migastz Napisano 9 Marzec 2007 Autor Napisano 9 Marzec 2007 Witam Szanownych Kolegów! Temat postu daje wiele do myślenie a mnie dał chyba najwięcej. Otóż szwędając się z wykrywką po okolicznych polach i wsiach natrafiłem na stare zabudowania pochodzące sprzed 1 WŚ. Pod budynkiem siedział stary dziadula który do mnie zagadał (śmiał się oczywiście). Ma on ponad 90 lat więc trochę z lekcji historii mego regionu odrobiłem. Rozmowa potoczyła sie w dobrym jak dla mnie kierunku czyli co gdzie sie działo dokładnie. Że dziadek nie bardzo chciał gadać to sklep i mu sie powoli język zaczął rozplątywać. Powiem tak że udało mi się z dziadkiem zaprzyjaźnić. Trwa to około pół roku i przyznam że owoce mam całkiem całkiem :D No ale do czego zmierzam: otóż dowiedziałem się że na okolicznej łące (której historie po części znałem) jest coś zakopane. Dziadek twierdził że dużo szabli zakopywali tam ruscy po wojnie i dużo broni i jakieś skrzynie. W takie coś wierzyć mi się za bardzo nie chciało a tymbardziej że nikt tego nie odkopał do tej pory. Długo nie czekając ugadałem się z dziadkiem na następny weekend. Szukanie miejsca zajęło mi 3 weekendy. Dziadkowi pamięć trochę siada, miejsca się zmieniają. W końcu w sobotę trzeciego weekendu trafia się dziwny cichy sygnał, gdzie się nie ruszę w obrębie 15 m tylko ciche pomrukiwanie. Ale jest problem na powierzchni większości terenu stoi 5 cm wody. Serce w gardle, łąpię za saperkę. Kopię i kopię, dół na 1,5 m i nic ciągle sygnał w głąb. Zaczynam myśleć że to woda owy sygnał powoduje. Wody po pas ale nie przestaję. Saperką nie ma co, wracam do auta po szpadel. Po dalszym kopaniu zgrzyt. Oho jest coś jednak ale trudno się dobrać bo dużo wody. No ale po półgodzinnej jeszcze babraninie zaczynam wyciągać. Oczom mym ukazuje się niemiecki hełm, strzaskany, ale w niezłym stanie bo większość farby się zachowała i kalkomania też jest. Biorę w ręce szpadel i tylko zgrzyt i zgrzyt. Dalej trzeba babrać. No i do wieczora wyciągnełem kilka rakietnic, 3 hełmy polskie, jeden ruski, 2 nimieckie, lufy od ckm, 3 mosiny, 4 mausery i jedną szaszkę. Nigdy mi tak serce z wrażenia nie waliło. Nie mam pojęcia ile tego jeszcze jest ale coś mi się wydaje że do samochodu się by nie zmieściło. Noc się zbliżyła wiec czas zakopywać. Nie wróciłem do tej pory tam od jesieni. Doszedłem do wniosku że szpadlem sam nic nie poradzę albo zajmnie mi to wieki. Mam już 2 kolegów do pomocy, ale teraz szukamy sprzętu. Od dziadka dowiedziałem się jeszcze że ruscy wywozili tam kilka wozów tego i zakopali. Koledzy oczywiście chcieli już wyciągnąć ze mnie informacje gdzie nawet przez spicie mnie ale nie dałem się :D, póki co tą informacje trzymam dla siebie, a jedyne co wiedzą to to że jest to miejsce nad jedną z wsi przy naszym mieście czyli Puławach. Udało nam się załatwić pompę al teraz szukamy jak największego polowego namiotu. Chcemy ukryć się przed gapiami ze wsi i móc też pracować po nocy. Czy jest może jakiś Kolega który chciałby się dołączyć do naszej ekipy i posiada takowy namiot lub mógłby załatwić? Chodzi nam o taki aby miał do 10 m szerokości i jakieś 20 długości. Jeśli tak proszę o kontakt na maila. Wstępnie ustaliliśmy termin na długi weekend majowy bo chcemy odczekać aż woda zniknie bo póki co stoi tam jakieś 20 cm. Wyprawa ma potrwać według naszego oszacowania około 3 dni oczywiście z noclegiem w samochodzie na miejscu bo strach oddalić się będzie. Dogadałem sie też z jednym znanym mi leśniczym aby ścinki drewna wywoził na ten kawałek terenu gdyż akurat tam był zrąb niedaleko i nazwoziłem najróżniejszego złomstwa z okolicznych dołów z lasu wiec jak dla nas więcej roboty będzie ale jak tylko mogę bronie sie przed przypadkowym poszukiwaczem zniechęcając go jak tylko mogę do grzebania w owym terenie. Także jeśli ktoś jak już pisałem ma lub da rade załatwić taki namiot to proszę o kontakt na maila.
pavelock Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Zyczę powodzenia . wprawdzie namiotu nie mam , ale mam agregat z silną pompą do wody brudnej . Mam też 2 minikoparki . Czy to jest w rejonie Puław ?
Czarek Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 heh jak w Lubelskim to ja chetnie przylacze sie do wyprawy łupieżcczej;)
migastz Napisano 9 Marzec 2007 Autor Napisano 9 Marzec 2007 Tak jest to w rejonie Puław w lubelskim około 12km od samych Puław. Paveloc co do koparek to nie chcemy ryzykować zniszczeniem czegokolwiek ale agregat z pompą może się przydać bo nie wiem dokładnie co za pompę kolega załatwił. Możesz coś o niej więcej napisać? Ile m3/h?
marcinno Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 no skoro w puławach to ja chętnie dołącze do wyprawki. mam namiot tylko że o wymiarach mniej więcej 5x12m i może udałoby mi się skompletować taki sam drugi. pozdrawiam
marcinno Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 a i tak wogóle to skoro w końcu wzmianki na temat puław zmusiły mnie do odpowiedzi na post to zamiszcze w najbliższym czasie nowy post na temat innej historii skarbu z okolic puław.
pavelock Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Pompa jest mocna , wysokość podnoszenia h-80-100 , ciągnie muł , piasek ile m3 na godzinę w tej chwili nie pamiętam . Korzystam z niej do odwadniania wykopów pod kanalizację i wodociągi . Agregat też jest niezły , posiada spawarę i jest na kółeczkach . W razie czego służę tym sprzetem .Pozdr pavelock
mauser5 Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 cześć jestem strażakiem najlepsza była by pompa pływajaca Niagara . Jest bardzo cicha to jest najwazniejsze . Potrzebne beda ci 3 odcinki węzy W 52.Pompa utrzymuje sie na wodzie mozna ja spokojnie przenieść jest b lekka, bardzo mało pali. Wydajność 1000l/min. Wystarczy ci spokojnie.Mozemy pogadac. Zalezy od ciebie.
finucha Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 hejja z checia dolacze jakmozna .jestem z puław a namiot by sie moze zalatwilo.czekam na mail
Ryszard Ochucki Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 przy takiej ilości chętnych proponuję wynająć halę z rusztowań;) Wezcie mnie ze sobą-mam dobrą łopatę i sporo siły w łapach :) Pzdr,sukcesów! Dziś rozmawiałem z 98 letnim dziadkiem który to był radiotelegrafistą w czasie ostatniej wojny w WP. Dowiedziałem się tylko jak wieszać umiejętnie przewody na drzewach tak aby niemiec nie widział i dowiedziałem się też że blondyny i pół-blondyny nie lubią się uczyć a szatyny są zdolne.Piegowate to często chorują na serce albo wątrobę...o takich sprawach Pan mi opowiadał a mimo to bardzo fajnie się go słuchało..
szczepciu Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Ja raczej do Was nie dołączę, bo trochę za daleko i z czasem krucho, ale mam prośbę... Rzućcie chociaż parę fot tych wszystkich hełmów, bagnetów, karabinów, szabli i dział, które wykopiecie.Pozdrowieniaszczepciu
Plyn Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Witam.Coprawda nie jestem z okolic Puław, ale takżę bym się chetnie przylaczyl. Co do namiotu to moge zalatwic namiot moze nie az tak szeroki (okolo 5m) ale za to bez ograniczen długi.Czekam na maila czy interesuje was moja propozycja.Pozdrawiam
finucha Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 ja mam jszcze 2 osobniki chetne do kopania -maja 4 lapy i kopia za dwoch,jeden nawet jamnik.
finucha Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 takie trafienia sie zdarzaja ale po co niby sowieci mieliby sprzatac jk MPO teren i skad te helmy wrzesniowe.wszystko na raz dzem ,mydla ,powidla.no i po co tez ten rozglos..dziwne
marop Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Lipa jak nic....Ja też jestem z okolic Puław , mogę załatwić (każdy) namiot i zaproponować pomoc , ale co z tego .Od samego początku ten wątek pachnie wiosenną lipą.Pozdr....
finucha Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 moze to jakis sadaz kto jest z okolic i kto jest zyczliwy?
cplstahl Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Migastz akurat mam w tym terminie urlop, powiedz gdzie będziecie kopać, to wam pokibicuję. A za parę fantów mogę nawet łopatą pomachać.
Yedyny Napisano 10 Marzec 2007 Napisano 10 Marzec 2007 Witam, a moze jakies foto tego, co wytargales? Chyba ze poszlo od razu na zlom....
Horst Napisano 10 Marzec 2007 Napisano 10 Marzec 2007 Buahahahaha od razu 100 chętnych służących pomocą, myślących że koleś was dopuści do interesu... ubaw po pachy. Jelenia każdy szuka.
ja20 Napisano 10 Marzec 2007 Napisano 10 Marzec 2007 a gdzie załozyciel wątku?pewnie nie ma czasu pisać bo te swoje skarby kopie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.