Skocz do zawartości

KRETYNI I SZCZĘŚCIARZE


dol

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Jakich bezmuzgów widzieliście prosze o to co widzieliście a nie słyszeliście (anegdoty) tylko pewne historie .
nr.1
koleś klepiący kose na niewypale 88p-panc zabetonował do połowy. (policja zajeła się nim)
nr.2
fundament zbrojony niewypałami zebranymi z pola.
nr.3
podwórko wyłożone z min bez zapalników ale z mat. wyb.(saperzy mieli troche pracy)
nr.4
podgrzewanie zapalnika palnikem w celu odkręcenia go od pocisku (ksiądz)
nr.5
cięcie granatu moździerzowego szlifirką kontową w celu zozbrojenia (nic pisk w uszach zniszczona komórka)
  • Odpowiedzi 76
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
1992r. przeł. Dukielska. Babcia wiązała na łące (przełęcz) kozę do ..... izolatora masztu anteny radiostacji - leżała pod darnią. Po nitce do kłębka (czyli po kabelku) ..... i b. rzadki fancik.
Napisano
Historia z lat 70. Nie wiem czy prawdziwa ale opisywana w Expresie Wieczornym". Facet używał przez 30 lat niemckiego trzonkowca do rozbijania większych bryłek węgla. Problem pojawił sie w momencie kiedy drewniany trzonek spróchniał i się złamał. Wtedy facet poszedł do spawacza, żeby mu przyspawał zamiast trzonka metalowy pręt. I było bum.Już nie pamietam czy przeżyli.
Napisano
Największa głupota, jaką widziałem, to granat mozdzieżowy (tu uwaga) wiercony PRZEZ ZAPALNIK wiertarką. Takie coś chodziło okolło roku temu po allegro.
Napisano
Cały czas wiedziałem o pewnym domu mojej dalszej rodziny....NIE WIEDZIAŁEM jednak że w szafie tego domu wisiały 2 płaszcze niemieckie WH, i garnitur szyty z materiału z innych płaszczy, które zebrano walające się po drodze w czasie wyzwolenia. JAK SIĘ DOWIEDZIAŁEM o tym co olewałem, BYŁO ZA PÓŹNO. Członek rodziny z tamtego domu zmarł, a zawartość szafy SPALONO na podwórku.
Myślałem że oszaleję.

WSZYSTKO SPRAWDZAJCIE !!!
Napisano
Gość miał płaszcz mundurowy WH z frontu wschodniego, odciął guziki a płaszcz wyrzucił bo był brudny i zakurzony, a był to starszy facet który z wykrywaczem szuka ok 20 lat. 100% kretyn, 0% szczęściarz.
Napisano
To teraz bedzie o szczęściażach". Za szczyla, usłyszałem wieczorem jak ojciec opowiada o jakiejś tragedi co sie właśnie wydażyła. Otóż, dóch budowlańców zamierzało suszyć nowopołożone tynki w bloku za pomoca kozy czy innego koksownika. Nawieźli sporo knówek...zima to była. No i jeden chyba wyżył, ale drugiego pręt zbrojeniowy-element tej kozy przebił. Okazało się że ktoś kiedyś w dziuple wsadził najprawdopodobniej granat. Drzewo rosło a granat został ściśnięty w środku.
Prawdziwym szczęściażem był ten co to drzewo ciął...
Napisano
dol nie pamiętam. Czytałem to będąc dzieckiem. Może w Grodzisku? Express to była przecież warszawska popołudniówka.
Napisano
U mojego pradziadka ściany komórki zbrojone lufami od karabinów a wylewka wzamacniana pociskami możdzieżówkami i takimi tam:)) Saperzy wypełnili tym cały samochód.
Napisano
Jedyne co pamiętam to 3 pary (jak się później okazało) polskich wrześniowych nożyc do cięcia drutu, które poszły do złomiarzy o tępe już były". Skojarzyłem to niedawno jak zobaczyłem takie same na allegro...

Zbrodnia ta miała miejsce podczas porządkowania garażu do którego od 1945 roku wrzucano wszystko co chwilowo nie było potrzebne - dobrze, że nie pamiętam (za mały byłem - już ze 12 lat temu będzie) co tam jeszcze poszło na złom bo przynajmniej teraz spokojnie śpię ;)
Napisano
Witam. Pamietam jak jeszcze bylem piekny i mlody:D hehe Jak wujek przyniosl z rozbiorki starego budynku kordzik HJ z pochwa w idealnym stanie. Po jakims czasie dowiedzialem sie ze sprzedal go za przyslowiowa flaszke. Szczesciarzem byl ten kto dokonal tego zakupu a...
Pozdrawiam T
Napisano
W barze pewnego klubu motocykloweo jako ozdoba wisi niewypał grantatu mozdzierzowego z zapalnikiem :)
w sumie wszyscy bywalcy imrez tak juz sie z nim oswoili ze robi wrazenie tylko na przyjezdnych pozdro
Napisano
Pedro - a co ty masz wspólnego z Gryfem"?
Jak się mylę to sorki.
Motocykliści to bardzo extremalni ludzie, więc może taki niewybuch wisieć w każdym klubowym barze.
Napisano
A pro po !
Kiedyś na zlocie (nie powiem gdzie) pewien typ walił z MP 40 ... OSTRYMI ... Cód że nikomu nic się nie stało.
A... nie muszę mówic że na zlotach nie wylewa się za koszulę.
POZDRAWIAM
Napisano
Zubiked nie mam nic wspólnego z Gryfem , a klub o którym mówie jest umieszczony w starym forcie w pewnym fajnym miesice na dolnym slasku :) pozdro
Napisano
Witam,
Zdarzylo sie to na Pomorzu. Jezdzilismy po wiochach i u pewnego pana Jurka od ktorego kupilem helm m42,widzialem cos co kiedys bylo p38. Pan Jurek po paru piwkach z nami przyniosl ze stodoly resztki p38,lufa naostrzona mowi ze do bicia swin,,bez rekojesci,ale sluchajcie,mowi on ze znalazl go pod belka jak remontowali dach,a rekojesci byly z mahoniu a na spodzie gdzie wchodzil magazynek byla glowa lwa z szafirami. Zawolal koles zone po tym i mowi,patrzie jakie ladne pierscionki zrobil jej jubiler z tego zlota z tego hitlerowskiego pistoletu. Muslalem ze starego walne,ale co zrobic,wiesniaki to wiesniaki,masakra!
A to napewno byl p28 robiony dla jakiegos wysokiego oficera na zamowienie,
Pozdrawiam,
Napisano
Usłyszałem w środę dwie prawdziwe historie:
1)dwóch kumpli znalazło w lesie jakiś niewypał z II wojny - piłowali go przez dwa tygodnie żeby sie nie nagrzał i nie wybuchł piłką do metalu(brzeszczotem).Udało im się - z wydobytego z niewypału prochu zrobili sobie jakieś petardy - żyją do dziś.(szczęściarze)
2) Ojciec i syn znaleźli bombę lotniczą - niedużą - no i zabrali sie do otwierania" jej za pomocą..... szlifierki kątowej(popularnie zwanej boszkiem),chcieli ją przeciąć na pół - bomba sie nagrzała i... bum - obaj na cmentarzu.Kretynizm.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie