Skocz do zawartości

Śmierć żołnierza


Gość Jarek - nielog

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
http://info.onet.pl/824861,12,item.html

tylko prosze podarujcie sobie politykierstwo - zginął człowiek

Jarek
Napisano
Pojechał na wojne to i zginął, w końcu to żołnierz i za to brał kasę.
Napisano
problem polega na tym ze Amerykanie jechali na wojne a naszym zołnierzom wydawało sie ze jadą na misje pokojowa.A pozatym jest to z pewnoscia pierwsza ale nie ostatnia ofiara po polskiej stronie.Ale taki ich zawód i niestety ale biora za to dobre pieniadze i powinni sie z tym liczyc wyjezdzajac do Iraku ze moga nie wrócic :-( oCZywiscie zal człowieka i wspólczuje jego rodzinie.
Napisano
no z tym na własne życzenie to nie powiedziałbym, jak ktoś ma zapowiedziane pojedziesz a jak nie to w wojsku kariery juz nie zrobisz to jest to bardzo trudna decyzja dla żołnierza zawodowego który nie ma co sie oszukiwać w cywilu też nie wiele osiagnie
Napisano
Wielu naszych pojechało tam nie tylko dlatego że chcieli, Czesto żołnierze a w szczególnosci oficerowie-specjaliści dostawli propozycję niedoodrzucenia: do Iraku albo do cywila. Mając na uwadze utrzymanie rodziny wybór był oczywisty, mimo pełnej świadomosci grożącego niebezpieczeństwa.
Żołnierz który zginął pojechał po swoją kulę aż do Iraku.Widocznie było mu to pisane albo miał poprostu pecha. Dostał postrzał w szyję i wykrwawił się w drodze do szpitala. Mam nadzieję że sprawa nie ucichnie po złożeniu kondolencji rodzinie przez różnych oficjeli, a ktoś pomyśli o zabezpieczeniu przyszłości rodziny poległego, tym bardziej że przypadków takich może być wiecej.
Napisano
Witam!
No ciekawi mnie też jak wygląda sprawa zabezpieczenia finansowego, w razie jak by co...
Kiedyś był taki program, doś późno puszczany jak zwykle, o żołnierzu stacjonującym w Kosowie. Podczas patrolu po wiosce wpadli na miny i odłamnik jednemu utkwiły przy kregosłupie. Nikt tego nie chce operować bo ryzyko w cholere. Chłop starał się o rętę wojskową czy inwalidzką ale mu nie przyznali bo w wyjaśnieniu napisali mu że Polask nie jest w stanie wojny z b.Jugosławią. A jak wygląda stan Polski z Irakiem...?
Pozdrawiam
Marek
Napisano
co do wyjazdu to raczej problem mieli kontraktowi i nadterminowi ,to własnie im przedstawiono propozycje albo jedziesz albo odchodzisz.A co do specjalistów to jak mnie zycie nauczyło to fachowcami w MONie są podoficerowie :-)
Napisano
jeśli chodzi o wybór to nie mieli go żołnierze gromu jak dla mnie reszta jechała z własnej woli i nieróbmy cyrku jak telewizja z powodu śmierci majora lae tylko pomyślmy o zwykłych żołnierzach naszego pięknego wojska bo jeśli nie możemy obronić majorów to czy możemy chronic zwykłych szeregowych
pogrążony w smutku rastcom
Napisano
Dokładnie - jechała z własnej woli. Wiecej: dla zarobienia tych paru dolarów dodatku.

Dlatego wnerwia mnie słuchanie lamentu żołnierzy i ich panien, że nie mogą sobie e-maila wysłać albo pogadać przez telefon jak często tylko zechcą...

A co do śmierci. Przykre zdarzenie, ale chyba nikt nie wątpił że będą straty?! Skoro się jedzie na wojnę... Będę obrzydliwie dosłowny: Ciekaw jestem ile zakładów zostało zawartych przy piwie wśród samych żołnierzy a'propos tego, ile będzie ofiar wśród Polaków do bliżej nieokreślonego końca ich pobytu w Iraku... Pewnie niejeden. Wątpię, czy ktokolwiek stawiał na zero".

pozdr,M
Napisano
Mmichu nie było żadnych propozycji nie do odrzucenia, kilku żołnierzy którzy pojechali do Iraku pochodzi z mojej miejscowości, paru znam i wiem że długo przed wyjazdem była lista na której było trzy razy więcej chętnych niż miejsc. Kazdy wiedzial o ryzyku ale jest to bardzo smutne że nasi żołnierze aby zarobić na chleb dla rodziny muszą narażać życie, bo takich jest znakomita wiekszosc ale znam też takiego który pojechał tam dla przygody. I narazie nie ma co wyglaszac sądow czy potrafimy ochronic naszych zolnierzy czy nie, bo moglo to wynikac z jego zaniedbania czy nieuwagi. Dobrze pamietam jak znajomy ktory byl w Bosni opowiadal na co sobie pozwalali na poczatku a jak ich ostrzelano raz i drugi to do kibla nie chodzili bez broni i kamizelki kuloodpornej. Poczekajmy na wyniki sledztwa i na wiadomosci od zolnierzy ktore niewatpliwie nie dlugo zaczna docierac do Polski.
Napisano
Mam szwagra, który jest oficerem i teraz przebywa w Iraku. Długo zastanawiał się nad tym czy ma tam polecieć. Jak się okazało w podjęciu decyzji pomogła mu właśnie propozycja nie do odrzucenia :( Mówienie o ochotnikach nie jest do końca prawdą.
Napisano
Panowie, nie pleccie co wam ślina na język przyniesie.Znam realia wojska jak zapewne mało kto na forum.To czy ktos pojechał bo musiał albo chciał nie mają większego sensu w tym przypadku.
Rodzinie chciałbym złożyć wyrazy autentycznego prawdziwego współczucia.
Politykom i generalicji - odpowiedzialnym posrednio za tą tragedię radzę by zabezpieczyli w taki czy inny sposób godny byt rodzinie żołnierza poległego w służbie Ojczyzny.
Napisano
Należy współczuc rodzinie tego żołnierza i to jest fakt niezaprzeczalny.
Jednak co do dyskusji czy pojechali z własnej woli czy tez zostali przymuszeni to co to ma za znaczenie człowieka już nie ma wśród nas i to jest bardzo smutny fakt !.
JEDNAK
Do wojska nie zostali wcieleni na siłę .
Jako młodzi ludzie dokonali wyboru i sami dobrowolnie
wybrali taki zawód.Inni zostali kierowcami ,pilotami ,
marynarzami.Praca w każdym z tych zawodow niesie ryzyko
śmierci.Wybierając zawód żołnierza / dobrowolnie /musieli być świadomi że może dojść do konfliktu zbrojnego i to właśnie żołnierze będą w nim uczestniczyć i co za tym idzie będą mogli zginąć.
Dyskusja w temacie czy ich ktoś zmusił czy pojechali jest bezsensowna mają taki zawód i tyle .

Należy jednak współczuć rodzinie i to jest fakt.
Straciła syna, męża ,ojca .
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI

Jacek

Napisano
Co roku kilkunastu żołnierzy ginie w wypadkach na poligonie czy z bronią. O nich nikt nie wspomina. Ciekawe czy byłoby tak głośno gdyby nie zginął w Iraku. Media czekały na tę pierwszą śmierć jak na zbawienie.
Napisano
Wiecie co, wk...wia mnie pobrzmiewajacy w niektórych postach stosunek do Wojska Polskiego i do żołnierza, żywcem wyjęty z mroków stanu wojennego(takie mam wrażenie).Ten człowiek miał wtedy 20 lat. To gadanie chciał zarobić" itp. nasączone niechęcią, a kto z nas nie chce, to źle? Jechali na ochotnika, może i racja ale to rząd zaciągnął pewne zobowiązania a oni muszą je wykonać.Nauczmy się wreszcie od amerykanów, francuzów, niemców, traktować to wojsko jako nasze wojsko a nie patrzeć na nie z perspektywy zaszłości z przed 20 lat i z perspektywy głupawego rezerwisty nienawidzącego repów". To wojsko jest niczym innym jak odbiciem naszego społeczeństwa.
Zginął człowiek, nasz żołnierz.
Uff..ulżyło mi.
Napisano
Jestem tego samego zdania co kolega dago... natomiast czytając wypowiedzi w stylu cyrografa 15 odnoszę wrażenie jakbym wszedł nie na forum odkrywcy a do onet'u.
Napisano
Ciekawi mnie tylko czy jadący tam żołnierze wiedzieli co może ich czekać. Czy ktoś im pokazał choćby filmik taki (jeden z wielu na tej stronie) jak:
video.kavkazcenter.com/fight_in_chechnya/podryvy18.wmv
Napisano
panowie nie ma sie o co spierac Polska bierze udział w tej wojnie i ma z tego korzysci wieksze niz sobie wyobrazacie i nikt tego nie zmieni wojsko zawsze było narzedziem w reku polityków i tak bedzie nadal !!!!!!! a to ze zginął zołnierz polski jest tragedią a itak dziekujmy Bogu ze dopiero jeden przez tak długi okres od kiedy sa yam wojska polskie
Napisano
Dzis o 19:00 agencja DPA podala ze Polacy uciekaja z Iraku.Po tragicznej smierci Polskiego zolnierza Polacy jak najszybciej wycofuja sie z Iraku.
Napisano
panowie spokój nad trumną czyli co, pominmy śmierć majora...
jak dla mnie jeżeli ginie major chwała mu i cześć tylko rodzinie nic to nie przyniesie. zginoł ich ojciec, mąż , żywiciel rodziny a po miesiącu lub troche puźniej telewizjam, radio , niepotrzebne skreślic zapomni o tym a rodzina zostanie na tak zwanym bruku zastanówmy się jeśli ginie major co z resztą. bo i tak wyjdziemy na tej misji bodobno pokojowej ja zabłocki na mydle. czyli jak zwykle damyu dupy , to nie jest nasza kultura ani nasza religia ci ludzie myślą inaczej. Niestety nasi generałowie prorocy od szklanek z herbatą siedzą sobie bezpiecznie za biurkami i wydają rozkazy i po co to nam . rekompesata za to że nie mieliśmy swojej strefy w niemcach.
to tylko moje zdanie , ale mam nadzieje że nie skończy się to tak jak w filmie bajce demony wojny " w scenie końcowej że na cynowych trumień zabrzmi przysięga wojskowa ja żołnierz wojska polskiego przysięgam " i tak dalej bo siedzi tam kilku moich znajomych z wojska a paru się wybiera
sorry za błedy literowe ale tak już mi wychodzi.
pozdrawiam rastcom

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie