Skocz do zawartości

rekonstrukcyjne dziwadła


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 612
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

chyba miła scenka wzięcia do niewoli małego czołgu Grubera razem z Gruberem

Ale nie o tym.

Mą uwage przykuła postać atakująca startowiec w ręce aż za bardzo widoczny ale co to w ogóle za żołnierz? oficer? funkcyjny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robo01, a mógłbyś powiedzieć co zarzucasz temu Panu z prawej?

Stadler - to nie fajka, to gwizdek, ale te szwabskie gwizdki cienkie są, więc dla mnie może sobie gwizdać fajką :)

Pozdrawiam
PLASER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-------
ten z prawej tez nie jest lepszy
-------

No i właśnie tutaj bym polemizował. Przyjrzałem się na żywo, to nie jest szwajcar. Bardziej mi to wyglądało na coś w stylu tego co wypożyczało Hero na Bzurze 2006. To wyglądało jakoś tak Reichswerowsko. I to by się nawet zgadzało dla SS na wrzesień 1939 roku

Pozdrawiam
Gohan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym rekonstrukcyjnym dziwadłem, z jakim się spotkałem ostatnio, był ułan na defiladzie w Gdyni, dzień przed rekonstrukcją w Kosakowie. Spod czapki wyłaził mu fryz a'la irokez, kolczyk nad okiem, rzemień na nadgarstku i jakieś jeszcze dziary, widoczne (niestety!!!) spod munduru.
Konia w tym momencie nie miał, ale się nie dziwię: chyba KOŃ BY SIĘ GO WSTYDZIŁ.
Naprawdę żałuję, że nie miałem aparatu.
Czy któraś z grup przyzna się do tego dziwoląga?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie