Skocz do zawartości

STUG z Grzegorzewa wydobycie ODSŁONA DRUGA!!!


Tankist

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 577
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Zdaje się, że w tle także osłona wentylatora przedziału bojowego? Sporo fantów zdjeliscie z nadbudówki przed jej wyciągnieciem? Że km, to wiemy. Teraz doszły gąsienice i ten detal. Coś jeszcze ciekawego było??
Napisano
Tak, jak najbardziej, są one widoczne. Poza tym poprzenim razem wydobyliśmy stelaż i jedną z listw do ekranów. Ekrany oderwane leżą obok wanny.
Pozdr. wars98
Napisano
I kupa pierdułek typu:taśmy 50" do MG komplet stan prawie magazyn,jakies oliwiarki, jakieś inne pierdupki.Ale to wszystko poszło razem z basztą ponieważ jak komplet to komplet.Tak ze nie spodziewałbym się nic na alledrogo....
Pozdrawiam
Napisano
Tak pytam, próbuję sobie wyobrazić całość. Czy te gąski były na jednej, prawej burcie wieży"? Po drugiej stronie powinien być zatem kosz na koła zapasowe. Drugie się nie znalazło? A może były umieszczone gdzi indziej?
Napisano
Marecki z nad Rgilewki. Wpadliśmy, oj wpadliśmy. :D
Kolega Grubas w dziale Nasze odkrycia" w wątku założonym przez kol. Gamita napisał, że wie gdzie w jego stronach leży potwór". On sam wiedział od innych osób z tego terenu. Wszyscy traktowali temat z przymrużeniem oka. Tymczasem ja złożyłem mu propozycję sprawdzenia tego tematu. Ot co.
Kiedy wydobycie wanny? Nie wiem. Muszę doprowadzić teren do ładu i składu oraz obrobić się z robotą papierkową. Jak to wszystko załatwię to się zastanowię. Nie mniej wiem, że tam wrócę i dokończę temat.
Pozdr. wars98
Napisano
no to świetnie ze sie podjelisci tej próby wydobycia ...chwała wam za to!!ilez lat potrzeba było żeby ten potwór ujrzał swiatło dzienne:D....wars 98 co zeście zaczeli trzeba skonczyc-i wydobyc wannienkę:)trzmac bede kciuki i przyjde poobserwowac jak ostatnio!!tak nawiasem ciekawe ile takich lub innych bestii kryje nasza ziemia??:D
Napisano
W galeriach pojawiło sie parę nowych fotek i na jednej z nich widać dokładnie znaki o których dyskutujecie

http://www.odkrywca-online.com/galerie.php?nazwa=351
Napisano
Z ciekawostek, to wewnętrzu Stuga powinna się również znajdować amunicja do Nahverteidigungswaffe oraz sam miotacz/pistolet". Wylot tuby przez, które ją wystrzeliwano widać na zdjęciach pancerza przed MG.
Napisano
Mnóstwo różnych rzeczy i nie tylko rzeczy może tam być. Biorąc pod uwagę to co wyciągnięto to nikt do środka StuG-a nie zaglądał przez ostatnie 60 lat. Jeśli kierowcy nie udało się wydostać na czas to też tam może być.

No cóż, pisałem już o numerach fabrycznych (a nie taktycznych), numerach części, różnych kolorach i dlaczego różnych, to teraz napiszę jeszcze, że ten StuG może okazać się bardzo ładnym składaczkiem". Co najmniej trzy poszlaki na to wskazują. Resztę wyjaśni wanna.
Co do ekranów to bym się wstrzymał. Jednoznacznego dowodu jeszcze nie ma, że tam były (przynajmniej na podstawie zdjęć, które do tej pory zostały opublikowane w necie).

Stan elementów tego pojazdu jest poprostu bajkowy. Już w tej chwili można o nich książkę pisać.
Jeśli udałoby się zakonserwować ten pojazd z zachowaniem oryginalnego wyglądu jaki ma po opłukaniu (bez przemalowywania) to to byłby dopiero rewelacja ...
Napisano
Chris ekrany są na bank ale niestety nie wyszły.Była blacha widoczna na wysokosci baszty z lewej burty(ta strona co wylazła z bagna)ale najprawdopodobniej jest montowana do błotników na wspornikach więc czeka z wanna.Co do tego co w wannie się znajduje i czy tam jest kierowca i strzelec to czas pokarze.
Pozdrawiam
Napisano
Wiśnia Panc- te numery i cyfry, które pokazałeś a fotach około 16.50 coś, to potwierdzenia odbioru technicznego i kontroli jakości płyt pancernych, które były nabijane przed końcowym montażem nadbudówki. Helmuty też chcieli mieć pewność, źe ich blaszek ruscy nie przestrzelą z maxima.
Napisano
ChrisFly ,

...w 100% się z Tobą zgadzam :)

Stan elementów tego pojazdu jest poprostu bajkowy. Już w tej chwili można o nich książkę pisać.
Jeśli udałoby się zakonserwować ten pojazd z zachowaniem oryginalnego wyglądu jaki ma po opłukaniu (bez przemalowywania) to to byłaby dopiero rewelacja ..."
pzdr,
Błażej
Napisano
Żeby być dobrze zrozumianym, pisząc 'składaczek' nie miałem na myśli, że był on składany z podzespołów różnych egzemplarzy ale ten 'mój' termin związany jest z historią produkcji samych StuG-ów IV.
Otóż numer 88361 jest numerem podwozia Pz.Kpfw.IV i pochodzi z ostatniej partii (numery 88100-88600) zamówień złożonych w zakładach Krupp-Grusonwerk przez Wa J Rü (WuG 6). Ale jak pewnie przeczytałeś u Spielbergera Krupp dostał zlecenie na montaż StuG-ów IV i musiał przerwać produkcję Pz.Kpfw. IV Ausf. H. Ponieważ wanny do StuG-ów różniły się od wanien czołgowych to należało wykonać nowe zmienione lub przerobić stare (patrz pismo Krupp-Grusonwerk do Krupp AG z Essen). Do momentu otrzymania zmienionych wanien w zkładach Krupp-Grusonwerk musiano zmieniać wanny samemu.
Dlaczego myślę, że wanna naszego StuG-a to niedoszła wanna Pz.Kpfw.IV Ausf. H? Ano dlatego, że ma stosunkowo wczesny numer jak na produkcję z 4 kwartału 1944 r. (brak zimmeritu) oraz numer seryjny, który nie został zamalowany minią. Wygląda to tak jakby ktoś specjalnie nie zamalował numeru żeby można było go szybko odnaleźć i odczytać. Czyli osłona silnika mogła sobie jakiś czas poleżeć zanim trafiła na montaż. Ale to oczywiście tylko moja hipoteza.

Inną ciekawostką jest ocalały pas górnej osłony przedziału silnikowego, który już jest typowy dla PzJgIV i StuGIV. Doyle rysywał plany StuG-ów IV i otwór 'zaspawywał' ale tu widać wyraźnie, że tego otworu wcale nie było. Dla mnie jest to oczywiste, że mógł to być zupełnie nowy element gdyż ten fragment nie był już górną płytą kadłuba :-)

Co do ekranów to się nie upieram ale nie mogłem dostrzec resztek wsporników w miejscach gdzie były one mocowane do baszty.

Pora kończyć, za bardzo się rozpisałem ...
Napisano
Chris,

1. To 88361 jest wg. Ciebie numerem podwozia czy wanny?
2. O jakim otworze piszesz przy okazji planów Doyle'a?

Reszta rozumowania dość przekonująca :)
Napisano
Mnie też się wydawało, że na osłonach przedziału silnikowego widać resztki i dlatego wcześniej napisałem, że ekrany były. Natomiast po opublikowaniu zdjęć baszty widać (przynajmniej mnie się tak zdaje), że wszystkie 4 mocowania na baszcie są czyste. Jedno drugiemu wcale nie przeczy. Wystarczy, że gdzieś pogięli wsporniki i te z baszty zostały odkręcone.
Ale nic to. Trzeba po prostu przyjrzeć się resztkom na osłonie silnika (czy są świeżo pourywane) i mocowaniom na baszcie.
/Jeśli wszystko pójdzie dobrze to może w piątek będę miał okazję, i niewątpliwą przyjemność, zerknąć na nie./

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie