Skocz do zawartości
  • 0

Rozbity samolot i aluminiowe części


kloki

Pytanie

Napisano

Witam.

Podczas wczorajszego wypadu, na skraju lasu, zaczęły wychodzić aluminiowe części. Nic by nie było w nich dziwnego i nawet pomyślałbym, że zwykły złom, jednak zaczęły mnie one poważnie zastanawiać. Otóż wszystkie są gęsto nitowane aluminiowymi nitami. Pierwsze skojarzenie, to samolot. Części są porozrzucane na obszarze ok. 50-100 m., może więcej nawet. Sygnałów było mnóstwo, jednak postanowiliśmy wziąć tylko kilka fragmentów i ruszyć dalej. Najwięcej wychodziło cienkich, poskręcanych i porozrywanych aluminiowych blaszek w podobnym, zielonym kolorze.

Na zdjęciu znaeziony narazie największy fragment.

20 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!
Zajrzyj na identyfikacje nalezisko przy warcie"
nam też powychodziło mnóstwo aluminium i nie tylko aluminium,trafiło się też części z kabiny pilota i części silnika.Naprawdę jest tego tam mnóstwo.I za pierona nikt nic nie wie!
Pozdr.281
Napisano
Jeśli jest to teren za Konstantynowem to są to resztki Ju 52 zestrzelonego w styczniu 1945.Faktycznie,leży tam masa aluminium ;)
Pozdrawiam,
wicja1.
Napisano
Witam.

W takim razie będziemy musieli się tam wybrać i pokopać troszke. Jak wyjdzie cos konkretnego wrzuce na forum.

Można się domyślać z jakiego okresu ta maszyna była?

Pozdrawiam.
Napisano
Witam! Osobiście proponuje przekopać to miejsce wzdłuż i wszerz i wtedy powinien wyjść jakiś element po którym nie byłoby problemów z identyfikacją. Jeżeli to jakaś z polskich wrześniowych maszyn to szczerze zazdroszczę. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że ta sprawa jeszcze nie jest zamknięta.
Napisano
Łacińskie litery na biciach wykluczają maszynę produkcji rosyjskiej. Moim zdaniem bicia nie wyglądają też na niemieckie, ale to tylko takie moje odczucie, nie poparte argumentami.
Napisano

Witam.

Podczas wczorajszego wypadu, na skraju lasu, zaczęły wychodzić aluminiowe części. Nic by nie było w nich dziwnego i nawet pomyślałbym, że zwykły złom, jednak zaczęły mnie one poważnie zastanawiać. Otóż wszystkie są gęsto nitowane aluminiowymi nitami. Pierwsze skojarzenie, to samolot. Części są porozrzucane na obszarze ok. 50-100 m., może więcej nawet. Sygnałów było mnóstwo, jednak postanowiliśmy wziąć tylko kilka fragmentów i ruszyć dalej. Najwięcej wychodziło cienkich, poskręcanych i porozrywanych aluminiowych blaszek w podobnym, zielonym kolorze.

Na zdjęciu znaeziony narazie największy fragment.

Napisano

I kolejne fragmenty oraz bicia L i XL. Może po tych biciach będzie już coś wiadomo?


Proszę o pomoc znawców w tym temacie. Może pospieszyłem się trochę z tytułem tematu, ale czy mogą być to fragmenty samolotu??

Pozdrawiam i czekam na wszelkie sugestie.

Napisano
Napewno szczątki samolotu. Ja łaziłem po miejscu ,gdzie w 1942 r. rozbił się Me-108 Tajfun i też było sporo aluminium, mimo że mieli czas pozbierać złom, nie wyzbierali do końca.

pozdrawiam
Napisano

Witam.
Postanowiłem odświeżyć wątek po długim czasie. Nadarzyła się okazja, aby znowu odwiedzić owe miejsce. Po 2-godzinnym spacerku" uzbierał się cały worek aluminiowych elementów - blach poszycia w kolorach niebieski - zielony, wielu nitowanych płaskowników (konstrukcji poszycia).
Jeden z charakterystyczniejszych fragmentów to ten, widoczny na zdjęciach element. Pewnie każdy samolot posiadał taki otwór, dlatego chyba nic nam nie powie?

Napisano
Niestety to tylko domysły,co do maszyny.
Fakty są takie że niestety nikt nie może tego rozpoznać ponieważ jak maszyna spadła to się zapaliła i są stopy alu.ze stalą.Kiedy to było,też nie wiadomo;)
Jesteś z okolic Poznania?
Pozdr.281
Napisano
Mi też ogólnie to nie śmierdzi" niemczyzną. Na żadnym z elementów nie znalazłem podobnych sygnatur do niemieckich, a oni lubili bardzo wszystko numerować... nawet głupie wtyczki.
Napisano

Jedyny jak do tej pory element posiadający konkretniejsze bicia, a mianowicie:

26.5 V
->
3A-1.7A

I proszę szanownego grona mi powiedzieć teraz, czy:
1. Istnieje możliwość na podstawie tego elementu zacieśnić krąg podejrzanych"? Chociażby pochodzenie (narodowość) maszyny?
2. Czy można wykluczyć maszyny pochodzenia rosyjskiego? (bicia literowe)
3. Jeżeli zakładałbym, że samolot jest polski, to które z modeli były malowane w kolorach błękit/zieleń? Wiem, że jest to bojowe malowanie wszelkich maszyn wojskowych w odcieniach niebo/ziemia, ale moze jednak nie wszystkie polskie maszyny takowe miały i można by częśc ich wykluczyć na starcie?

Już wyjaśniam, dlaczego zacieśniam listę do maszyn polskich. Otóż z wywiadu przeprowadzonego w okolicy we wrześniu 1939 rzekomo był tu zestrzelony polski samolot. Dostał się pod ogień i był zmuszony do wodowania kilka km. dalej na rzece. Oczywiście jest to teoria najbardziej prawdopodobna, ale znając nasz naród, szczególnie prowincjonalną część (nikomu nie ubliżając oczywiście) z malucha zawsze może powstać Tygrys. Są jednak świadkowie, którzy twierdzą, że ze skrzydła skakali do wody", ale to już inna historia, nie jestem pewien czy maszyna po stracie tylu elementów mogłaby ulecieć jeszcze na taki dystans.

Co sądzicie?
Pozdrawiam - kloki

Napisano
Raczej po tych elementach nie wyrokowałbym niczego...
A jeśli chodzi o wątek znalezisko przy warcie", to na moje po świecy będzie ławoczkin i pozdrawiam 281 :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie