Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Większość wie kto i gdzie kopał w czerwcu tunel w rejonie Piaścika.
Być może te sztabki są z tego miejsca. Jest prośba o rewers, bowiem jak się zdaje Niemcy nie robili podobnych. A tak nie będzie wątpliwości.

Czy jest druga Czeluść?

Tak, to Kiefer Napoleona obok Malborka i jest się zdaje jest tym obiektem o którym pisałem, że jest w budowie.

Niemcy wyjeżdżając na rozmowy do Kielc zmuszeni byli przejeżdżać przez Warszawę. Dobrze wiedzieli, że mają „ogony” dlatego dochodziło do przesiadek w W-wie. Teraz w okolicy Łęcza kręci się srebrna terenówa na WE (…). To jak się zdaje ta sama ekipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 592
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 2 weeks later...
Pewnego razu zadano mi pytanie :
„słuchaj, zaobserwowano ciebie w terenie, czy gdzieś byłeś?”

Oczywiście nigdzie nie łaziłem i to od dawna.
Konkluzją tej rozmowy było stwierdzenie, że w terenie pojawił się człowiek bardzo podobny do mnie, można rzec duplikat. Jeżeli został zauważony to zapewne nie zbierał grzybów , wydawało się że „ robi na moje konto” To był rok ok. 2005 – 2006.
Temat został zapomniany i w mojej obecności nie był już nigdy poruszany.

Dlaczego o tym piszę?
Otóż niedawno na „spacerze” spotkałem człowieka z rodziną.
Ten człowiek zauważywszy mnie stanął jak wryty, jakby zobaczył ducha. Ogólnie mówiąc biło od niego przerażenie i strach.
Kogo rozpoznał, bo przecież nie mnie? A może wiedział, że duplikat jest już duchem?
To dla tych od sztabek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Czeluściu !
Doprawdy, trza się nagłowić, by odmienić Twój internetowy konspiracyjny Pseudonim.

Ufff ! przebrnąłem przez Niekończącą się Opowieść o powieści opowiadającej w skrócie mówiąc, o losie świecidełek z bursztynu.

Po trzech dniach dotarłem aż tutaj, nad brzeg powieści.
I co ?
W pierwszej kolejności zastanawiam się, jak zapatrujesz się nad ewentualnym powiązaniem losów Kocha i Forstera.

Wysocy, nawet bardzo, jak na tamte okupacyjne lata - wysocy Urzędnicy Niemieccy.
Panowie życia i śmierci.
Obaj, po wyroku skazującym na eliminację ze społeczeństwa.

Obaj dobrze doinformowani w temacie skarbów, zazwyczaj zrabowanych podczas działań wojennych.

Obaj w dodatku byli rozpracowywani, w dodatku najprawdopodobniej nie tylko przez naszych aparatczyków; którzy i wcześniej i później mordowali naszych Prawdziwych Patriotów.

Jak myślisz, rzeczywiście Komuś wreszcie udało się obudzić śpiącą od wieków Bestię ?
Nagle przecież Europejczycy zaczęli pokazywać jakie to wysokie Góry Herzu mają Niemcy w swoich granicach.
Nagle Ludzkość niejako skoczyła sobie do gardeł.

Wprawdzie i za czasów Napoleona, i Aleksandra też były podboje. Ale czy było aż takie znęcanie się, zagazowywanie ?

Pytam, bo po latach względnego pokoju; to co uczynił ten Norweg, powinno Nami tąpnąć ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam ENDEKOWI:
( Forster i Koch ) – taka sama sytuacja prawna tych panów po wojnie, tylko jeden gada, a drugi milczy do śmierci.

I jak się zdaje każdy z nich znał wielkie tajemnice w zakresie swojego urzędu.

Ten co się wygadał za obiecanki zapewne następnego dnia został zgładzony, a UB z pełnym „portfelem” zaczęła budować aparat polityczny w Polsce . Przecież gdzieś należało zainwestować.
Zbudowano sterowany „beton”

A Koch? W moim rozumieniu może być źródłem finansowania nowych założeń rozwoju polityki przez tych co to znajdą ( lub już znaleźli) - „synowie betonu”. Jakby nie patrzał na Kocha jest to sytuacja bardzo złożona.
To co „tajne”składa się z tajnych elementów. Jeżeli mówimy o tajnej broni Hitlera , to kompozyty tej broni nadal są tajne pomimo upływu 60 lat.
Czyż nie może być tak, że źródło promieni kwantowych nie są dziełem fizyków XX wieku , ale zostało wykorzystane przez nich do przemiany pierwiastków – broni ostatecznej.
Nie uważam broni atomowej za ostateczną .(polecam film „ Poskramiacze kwantów ”)
Obudzona Bestia nazywa się strach w oczach tzw. demokracji.

Tyle w temacie i raczej nie rozmawiajcie o polityce a wpasujcie to kółeczko w „źródełko”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Sól” – słowo tak bliskie każdemu człowiekowi padło z ust niemieckich w czasie ich poszukiwań w terenie. Skierowano to słowo do nas, abyśmy dokonali interpretacji jego znaczenia jako Polacy.

Cóż, rozwiązań było kilka:

1) Sól – minerał NaCl - niezbędny do życia,
2) Sól - „ jesteś solą tej ziemi...” jako niezaprzeczalna wartość człowieka w ocenie rodaków.
3) Sól - jako inny związek chemiczny ważny w jakiejś reakcji chemicznej.

Bezspornym był fakt, iż „sól” jest elementem kluczowym w poszukiwaniach, a jednocześnie czymś nieokreślonym.
Z powierzchownej analizy wynika, że wiedza o tym co nazwano „solą „ pochodziła z jakiejś dawnej literatury niemieckiej dotyczącej omawianego rejonu.

Oczywiście można się spierać, czy jest to wartość, czy związek chemiczny, ale odnosząc się do wiedzy tajemnej zawartej w Tablicy Szmaragdowej" czy Hermetyzmie" -Hermesa Trismegistosa widzimy,że słowo „sól”występuje jako niezbędny czynnik w przeprowadzanym „ Dziele ”.
Patrz:
http://forum.swietageometria.info/index.php?topic=197.0

Jeśli tak, to czy ta „sól” nie była ( jest ) produkowana w rejonie poszukiwań..A jeśli tak, to jakie są jej właściwości , czy była magazynowana i gdzie?.

Czy opisywane wcześniej cztery pojemniki są wypełnione „solą”? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Poszukiwaczu Skarbów, jakby co to prawa autorskie do tego tekstu należą do mnie i moich spadkobierców przez wiele lat. Oczywiście film tak, ale nie należy zapominać,że to co napisałem – nie wymyśliłem - i to jest fakt. Byłbym nie w porządku do Niemców, ujawniając ich kryjówkę( E-7), a pominął dziuplę „Opiekunki”.

Była w jednej z kamienic na starówce elbląskiej – wejście przez jakąś bramę, otwierana kartą lub czymś podobnym. Mieściła się w pobliżu (lub obok) kamienicy tego, co w zakresie wielokąta posiada lotnisko dla śmigłowców (Kaplica Krzyżacka).
Właśnie z tego miejsca (dziupli) miano nadawać sygnał w przestrzeń – można powiedzieć stanowisko tymczasowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marecki : Twoja interpretacja mieści się w moim punkcie nr 3 – inny związek.

Innym tłumaczonym po czasie opisem , a jakby odnoszącym się do „soli”, było że solą może być pierwotna bioplazma wydobywająca się z pod Gralla wymieszana z wodą w Grallu , następnie spływając do strumienia miesza się z nim, i dalej do Zalewu i dalej...rozcieńcza się zasiedlając Ziemię.

Jej właściwości to tworzenie nowych komórek zdolnych do życia w środowisku wodnym, dalej morskim. Coś jak istota – pierwiastek życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(3) Tuba z solą i rtęcią. Jest to najbardziej zaawansowana konstrukcja przeciwsobnika. Tuba taka to po prostu zamknięta podłużna ampułka odlana ze szkła. Do obu końców tej ampułki wtopione są elektrody z jakiegoś materiału odpornego na działanie rtęci i soli, np. ze stali nierdzewnej. Wnętrze owej tuby wypełnione jest w połowie suchą solą o grubych kryształkach, w połowie zaś rtęcią. Mieszanina ta zalana jest w owej szklanej ampule po uprzednim wypompowaniu z niej powietrza do podciśnienia równego pomiędzy około 50 a 300 mTorr. Dla ogniw telekinetycznych o dużym wydatku elektrycznym, na zewnętrzną powierzchnię tej tuby nawijana może też być bocznikująca spirala z drutu oporowego. Na przeciwsobnikach tubowych o opisanej tutaj konstrukcji dokonywane już były badania i eksperymenty. Ich wyniki opisałem w podrozdziale N2.6.3 i K2.4.1 z tomów odpowiednio 11 i 10 monografii [1/4].
Kiedy ktoś patrzy na przeciwsobnik w formie takiej uby" (T) działający w dowolnym urządzeniu darmowej energii już zbudowanym na Ziemi, wówczas może łatwo go rozpoznać ponieważ jarzy się on silnie. Mianowicie darmowa energia elektryczna jaka przez niego przepływa powoduje iż wydziela on silne światło.

A tu pełna strona http://prism.20fr.com/fe_cell_pl.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni kręcą mnie słowa hrabiego Komorowskiego wypowiedziane w Berlinie :

„ Historia polsko – niemiecka cenniejsza jest od złota”

Co to znaczy? Przecież znamy tę historię począwszy od Krzyżaków, przez rozbiory, germanizację i wojny - czy to jest cenniejsze od złota?
A może w tej wypowiedzi chodziło mu o Niemców? A to zmienia postać rzeczy. Może być ,że niemiecka historia technologiczna ukryta w Polsce cenniejsza jest od złota. W podobnym tonie wypowiadała się Opiekunka o czym pisałem wcześniej :

„Nie interesują Nas skarby niemieckie, ale technologia – czyli coś co jest cenniejsze od złota – wiedza.

Wypowiedź hrabiego świadczy dobitnie o tym, że on wie to o czym ja piszę.

A teraz ciekawostki:
1.Mam świadka, który odebrał i wysłuchał przekierowany przez centralkę wew. telefon do Kolegi od WCI , To co usłyszał w słuchawce przeraziło go na dłuższy czas.:
„ Wojskowe Centrum Informacyjne. Słuchaj qurwo : ( Tu pojawiają się poważne groźby – element ten był zniekształcony dźwiękowo lub nagrany wcześniej przez inną osobę.)”

2.Jak ktoś uważnie obejrzał „Poskramiaczy Kwantów” to jakiś „mądry” fizyk austriacki chwali się że posiadają jako jedyni specjalny kryształ

– jedno zdanie , a jakie powiązanie z Wielbłądem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielbłądy służyły do przewożenia ładunków
sól na saharze SÓL zwana białym złotem sahary -przewożona jest przez wielbłądy
mamy tu trzy słowa sól,złoto,wielbłąd
Można by dodać zbiornik wodny niezbędny dla wielbłąda, pytanie jak to połączyć z polską ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie