Sirpiotr Napisano 16 Czerwiec 2006 Autor Share Napisano 16 Czerwiec 2006 Witam. Proszę o pomoc czy elektroliza którą robię dobrze przebiega (robie ją poraz pierwszy).Natęrzenie: 2APrzedmiot czyszczony: PodkowaPrzedmiot a porzarcie": gwóźdźWsypałem trochę kreta do naczynia, zamoczyłem w nim podkowę. Do (+) podłączyłem gwóźdź, do (-) podkowę, którą w miejscu styku mechanicznie oczyściłem. Krokodylek przy podkowie jest zamoczony w roztworze, krokodylek przy gwoździu nie jest. Z gwoździa lecą bąbelki, z podkowy nie.Czy wszystko jest, OK? Czytałem gdzieś że bąbelki powinny lecieć z przedmiotu czyszczonego, a u mnie jest odwrotnie. Czy jeśli krokodylek przy podkowie jest zamoczony to się z nim nic nie stanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 16 Czerwiec 2006 Share Napisano 16 Czerwiec 2006 Mnie krokodylaka zjadło". Wymień gwoździa na coś większego, ja stosowałem stare brzeszczoty od piłki do metalu. Przykręcałem kabel bezpośrednio śrubką, w przeciwieństwie do krokodylka nie szkoda. Kreta ma być około 15%, rozpuszczam gorącą wodą. Naczynie mam nadzieję jest plastikowe lub szklane.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzycho Napisano 17 Czerwiec 2006 Share Napisano 17 Czerwiec 2006 najlepiej gwożdzia wymien na cos z aluminium (płytka,rurka) wtedy woda brudzi sie na szarno a nie czarno zielono :) łatwiej potem wszystko wyczyscic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBIKED Napisano 18 Czerwiec 2006 Share Napisano 18 Czerwiec 2006 Oj pomerdały ci sie kabelki kolego Sirpiotr ( - ) do czyszczonego przedmiotu( + )na pożarcie . Pamiętaj jak coś ci nie wychodzi pytaj, metoda prób i błędów też jest dobra ale w przypadku podkowy. Cennejsze fanty zostaw na później jak się ijuż nauczysz.POZDRAWIAM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBIKED Napisano 18 Czerwiec 2006 Share Napisano 18 Czerwiec 2006 Sorry To mi sie pomerdało - dobrze napisałeśPOZDRAWIAM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puzel Napisano 18 Czerwiec 2006 Share Napisano 18 Czerwiec 2006 Podłącze się do tematu bo również mam mały problem z elektrolizą. Elektrolizowałem nakładkę odłamkową od RGD-33. Jako elektrolit dałem roztwór wody z kretem w granulkach (3łyżki stołowe na 0,5L wody). Elektrolizowałem tak cały dzień. Następnie wyczyścłem z nalotu szczotką drucianą. Podłączyłem znów na cały dzień, lecz zapomniałem wyłączyć wieczorem. Obudziłem się o 2 w nocy i przypomniałem sobie o tym :). Wyłączyłem proces. Dziś rano wyjąłem nakładke z elektrolitu przemyłem wodą i mam wrażenie, że od tej strony na której leżała w plastikowym pojemniku porobiły się drobne wżerki.Drugi podobny przypadek spotkał mnie niedawno to gdy eletrolizowałem zapalnik od niemieckiego granatu Wz.43. Elektrolizowałem go ze 2 dni. Był mocno pokryty jakimś piaskiem połączonym z rdzą. Po tych 2 dniach rdza zaczęła puszczać i na zapalniku zaczął pokazywać się ładny zdrowy metal bez większych wrzer. Podłączyłem go na jeszcze jeden dzień, i gdy wieczorem poszedłem do piwnicy aby wyłączyć proces okazało się że miedziany drucik który łączył kabelek z (+) i niepotrzebny przedmiot rozłożył się i bąbelki leciały tylko z kabelka który spoczywał w wodzie. Po wyjęciu i opłukaniu zapalnika okazało się, że co prawda jest on wyczyszczony z rdzy ale na całej powierzchni potobiły się całkiem spore wżery.Czym to jest spowodowane czy robiłem coś źle??Uff troche się rozpisałem ale jeżeli komuś będzie chciało się to przeczytać i spróbować mi pomóc to będe wdzięcznypozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 18 Czerwiec 2006 Share Napisano 18 Czerwiec 2006 Prawdopodobnie po prostu przedmioty zostały doczyszczone i wyszły wżery które wcześniej wypełniała twarda rdza. W ramach eksperymentu wsadz do elektrolizy gładki kawałek nie zardzeewiałej stali. Taki eksperyment powinien poprawić twoje smopoczucie.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puzel Napisano 19 Czerwiec 2006 Share Napisano 19 Czerwiec 2006 Co do nakładki odłamkowej to chyba mi się wydawało zerknąłem teraz na jej zdjęcie przed oczyszczeniem i po prostu mialem takie glupie wrażenie. Lecz jeśli chodzi o zapalnik to moim zdaniem coś poszło źle. Już po wstępnym oczyszczeniu na tych bocznych listkach wyszedł ładny zdrowy metal (bez wżer), teraz są całe chropowate. A główka pochodziła od innego zapalnika i była w niezłym stanie (bez dziur, z resztkami orginalnej farby). Niestety po trzecim dniu czyszczenia ich stan sie znacznie pogorszył. W sumie to elektrolit niebył zmieniany wtedy chyba przez te 3 dni (juz za bardzo niepamietam). Możliwe jest, że osad który powstał na dnie pojemnika spowodował taki efekt uboczny?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 19 Czerwiec 2006 Share Napisano 19 Czerwiec 2006 Ja tam już z rok nie zmieniałem i nie narzekam. Na dnie mam z 5 cm szlamu różnorodnego.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pablo02 Napisano 19 Czerwiec 2006 Share Napisano 19 Czerwiec 2006 Witam. Też przyznaję rację kolegom, że warto zmienić metal a pożarcie" czyli podłączony do plusa, na większy, a przynajmniej dłuższy. Mój pierwszy raz z elektrolizą wyszedł, ale trwał bardzo długo, bo dałem mały, stalowy gwoździk ( wiadomo, większy może więcej ;)). Z moich obserwacji wynika, że bardzo dokładnie trzeba oczyśćić styki na przejśiu metal- krokodylek! A tak poza tym, to nie wszystkie fanty warto poddawać temu procesowi, ze względu na ich stan. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 20 Czerwiec 2006 Share Napisano 20 Czerwiec 2006 Obecnie stosuje a pożarcie" siatke ogrodzeniową która jest do okoła fanta. Działa bardzo ładnie i jak dotoąd nic lepszego nie wymyśliłem. W wypadku fanta w kształcie rury wsadzam dodatkową elektrode do środka.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek Napisano 20 Czerwiec 2006 Share Napisano 20 Czerwiec 2006 Potwierdzam siatkę - jest niesamowita :)Dla mniejszych fantów fajna jest rynienka do ciasta. Jeśli tylko nie przecieka może robić zarówno jako elektroda jak i jako zbiornik.PozdrawiamKrzysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VASILI Napisano 20 Czerwiec 2006 Share Napisano 20 Czerwiec 2006 ja mam stary sprawdzony sposób...jeśli czyścisz np: mausera to bierzesz drut z nierdzewki na całą jego długość.... i poprostu do nierdzewki krokodylka, miejsce na mauserku gdzie chcesz przypiąć krokodylka czyścisz calkiem z rdzy i gotowe ważne zeby drut i maus nie mieli ze soba stykU!! P.S Sorki ze taka jakość zdjęcia ale tak najlepij to wytłumaczyć...-czerwony:zarys naczynia-czarny: drut z nierdzewkipozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sirpiotr Napisano 24 Czerwiec 2006 Autor Share Napisano 24 Czerwiec 2006 Wielkie dzięki wszystkim.A czy kreta daje się 100g na litr wody?pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Puzel Napisano 25 Czerwiec 2006 Share Napisano 25 Czerwiec 2006 Ja sypie tak jak mówiłem 3 słyżki stołowe kreta w granulkach na 0,5l wody i jest gites. Moim zdaniem kret jest lepszy od soli, bo nie robi sie tyle osadu i piany co w przypadku soli. I przedmioty tak szybko z powrotem nie rdzewieją.pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sirpiotr Napisano 25 Czerwiec 2006 Autor Share Napisano 25 Czerwiec 2006 Zgadza się, ale czy to że kret prócz sody zawiera także inne składniki wpływa negatywnie na czyszczony przedmiot? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VASILI Napisano 26 Czerwiec 2006 Share Napisano 26 Czerwiec 2006 Witam panów! Kret zawiera substancje szkodliwe dla metalu ponieważ jest na bazie kwasu.. Podam prosty przykład, A RACZEJ MóJ Błąd.. Miałem kiedyś kopiejke, nie miałem zbyt pomysłu jak ją wyczyścić więć zrobiełm roztwór woda-kret i wsadziłem na jakieś 40 min. Po wyjęciu nie było na niej nic widac, a przed zrobieniem tej całej operacji bardzo dobrze było znac wszystkie napisy, ale ja chciałem żeby była czysta z tego zielonkawego osadu.. (błędy młodości) i kopiejka nadawała się tylko do wyrzucenia :( pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuczman Napisano 13 Lipiec 2006 Share Napisano 13 Lipiec 2006 Krety o ile mi wiadomo sa rozne.Te w plynie moga byc albo roztworem wodorotlenku sodu albo kwasu siarkowego. Zas te suche, ktore rozpuszczaja sie, to chyba wylacznie wodorotlenek sodu (soda kaustyczna) ktora polecacie do uzycia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek Napisano 13 Lipiec 2006 Share Napisano 13 Lipiec 2006 Vasili - generalnie kret nie jest wykonany na bazie kwasu, tylko jest to NaOH. Wodorotlenek sodu nie wchodzi zasadniczo w reakcję z metalami, poza oczywiście aluminium.To, że znikły napisy może być zwizane ze strukturą korozji na Twojej monecie. Ja generalnie do miedzi (czy mosiądzu) nie używam kreta, tylko Na2CO3. Ale i tak, trzeba każdą monetę oceniać oddzielnie. Miedź to nie jest stal i koroduje troszkę inaczej.Ale nie ma to żadnego związku z kwasami.PozdrawiamKrzysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 13 Lipiec 2006 Share Napisano 13 Lipiec 2006 Jest dokładnie tak jak pisze Krzysiek. Specyfik zwany popularnie Kretem na forum ma napis super spec do rur" i jest na nim obrazek przedstawiający kreta. Jak podaje opis na opakowaniu zawiera 98% wodorotlenku sodu, to zasada nie kwas!Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peter Napisano 26 Lipiec 2006 Share Napisano 26 Lipiec 2006 Drogie dziatki, ten proces powinno się rozłożyć na dwa oddzielne.1. Czyszczenie - pomysł z Kretem jest niezły ale niestety do dupy. Kret żre wszystko niezależnie czy trzeba czy nie. Elektrolit powinno się dobierać w zależności od rodzaju metalu czyszczonego, na bazie wody destylowanej. Kranówa ma chlorki. Elektrodę również. Umycie w wodzie z dodatkiem detergentu. Umycie w wodzie czystej (najlepiej destylowanej)2. Galwanizacja - czyli w tym przypadku częściowe odtworzenie powierzchni i zakonserwowanie jej.I jeszcze jedno. Za pomocą galwanizacji i odrobiny sprytu można zlikwidować (wypełnić) wżery. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VASILI Napisano 26 Lipiec 2006 Share Napisano 26 Lipiec 2006 a jakie środki są potrzebne aby taką GALWANIZACJE przeprowadzic? Byłbym niezmiernie wdzięczny gdybyś opisał cały proces (wraz ze skladnikammi jakie są potrzebne )pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 26 Lipiec 2006 Share Napisano 26 Lipiec 2006 Peter czy wobec ogłoszenie przez ciebie nowej rwolucyjnej teorii można prosić o podanie odpowiedniej receptury na elektrolit do czyszczenia stali. Oczywiście inne receptury i przepisy są równie mile widzane.WojtekPSMam nadzieję że owa teoria żarcia wszystkiego przez Kreta nie powstała na skutek wsadzenia doń alu, bo to do dupy pomysł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peter Napisano 26 Lipiec 2006 Share Napisano 26 Lipiec 2006 Cyrograf, obśmiałem się jak dzika norka. Nie ugryź mnie czasami. Ja poprostu nigdy Kreta nie używałem do niczego innego jak do kibla i zlewu. Że cholerstwo jest b. agresywne bez prądu to chyba wiesz. Zastosowanie go jako elektrolitu może ma sens ale raczej do grubszych" fantów. Poza tym wydziela się przy tym podobno jakiś straszny gazowy syf. Przepraszam, jeśli cię obraziłem tym do dupy".Vasili postaram się w wolnej chwili coś napisać i zamieścić schemat regulowanego zasilacza do galwano bo wielkość prądu (i czas) zarówno w elektrolizie jak i galwano odgrywa b. ważną rolę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peter Napisano 26 Lipiec 2006 Share Napisano 26 Lipiec 2006 Acha Cyrograf, poeksperymentuj z chlorkiem żelaza. W b. małych stężeniach. Zdziwisz się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.