FischerKornik Napisano 1 Listopad 2006 Autor Napisano 1 Listopad 2006 ....jak w temacie - tak aby zrobić im jak najmniej `krzywdy` a maksymalny uzyskac efekt - czyli w skrócie - skasowac rdze i wyciagnac to co sie pod nia kryje.Koła zapewne sa stalowe, na jednym jest guma i mają mosięzne? piasty (one akurat lśnią)
Romo Napisano 2 Listopad 2006 Napisano 2 Listopad 2006 Najpierw mechanicznie szczoteczką-ale tak delikatnie najlepiej miedzianą, później Fosol(tylko ostrożnie)najlepiej kilkakrotnie, po fosolu dokładne mycie i na koniec konserwaja - pożądne natarcie jakimś dobrym olejem.Ja tak z kołem od SDKFZETKI zrobiłem i pięknie wyszło.(malować nie polecam)
TIX Napisano 2 Listopad 2006 Napisano 2 Listopad 2006 miedź i stal nie lubią się - odradzam ten pomysł
Romo Napisano 2 Listopad 2006 Napisano 2 Listopad 2006 Ja nie mówię tutaj o czyszczeniu szczotką miedzianą za pomocą wiertarki i wcieraniu miękkiej miedzi w twardą stal.Chyba tak delikatnie z gruba" to można nic się nie powinno stać.Nie wiem to chyba dobry pomysł moczenie w różnych specyfikach odpada, elektroliza również - nie wiadomo jak zachowają sie gumy.
TIX Napisano 2 Listopad 2006 Napisano 2 Listopad 2006 nawet niewielka ilość miedzi w kontakcie bezpośrednim spowoduje korozje. już lepiej stal do stali - przynajmniej samo z siebie nie będzie żarło :))
FischerKornik Napisano 2 Listopad 2006 Autor Napisano 2 Listopad 2006 dzieki za podpowiedzi, zaczne w wekend od stalowej szczotki na wiertarce - jak piszecie - tylko doczytam jeszcze na forum co i jak z tym fosolem i dlaczego ostoznie etc
FischerKornik Napisano 2 Listopad 2006 Autor Napisano 2 Listopad 2006 dzieki za podpowiedzi, zaczne w wekend od stalowej szczotki na wiertarce - jak piszecie - tylko doczytam jeszcze na forum co i jak z tym fosolem i dlaczego ostoznie etc
TIX Napisano 3 Listopad 2006 Napisano 3 Listopad 2006 tylko na niskoch obrotach rób :) bo jak będą za wysokie to zamiast zdzierać rdze będziesz ją polerował i będzie wyglądało jak g... w lesie :)
jacenty2004 Napisano 3 Listopad 2006 Napisano 3 Listopad 2006 Bo fosol to największy badziew jaki można sobie wyobrazić. Dwa razy szybciej żre zdrowy metal niż rdzę :)
FischerKornik Napisano 5 Listopad 2006 Autor Napisano 5 Listopad 2006 Ten cały fosol - wcierac, moczyc w nim, okłady robic z niego? :)
Cyrograf15 Napisano 5 Listopad 2006 Napisano 5 Listopad 2006 Nie wiem czy ten cały jest fosol ale nanosić go pędzlem. :)Wojtek
FischerKornik Napisano 6 Listopad 2006 Autor Napisano 6 Listopad 2006 ... bo znalazłem też informacje zeby zamaczac w nim obiekt na jakiś krótki czas, potem opłókać wodą z mydłem. I teraz bądz tu mądry :(
Romo Napisano 6 Listopad 2006 Napisano 6 Listopad 2006 Zamaczać ? chłopie to byś musiał parę pakietów tego fosolu kupić :-))) a poza tym gdzie byś tą kąpiel urządził ? do wanny nie radzę lego lać, no chyba że takiejstarej nie używanej :-)Tak jak koledzy podpowiadają nakładanie pędzelkiem,no i oczywiście płukanie w wodzie z jakimś detergentem,nie zapomnij o dokładnym płukaniu i konserwacji.
Boruta Napisano 6 Listopad 2006 Napisano 6 Listopad 2006 Ja smarowałem fosolem skrzynkę od ckm-u. Po pierwszych maźnięciach widać było farbę, po 40 minutach farba zaczęła schodzić. No i trzeba dobrze przemywać strumieniem wody, bo ci takie brzydkie białe zacieki zostaną.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.