piotrek_k Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Hobby! żony ani dziewczyny ani narzeczonej nie mam, dlatego hobby :Dpozdro
suchy ss Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 esus to masz sie dobrze:) ja jak wziolem moje kochanie do lasu na wykopki to chodzilem pol h a potem szukalem grzybow bo moja sie do sprzetu dorwala i nie chciala oddac, nawet saperki nie chciala dac...:D
sopel69 Napisano 8 Grudzień 2006 Napisano 8 Grudzień 2006 Moja powiedziała ze najlepsze hobby to zarabianie pieniędzy, ale sie przyzwyczaiła :), jak powiedziałem ze może mi wybrać hobby z 3 ulubionych zajęć : wykrywka, wódka , dziewczyny; jak myślicie co wybrała- a tak wogóle to uważa i jej koleżanki również,że jestem nieźle powalony.pozdrawiam
iglanadon Napisano 10 Grudzień 2006 Napisano 10 Grudzień 2006 Zdecydowanie wykrywka jest lepsza od żonyMniej sie wzbudza, w razie czego można wyłączyć ...
acer Napisano 10 Grudzień 2006 Napisano 10 Grudzień 2006 Niestety za wszystko trzeba w życiu płacić i wszystko kosztuje - wykrywka też wymaga sposoringu i baterii albo akumulatorków. Aczkolwiek zgadzam się, że nie zdradzi z innym, i nie wniesie pozwu. I jeżeli mówi kolor to oznacza że jest kolor i coś fajnego.A żona jak mówi to znaczy tylko tyle że mówi.......
malgolka Napisano 11 Grudzień 2006 Napisano 11 Grudzień 2006 moja żonka sama wyganiała mnie do lasu,a jak przyniosłem coś ciekawego to cieszyła bardziej odemnie, ona zostawała w domu z dzieckiem, teraz obydwoje siedzimy w domu bo mamy drugie dziecko, dzieciaki są przecudne, ale trochę żal niewykopanych dołków.
kitka Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 Oj Panowie,dlaczego nikt nie zapyta hobby czy maz?Kupilam sobie wykrywacz stosunkowo niedawno i kazda wolna chwile wykorzystuje na szukanie.Maz sceptyk i niedowiarek chwilowo sie zapalil do poszukiwan ale po nie udanym dniu zapal opadl.Wiec to nie tylko mezczyzni maja `swira` zw z poszukiwaniami.Pozdrawiam wszystkich zapalencow oraz Ich zony.
iglanadon Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 ....,dlaczego nikt nie zapyta hobby czy maz?"Wynika to z prostej statystyki, ale zawsze możesz założyć wątek - hobby czy mąż :DPozdrawiamiglanadon
sopel69 Napisano 15 Grudzień 2006 Napisano 15 Grudzień 2006 Całe szczęście, że tylko zapał do poszukiwań opadł" bo gdyby co innego to dopiero nieszczęście ;))hehe, a tak poważnie kobieta z wykrywką to rzadkość i na palcach jednej ręki policze ile takich przedstawicielek plci pieknej znam. pozdrówka
Argonauta Napisano 15 Grudzień 2006 Napisano 15 Grudzień 2006 Zdecydowanie hobby .......hobby sie ma, a żony sie tylko miewa ;-)))))))
kitka Napisano 15 Grudzień 2006 Napisano 15 Grudzień 2006 W sumie tez nie zamienilabym swojego hobby na inne a z mezem to nigdy nic nie wiadomo...Czy jest ktos tutaj z Dolnego Slaska?
piotrek_k Napisano 15 Grudzień 2006 Napisano 15 Grudzień 2006 Jest taki dział na tej stronie jak Poznajmy się" tam mozna sobie poszukać:)pozdrawiam
MAJKI Napisano 27 Grudzień 2006 Napisano 27 Grudzień 2006 Zdecydowanie hobby:-) zwłaszcza po wczorajszej wyprawie!!!! wrąbałem sie po szyję do rzeki,zmarzłem jak pies a ślubna na to: dobrze ci tak,po co sie szlajasz zamiast w domu posiedzieć".Mało sie nie utopiłem a tu zero współczucia:-)))
M.D-75 Napisano 29 Grudzień 2006 Napisano 29 Grudzień 2006 Witam! Zdecydowanie hobby.Zonki to czasem dziwne osóbki, moja pezełkneła wykrywkę za prawie 4 tys. terenówkę za 23 tys. a szpadelek fiskarsa za marne 120 zł przypomina mi codziennie od paru miesięcy.Pozdrawiam!
ARKADIO.IE Napisano 29 Grudzień 2006 Napisano 29 Grudzień 2006 Witam ,cikawe żeczy tu widzę :) A myślałem ,że ja tylko mam wyrozumiałą kobietę :D U mnie całkiem ,całkiem .Sama się cieszyła jak kupilem C.scope,po jakims czasie kupiłem nastepnego,całkiem niedawno zakupiłem EX-SE też była zadowolona,ale jak zobaczyła zdjęcia z wyjazdów,gdzie była kobieta(nasza kol) i to chyba fajna,to mam przerąbane.Mam ZOMZ.Mogę jezdzić tylko z nią,ale może i fajnie? pozdrawiam
honker Napisano 1 Styczeń 2007 Napisano 1 Styczeń 2007 panowie po dwudziestu latach chyba się uspokajają.kopie już 13 lat i od 5-7 mam już spokój.przedtem nasze żony(jeżę razem z kolegą)jeżdziły z nami-latem kocyk.drink i grill-ale znudziły się.teraz prędzej córka z chłopakiem lub syn pojadą niż żona.pozd.marek
romkol Napisano 1 Styczeń 2007 Napisano 1 Styczeń 2007 Witam!moja połowa jest podobnie zakręcona jak ja więc nie mam większych problemów chyba że w terenie wybucha awantura o to kto chodzi z wykrywką chociaż latem ostudziłem troszke zapał żonki do poszukiwań jak odkopałem bombke SC250 tak się wtedy przeraziła że do teraz mi marudzi jak jadę gdzieś pokopać a do tego wszystkiego jest uziemiona bo w marcu spodziewamy się drugiego dziecka.pozdrawiamRoman
cecholek Napisano 6 Styczeń 2007 Napisano 6 Styczeń 2007 W tej kwestii ja bynajmniej nie mam problemow:1. weekendy mam na wykopki - bo ona zazwyczaj pracuje ,albo ma zjazd na uczelni .2. jak nie pracuje , ani nie jest na uczeli to odwiedza kolezanki , a ja coz - znowu do lasu . :) , a ogolnie rzecz biorac - to mi przynajmniej nie warczy jak juz gdzies wyjezdzam , a czesto jest tak ze leci w teren razem ze mna - w koncu tez jest pokrecona jak Ja !!!!
maxim026 Napisano 7 Styczeń 2007 Napisano 7 Styczeń 2007 ja to mam pecha , namawiałem swoja połowice na wypad i udało mi się ja namówić , to jak pojechała ze mna na pole to powiedziała ze takie jakieś gówienka zbieram i czemu ta pieniążki są takie brudne
finucha Napisano 7 Styczeń 2007 Napisano 7 Styczeń 2007 hejaa moja ukochana to mi szczescie przynosi.dziala jak talizman,raz pytam sie gdzie mam isc to poszedlem w tym wskazanym kierunku i odznaka wyskoczyla.lubi ze mna jezdzic bierzemy 4 noga i aparat i w teren.
finucha Napisano 7 Styczeń 2007 Napisano 7 Styczeń 2007 hejaa moja ukochana to mi szczescie przynosi.dziala jak talizman,raz pytam sie gdzie mam isc to poszedlem w tym wskazanym kierunku i odznaka wyskoczyla.lubi ze mna jezdzic bierzemy 4 noga i aparat i w teren.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.