Gambit Napisano 11 Październik 2003 Autor Napisano 11 Październik 2003 Witam. Jeszcze ciepłe :] Mam pytanie, czy to był powszechny" telefon czy używały go jakieś konkretne formacje. Trafiłem cztery w jednym dole - chyba jakiś Hans" je porzucił podczas ucieczki przed ACz. Akurat było nas czterech - dla każdego po jednym :] Czy ma ktoś może rysunki tego ustrojstwa", schematy... Pozdrawiam.
greg83pp Napisano 11 Październik 2003 Napisano 11 Październik 2003 Tu jest jedna fotka:http://www.wehrmacht.punkt.pl/wehrmachtfeldtannung/phonesdeutsches.htmlPozdrawiamGrzesiek
bjar_1 Napisano 11 Październik 2003 Napisano 11 Październik 2003 ie był chyba przeznaczony do konkretnych formacji. Mam identyczny ,tylko stan bardzo dobry (strychowiec) łącznie ze słuchawką i innymi gadżetami ,dzwonek działa...szkoda ,że nie mam cyfrówki - zrobił bym fotki i wrzucił na forum. Na moim w środku są ładne bicia : nazwa fabryki SABA" w prostokącie ,rok 1940 i numer 31813 ,waffenamty WaA31. Na słuchawce ERKA" 1940 ,w środku oryginalny głośniczek sygnowany 5349.3 Kr dyn (w idealnym stanie). Pod odchylanym wieczkiem jest schemat na białej tabliczce. Schemat jest też na wtyczce od słuchawki.Ogólnie fajny fant. A ty na swoim odczytałeś jakieś sygnatury?pzdrbjar_1
Gambit Napisano 11 Październik 2003 Autor Napisano 11 Październik 2003 Właśnie o to chodzi że jest oryginalnie zapakowany" :] Wykopałem go tak jak jest na fotce: zatrzask i zawiasy są ciut zardzewiałe więc jeszcze nie otwierałem. Wybrałem proces systematycznego nasączania rdzy WD-40 - nie chcę czegoś spieprzyć przez niecierpliwość :) Spodziewam się że w środku wszystko będzie cacy, tamte trzy były otwarte i trochę nadgryzione przez czas. Życzcie mi cierpliwości w dłubaniu przy tym... przyda się :]
Gambit Napisano 11 Październik 2003 Autor Napisano 11 Październik 2003 A szkoda tylko że nie mam korbki... :( No ale i tak mam dzisiaj dobry dzień... Dzięki za pomoc. Jak otworzę wieko to wsadzę parę fotek. Pozdrawiam.
Gość Napisano 11 Październik 2003 Napisano 11 Październik 2003 Jeszcze tu jest foto:http://www.laud.no/la6nca/radio/german/index.htm
Gambit Napisano 11 Październik 2003 Autor Napisano 11 Październik 2003 Wiadomości z pola walki: prawie na pewno nie ma słuchawy - na tyle mi się udało dojrzeć... :[ No i się nasztachałem wudedziaka trochę... bleh! Na ostatni link trafiłem tuż przed podaniem go przez Ciebie ale dzięki za pomoc :) Acha. Nie wiecie może czym nasmarować ebonit bo się ciut zaczyna kruszyć...? :(
fiku Napisano 13 Październik 2003 Napisano 13 Październik 2003 Było ich ostatnio kilka na allegro. Można popatrzyć na zdjęciahttp://www.allegro.pl/show_item.php?item=16605919http://www.allegro.pl/show_item.php?item=16573737i jeszcze takihttp://www.allegro.pl/show_item.php?item=16797003ale ten jakiś inny srodek, może powojenny?
Gość Napisano 13 Październik 2003 Napisano 13 Październik 2003 cześćto czy dobrze zachował się w środku zależy od tego czy Niemiec zdążył wyjąć akumulator...., w moim nie zdążył i zawartość telefonu wyjmowałem łyżką, bo była wykonana z aluminium które przereagowało z zawartością akum. :(pozdrawiamandrzej
bjar_1 Napisano 13 Październik 2003 Napisano 13 Październik 2003 Gambit ,otworzyłes go już? Jak nie ,to poprostu postukaj delikatnie młoteczkiem w ten zatrzask i gdy się ten przycisk wbije do srodka po prostu otwórz klapę. Gdy lekko postukasz nic nie powinno się stać tzn. nie będzie żadnych uszkodzeń (oczywiście jeżeli ogniwo się nie wylało).pzdrbjar_1
Gambit Napisano 15 Październik 2003 Autor Napisano 15 Październik 2003 Pucha otwarta. Z zatrzaskiem poszło sprawnie. Jednak zawias się ciut stawiał" w wyniku czego część pokrywy się odłamała :( Ebonit tak na marginesie się strasznie zaczął kruszyć. Ogniwa nie było więc nic nie wysadziło" bebechów. Pokrywka od ogniwa chodzi" bez problemów. Jednak wilgoć zrobiła swoje i środek jest ciut podrdzewiały - śrubki przechodzą okres zmiękczania co by się wykręciły, żeby móc wyciągnąć wkład. No i brak słuchawki... :( A propoś słuchawki: nie wiecie może dlaczego wszystkie trzy wykopane słuchawki miały odkręcone dolne sitka"? I co lepsze nie znalazłem ani jednego w miejscu zalegania tych telefonów. Czy był to sposób na unieruchomienie aparatu w przypadku dostania się w ręce wroga?Pozdrawiam.
miq Napisano 15 Październik 2003 Napisano 15 Październik 2003 WitamJa ostatnio znalazlem samo ebonitowe pudelko do niemieckiego telefonu w stodole reszty nie bylo :-((Pozdro miq
greg83pp Napisano 8 Grudzień 2003 Napisano 8 Grudzień 2003 Witam !Jak dokładnie nazywał się ten telefon ?Gdzieś widziałem że FF 33 ale czy to to ?PozdrawiamGrzesiek
Gość Napisano 11 Grudzień 2003 Napisano 11 Grudzień 2003 Do Grega 83pp - Tak to FF 33 , po niemiecku Feld -Fernsprecher 33pozdroSokol
greg83pp Napisano 12 Grudzień 2003 Napisano 12 Grudzień 2003 Super , o to chodzilo !Wielkie dzięki Sokol !pozdrawiamGrzesiek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.