Skocz do zawartości

Silnik od polskiego myśliwca na Allegro


krzysiek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jest to „silnik z wrześniowego myśliwca”, jak jest napisane na aukcji, bo te myśliwce ani nie miały silników firmy Gnome-Rhone, ani silników w układzie podwójnej gwiazdy, jak ten z aukcji Allegro. W ogóle silnik w układzie podwójnej gwiazdy to jest unikat w polskich konstrukcjach lotniczych i to jeszcze unikat z gatunku projektów na papierze, jak w bombowcu PZL-49 Miś – on zresztą też nie miał mieć podwójnej gwiazdy Gnome-Rhone, ale PZL Bristol Herkules II.

Z polskich „wrześniowych myśliwców” silniki w układzie podwójnej gwiazdy właśnie firmy Gnome-Rhone miał zaplanowane PZL-48 Lampart, ale to oczywiście tylko papierowy projekt zaledwie rozpoczęty budową wybranych elementów płatowca. Podwójną gwiazdę Gnome-Rhone miał też zaplanowaną myśliwiec PZL-45 Sokół, z którego też nic konkretnego nie wyszło.

Aby to był naprawdę silnik „z wrześniowego myśliwca”, i to na dodatek podwójna gwiazda firmy Gnome-Rhone, to musiałby to być silnik od jedynego polskiego P-24 (prototypu z krytą kabiną), który podczas kampanii wrześniowej stacjonował w WSM w Ułężu, a potem w Wielicku. Pytanie tylko, czy takie sensacyjne znalezisko jest możliwe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz Czwartosz miło Cię znowu tu widzieć
ale konieczna jest mała poprawka.
Chodzi ci zapewne o prototyp P-11g Kobuz który istotnie incydentalnie walczył we wrześniu w dniach 14 i 15 z lotniska Wielick pod pilotem por.Henrykiem Szczęsnym.
Niestety we wrześniu 1939 roku w Polsce nie było ani jednego P-24 (który istotnie miał silnik GR-14)
Sam zaś P-11g posiadał silnik Mercury VIII (początkowo planowany dla Jastrzębia)
Opowieść o samolocie z szachownicami z którego by wyrwano to serce" raczej należy między inne bajki włożyć ( w końcu każde jezioro ma zatopionego Junkersa a każe bagno pochłonęło Tygrysa)
Mogę się oczywiście mylić ale chyba we wrześniu żaden polski samolot nie latał z GR-14.
Dużo bardziej prawdopodobne że chodzi w tym przypadku o silnik wyjęty z niemieckiego Hs-129 który to latał ze zdobytymi wraz z Francją silnikami GR-14

pzdrwm
bombel

ps. Jak znajdę chwilę czasu to postaram się o bardziej szczegółową identyfikację silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam panowie teraz sam muszę poprawiac swojego posta.
We wrześniu latały polskie samoloty z GR-14.
Z 9 porzeznaczonych dla Bułgarii P-43 5 stanowiło uzupełnienie 41 Eskadry Rozpoznawczej. 3 z nich zniszcone zostały w trakcie odbioru z lotniska bielańskiego. pozostałe dwa wzięły udział w walce i zostały zniszczone w dniach od 5 do 11 września.
Jeżeli to jeden z tych silników to znalezisko istotnie wyjątkowe.
Trzeba ustalic czy to silnik Gnôme-Rhône 14NO1 wtedy możliwe że to z naszych superkarasi"

pzdrwm
bombel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż co nagle to po diable.
Muszę jeszcze zrobić korekte poprawki.
We wrześniu latały jeszce 4 Mewy z silnikami GR 14M05 Mars 5. Wszystkie utracone w ramach działań nia rzecz armii Kraków i Karpaty. Po 2 szt w Eskadrach Obserwacyjnych 23 i 26.
Jeśli to silnik z którejś z nich to to także byłby niezwykły rarytas.

pzdrwm
bombel

ps Pisanie po nocy nie upoważnia do takich błędów. Lepiej było najpierw sprawdzić a potem pisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bombel :-)

To „coś” w Ułężu/Wielicku Andrzej Glass definiuje jako prototyp P-24, ale w kontekście tego silnika z Allegro to kompletnie bez znaczenia. Oczywiście masz rację – 14-cylindrowych silników z olbrzymiej rodziny Gnome-Rhone 14 teoretycznie mogłoby się w Polsce znaleźć sporo od lat międzywojennych aż do lat 50. Właśnie dlatego jest olbrzymim nadużyciem pisanie w ofercie „silnik z wrześniowego myśliwca”, bo tego przecież nie wiadomo bez drobiazgowych badań. Silniki takie mogłyby się znaleźć nawet z Languedoców, czy to zarekwirowanych przez Niemców, czy to z naszych powojennych z PLL Lot. Nikt tak zaraz na oko nie odróżni silnika Gnome-Rhone 14 Kds (umownie „z wrześniowego myśliwca”) od silnika Gnome-Rhone 14N (np. z Languedoca). A czy nie mogłyby się znaleźć ze szturmowców Hs 129, żeby już nie wspominać innych konstrukcji?

Jest tylko pytanie, skąd oferent z Allegro wie, że to jest silnik Gnome-Rhone? Silnik wygląda na 14-cylindrowy, czyli zważywszy punkt geograficzny, w jakim się znalazł, z powodzeniem może być silnikiem z rodziny Gnome-Rhone 14, a z równym powodzeniem może być radzieckim silnikiem z rodziny ASz-82. Skąd oferentowi przyszedł do głowy akurat „wrześniowy myśliwiec” i silnik Gnome-Rhone, bo gdyby były jakieś cechy fabryczne tej firmy (tabliczki znamionowe, logo w odlewie itp.) to chyba oferent pochwaliłby się czymś takim, jako rzeczą najbardziej wartościową i dowodem na to, co pisze w ofercie?

Gdy tak sobie patrzę na ten silnik to przez sekundę pożałowałem, że pozbyłem się pięknych materiałów na temat silników ASz-82, chociaż znam dobrze te silniki także z rzeczywistości. Jakość korbowodów w silniku oferowanym na Allegro nie przypomina zachodniej kultury technicznej. Mogę się oczywiście mylić, ale wał tego silnika też niezmiernie przypomina mi wał albo ASz-82FN, albo ASz-82T. Wydaje mi się, że oferent jasno powinien napisać, że nie jest to żaden z radzieckich silników z rodziny ASz-82, a przede wszystkim to, skąd wie, że jest to silnik firmy Gnome-Rhone.


Pozdrowienia i dzięki za ciekawą pogawędkę :-)

G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz
Dziś rano rozmawiałem ze sprzedawcą. Zadałem mu to samo pytanie które Ty postawiłeś na forum. Skąd wie że to GR?
Odparł że on się na tytm nie zna ale że tak zidentyfikowali znalezisko jego znajomi którzy sie znają".Obecny własciciel nie odczytał tych informacji z tego silnika więc wszystko jest jeszcze możliwe. Pojadę sobie sam pooglądać ten korpus to będę mógł sobie wyrobić opinię. Ja też nie widziałem samego korpusu GR-14 a na silniku kompletnym jest zabudowane dużo osprzętu który nieco zaciemnia obraz". Porównam kadłuby GR-14 i Asz-82 (oba są w silnikowni MLP) i być może szybko uda się zidentyfikować jednoznacznie typ silnika. klonem GR-14 był także M-88 więc korpus tego rosyjskiego motoru też może być na zdjęciu( chociaż to też nie za częste znalezisko).
Na marginesie pragne zauważyc że prototyp P-24 wykonał pierwszy lot w marcu 1933 roku. We wrześniu 1939 produkcja tego SERYJNEGO samolotu była już zakończona. Nieukończonych lub nielotnych płatowców z tym silnikiem (GR-14) mogło być w kraju blisko 40. Jeśli to silnik z polskiego samolotu to mógł pochodzić także ze zdobytych i zezłomowanych MEW czy też P-43.
No cóż zobaczymy co to za motor to będzie można dalej doszukiwać się z czego został wyrwany.

pzdrwm
bombel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie