu - jakiś czas wcześniej pracownicy Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich wykopali ją w celu wyremontowania, a zgłoszono to dziś jako brak tablicy.

Jest też informacja znacznie fajniejsza - ponoć policjanci namierzyli sprawcę (sprawców) dewastacji.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie