woytas Napisano 9 Styczeń 2007 Napisano 9 Styczeń 2007 a moze ktos odpowie na pytanie jak bedzie wygladac dobrze zabezpieczona bron po 40-50 latach w ziemi?Ale zabezpieczona profesjonalnie- jakis smar pakuly czy takie tam ?
Tomko Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 Jedynie zabezpieczenie prózniowe może gwarantowało by dobre zachowanie elementów metalowych. Jak żelazo by nie było posmarowane i pozawijane , czy wręcz utopione w towocie, to przez 60 lat następuje powolna wymiana gazów. Smary mogą ulegać pod wpływem reakcji chemicznych przekształceniu w związki które będą reagować z metalem i prowadzić do jego korozji. Chyb nawet na tym forum było że broń zakopana w 39-tym była już w marnym stanie gdy wydobywali ją np. AK-owcy ( fakt, w wiekszości była to broń ukrywana w pośpiechu)
kopijnik2 Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 - ,,a moze ktos odpowie na pytanie jak bedzie wygladac dobrze zabezpieczona bron po 40-50 latach w ziemi?Ale zabezpieczona profesjonalnie- jakis smar pakuly czy takie tam ?,,trochę prowokacyjne pytanie...wypowiadam się na temat znanych mi przypadków: bagnetu i optyki bagnet niemiecki porzucony 1944optyka zakopana w skrzyni 1939, rzadko używana (konserwacja magazynowa)bagnet- smar zawarty w pochwie zachował 70 % oksydy - rękojeść, pow. pochwy, widoczne , częściowo znaczne ubytki.optyka - stan idealny.wniosek - fachowa konserwacja metalu działa dłuugo...z muzealnictwa - rdzewieją powierzchnie dotykane, (kwasy)...
01dalton Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 Witam . Co do smarowania smarami -niektóre z nich potrafia po prostu zjeść" metal jak by były w ziemi ładnych kilkanaście lat. A zabezpieczenia przedmiotu przed korozją - ogolnie jak napisał kolega powyżej -gwarantuje to tylko odcięcie dopływu powietrza (próżnia). Widzalem raz perfekcyjne zabezpieczony przemiot metalowy warstewką wosku i obwinięty szmatą nasączoną łojem .Po pobycie około 50-70 lat w ziemi metal tylko sciemniał . Pozdr
acer Napisano 10 Styczeń 2007 Napisano 10 Styczeń 2007 Niestety racja - smary, tawoty żreją metal - mam kilka polskich bagnetów - szufladowo, szafowo, strychowe - zabezpieczane smarami - klingi odczuły agresywność powstałych związków. A nawet nie było w ziemi.Musiało by nie być odczuwalności tlenu, wilgoci, żrących czynników - to chyba zatopienie w wosku albo komora próżniowa.A cóż dopiero prosto z gleby.....Kiedyś widziałem jak saperzy wyjmowali w lesie 20 mm amunicję - prosto z ziemi - totalna korozja.Niemniej w środku sterty amunicji wyłowiłem dwa naboje - pokryte tylko nalotem. Zero korozji na łuskach.Przy wyjmowaniu pocisków z łusek, w jednej była wilgoć i ładunek był mokry, a z drugiej syknęło stare powietrze i ładunek był suchy jak pieprz.Łuski stoją u mnie na półce.I dokładnie był to jeden taki nabój na 2000 wyjętych wtedy, w takim stanie.
41pp Napisano 12 Wrzesień 2007 Napisano 12 Wrzesień 2007 Tak reasumując: Broń w rękach uczciwego obywatela -prowokuje bandtytę, a kraty w oknach /też potrzebne zezwolenie/ i zamki w drzwiach prowokują złodzieja. Cudowny KRAJ i cudowne PRAWO!!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.