Parowóz Napisano 3 Luty 2007 Napisano 3 Luty 2007 te angielskie napisy pod zdjęciami maja chyba na celu podniesienie prestiżu i naukowej wiarygodności ksiązki -no bo po co ktoś by to robił jeżeli książka nie jest dwujezyczna
mr2z Napisano 3 Luty 2007 Napisano 3 Luty 2007 Na zdjęciach przykładowych stron znalazłem wzmiankę o wrocławskim osiedlu Bierdziany"... Pierwsze słyszę :) Słyszałem natomiast o Bierdzanach, o które zapewne chodzi autorowi :)Poza tym żołnierze Wehrmachtu w białych kalesonach, jak to ich przedstawia tutaj pan Wróbel, jakoś do mnie nie przemawiają :)Ale przyznam jedno - fotek, które przykładowo pokazano, nigdy wcześniej nie widziałem. Chyba, że nie pochodzą z Breslau...
Nabuchodenozor Napisano 4 Luty 2007 Napisano 4 Luty 2007 Witam serdecznieJa błagam Pana Leuthena o własną publikację w której dałby wreszcie upust swojej imponującej wiedzy. Nerwy jak widać już nie te, coraz trudniej Panu tolerować czyjeś potknięcia. Być może to cecha wieku średniego i braku sukcesów w rzeczywistym świecie. Pańskie wypowiedzi sugerują coraz częściej brak ogłady i merytorycznych podstaw znajomości akademickiej argumentacji. Mimo wszystko ma pan ciekawe kontakty i żyłkę badacza. Bycie jednak wiecznie internetowym krzykaczem i wirtualnym ekspertem nie może trwać wiecznie. Zamiast zwiększonej aktywności na forach proponuje codzienne, acz systematyczne pisanie własnego opracowania o FJ. Wtedy zyska Pan legitymacje do zachowań, które pan do tej pory reprezentuje. Prosze nie odebrać powyższego postu jako złośliwość, a jedynie próbę zmobilizowania do bardziej konstruktywnych działańserdecznie pozdrawiam
past Napisano 4 Luty 2007 Napisano 4 Luty 2007 Nabuchodenozorze Leuthenowi daleko jeszcze do wieku średniego ;-)a fakt może Pawle to dobry pomysł napisz coś większego jak artykuł pierwszy ustawie sie w kolejce po autograf :-))) A pewnie i całe Festung Breslau dołączy. a merytorycznieNiestety po Jońcy,Koniecznym i Majewskim nie ma nic nowego po polsku o walkach w twierdzy i sądząc po fragmentach ksiązki o której jest dyskusja autor kozysta z tych prac.
beaviso Napisano 4 Luty 2007 Napisano 4 Luty 2007 Ja doskonale Leuthena rozumiem - hobby to hobby, a praca to praca. Na hobby nieco czasu się znajdzie. Gorzej, gdy trzeba przysiąść i stworzyć z tego opracowanie. Niektórzy zajmują się tym zawodowo, więc to od nich należy wymagać więcej. Nie wiem jak Leuthen, ale jeśli na co dzień pracuje w innej branży, to mobilizowanie do wysiłku nic nie da - doba ma 24h, a żyć trzeba nie tylko swoim hobby. Np. Ja mam z tym duży problem i chyba będę musiał się nieco wyłączyć"...
Leuthen Napisano 4 Luty 2007 Napisano 4 Luty 2007 Pozdrowienia dla p. Nabuchodenozora :-)Spieszę donieść, że swoje frustracje od 2003 r. przelewam także na strony miesięcznika Odkrywca", w którym m.in. opublikowałem 3 artykuły związane bezpośrednio z tematyką walk o Wrocław w 1945 r. Jeden z tych artykułów nosi tytuł Niemieccy spadochroniarze w walkach o Wrocław w 1945 r. - mity i fakty" (Odkrywca" 2005, nr 11(82), s. 31-33), a redakcji Odkrywcy" złożyłem niedawno m.in. propozycję na artykuł będący kontynuacją powyższego, dotyczący bezpośrednio opisów walk FJ we Wrocławiu z cytatami wspomnień itd. Poza tym pracuję nad kilkoma tekstami do rozmaitych periodyków, np. do Studiów nad dziejami Uniwersytetu Wrocławskiego". Jeśli chodzi o publikacje książkowe, to wychodzę z założenia, że najpierw powinno się publikować dla wprawy mniejsze teksty, a potem brać się za większy kaliber" - niektórzy jednak uważają, że są wystarczająco mądrzy, by od razu pisać książki...Co do psychologicznej oceny mojej skromnej osoby, to konfrontując tą diagnozę z moim wiekiem wychodzi na to, że moja dusza starzeje się 3 razy szybciej niż ciało :-)))
Sebastian p Napisano 10 Kwiecień 2007 Autor Napisano 10 Kwiecień 2007 Witam na koncu jest o Festung Breslau jak komuś sie uda ściągnąć z Głosem mam prośbe przesłał by mi na e-mail.http://www.youtube.com/watch?v=5CJ2oXiNlS4Pozdrawiam
MarcinS Napisano 1 Kwiecień 2008 Napisano 1 Kwiecień 2008 Właśnie widziałem zapowiedź książki Hermanna Niehoffa FB w ogniu" - w sprzedaży od 8/04 (merlin.pl)czytał może ktoś tę pozycję w oryginale ?pewnie i tak kupię, ale może ktoś podzieli się swoimi odczuciami na temat tej książki.pzdrM
bodziu000000 Napisano 2 Kwiecień 2008 Napisano 2 Kwiecień 2008 Znacie artykuł z tego numeru Tankomastera?
Sebastian p Napisano 5 Czerwiec 2008 Autor Napisano 5 Czerwiec 2008 Nowa Książka o Festung Breslau ierwsze polskie wydanie wspomnień dwóch ostatnich komendantów twierdzy Wrocław – gen. Hansa von Ahlfena i gen. Hermanna Niehoffa. Chodzi o książkę „Festung Breslau w ogniu” (oryginalny tytuł niemiecki „So kämpfte Breslau”).http://wroclawzwyboru.blox.pl/2008/05/Recenzja-Festung-Breslau-w-ogniu.html
matiasz Napisano 18 Styczeń 2009 Napisano 18 Styczeń 2009 czytalem ta ksiazke i musze stwierdzic ze nadaje sie tylko na smietnik. gdyby nie przypisy to bym pomyslal ze to jest SF. generalnie 2 ludzi wybiela swoje osoby i uwaza ze sa super strategami. nie zawiera zadnych nowych informacji. z punktu naukowego w skali od 1 do 10 daje note 1
wm Napisano 20 Styczeń 2009 Napisano 20 Styczeń 2009 Czy nadaje się na śmietnik? nie zgodzę się z tym. Książka faktycznie nic nowego nie wnosi ale jesli ktoś tak sądził wydaje mi się śmieszne. Ksiąza jest pierwszym polskim wydaniem So kampf Breslau Niehoffa i Ahlfena. Więc czego tu sie spodziewać jak ksiązka po raz pierwszy została wydana chyba w 1958 roku. Więc wiedza tam zawarta jest znana od dobrych 50 lat.Wszyscy polscy autorzy ksiązek o Festung Breslau z niej korzystali więc informacjie tam zawarte są ogólnie znane. Napewno warta jest przeczytania, więc nota 1 według mnie to przesada. A jest wniej kilka ciekawych informacji których w polskich książkach niema, wiec coś jednak wniosła. Że sie wybielaja i ukazują jak to dobrze dowodzili to fakt ale czego można się spodziewać po ksiązce w charakterze wspomnieniowym-pamiętnik. Mieli napisać o sobie że byli beznadziejni i popełnili pełno błędów a Rosjianie byli najlepsi. Napewno ukazuje sposób paczenia Niemców na walki. Moim zdanie jest warta przeczytania.
Parowóz Napisano 21 Styczeń 2009 Napisano 21 Styczeń 2009 ad wmtemat był juz wałkowany w innym dzialePanowie Ahlfen i Niehoff wybielaja siebie tylko wobec swoich rodaków - tłumaczą się z bezmyślnego wykonania rozkazu wodza ,bezsensownej obrony ,zniszczenia miasta i smierci niewinnych ludzi Ogólnie to popieram zdanie matiasza - ta księga nic nowego nie wnosi
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.