Skocz do zawartości

Jaki to karabin?


kolekcj

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym tak szybko nie przekreślał polskiego pochodzenia tej modyfikacji. Bicia były różne, ale te uważane za typowo polskie pochodzą raczej z lat trzydziestych. Taki rkm mógł być przerabiany przez arsenał, który w późniejszym okresie nie produkował uzbrojenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 years later...

ale coś na rzeczy było, moze chodziło o zablokowanie bez licencyjnego przerabiania CSRG 15 na amunicje 7,92 ( ale sprawozdania z prób rkm Chauchat w VTZ Kragujewac jednoznacznie dowodza iż strona polska nie wiedziała że jugosłowiańskie M15/26 strzelają starym nabojem M88 Mauser), a może chodziło o skierowanie zainteresowania strony jugosłowiańskiej na nowe przerobione przez polaków CSRG, albo o zakup rkm wz.28 oczywiście za pośrednictwem SEPEWE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy chcieli wmówić że to polacy przerabiaja CSRG 15 na nabój Mausera,a Polacy prawnie wykazywali,że to nie możliwe.Nie sposób także pominąć,jugosłowiańskiego wiceministra spraw wojskowych generała Terszibaszića. Pierwszy raz wziął on od ówczesnego attaché w Belgradzie, majora Grudnia, łapówkę w wysokości 6 500 złotych za zawarcie z SEPEWE kontraktu na dostawę samolotów w zamian za tytoń. Było to w grudniu 1933 roku. Suma kontraktu opiewała wówczas na prawie dwanaście milionów dinarów. W rok później Terszibaszić zainkasował następną łapówkę za umowę na 76 000 zapalników czasowych FM-15, licencję na ich produkowanie oraz 70 ton prochu nitroglicerynowego. W 1936 roku historia powtórzyła się znowu, tym razem w związku z dostawą samolotów, prochu i dział. SEPEWE, aby utrzymać się na rynku jugosłowiańskim, zawarł wówczas umowę clearingową na sumę 860 tysięcy franków szwajcarskich, opiewającą na pięć lat. Polska miała dostarczać uzbrojenie, Jugosławia - tytoń. I to bez uwzględniania wahań koniunktury na rynku tytoniowym, bez bonifikat, bez liczenia się z nadmiernymi zapasami importowanego tytoniu w Polsce. Afera Terszibaszića i związanego z nim szefa sztabu, generała Stojanovića, skończyła się w 1938 roku. Pierwszy został za łapownictwo aresztowany i postawiony przed sąd, drugi - zwolniony ze stanowiska. Tym potknęła się noga. Ale przedstawiciel SEPEWE w Belgradzie, Tadeusz Szpręglewski, uniósł głowę cało i coś tam grosiwa w zanadrzu. Centrala nie miała do niego widocznie zaufania, gdyż po aresztowaniu Terszibaszića Szpręglewski został zwolniony. Taki to już los łapowników. (Trzy skandale, Wiesław Górnicki, Warszawa 1956)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CSRG i zacierane A, takie oznaczenia CSRGA nosiły Chauchaty produkowane w Gladiatorze dla AEF.
Kontrolerzy Armii USA odebrali 14001 sztk z wuprodukowanych ok 18250, co potwierdza doniesienia o prawie 40% braków odrzuconych przy odbiorze, co rzuca troche swiatła na dalszy los braków, w przyrodzie nic nie ginie, a w handlu bronia tym bardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Armia Belgii w ramach pomocy wojskowej otrzymała 6950 karabinów automatycznych CSRG, sprzedano 4000 szt. do jugosławii, celowo pomijam kontrachentów bo to o niczym nie swiadczy,a w 1940 r. ABBL posiadała ok.3000 FM1915/27 w zapasach jako rezerwy, kółko sie zamyka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie