Podczas wczorajszego wypadu, na skraju lasu, zaczęły wychodzić aluminiowe części. Nic by nie było w nich dziwnego i nawet pomyślałbym, że zwykły złom, jednak zaczęły mnie one poważnie zastanawiać. Otóż wszystkie są gęsto nitowane aluminiowymi nitami. Pierwsze skojarzenie, to samolot. Części są porozrzucane na obszarze ok. 50-100 m., może więcej nawet. Sygnałów było mnóstwo, jednak postanowiliśmy wziąć tylko kilka fragmentów i ruszyć dalej. Najwięcej wychodziło cienkich, poskręcanych i porozrywanych aluminiowych blaszek w podobnym, zielonym kolorze.
Pytanie
kloki
Witam.
Podczas wczorajszego wypadu, na skraju lasu, zaczęły wychodzić aluminiowe części. Nic by nie było w nich dziwnego i nawet pomyślałbym, że zwykły złom, jednak zaczęły mnie one poważnie zastanawiać. Otóż wszystkie są gęsto nitowane aluminiowymi nitami. Pierwsze skojarzenie, to samolot. Części są porozrzucane na obszarze ok. 50-100 m., może więcej nawet. Sygnałów było mnóstwo, jednak postanowiliśmy wziąć tylko kilka fragmentów i ruszyć dalej. Najwięcej wychodziło cienkich, poskręcanych i porozrywanych aluminiowych blaszek w podobnym, zielonym kolorze.
Na zdjęciu znaeziony narazie największy fragment.
20 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.