Skocz do zawartości

Jaka przyszlosc dla Waszych kolekcji ?


kapsel

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
No wlasnie. Tak sie zastanawiam - z kazdym tygodniem wielu z Was wchodzi w posiadanie nowych artefaktow - helmow, destruktow broni palnej, bagnetow, masek p-gaz, gasiennic czolgowych - Bog wie czego tam jeszcze (ze tylko do militarki" sie ogranicze, bo to ajciezszy kaliber").

Ludzie gdzie wy to wszystko miescicie ?

Myslelisice kiedys co dalej z Waszymi kolekcjami, macie jakies pomysly ? Przeciez wielu z was bawi sie w to od niedawna. Wiec fantow" bedzie wiecej i wiecej. W koncu matka / zona / narzeczona powie Basta, nie mamy gdzie wstawic lozka - stos pancerfaustow, halmow i kanistrow Wehrmachtu juz zupelnie nam zabral przestrzen zyciowa ;) "

Zatem co ? Macie jakies plany , marzenia ... wlasne muzea, sale wystawowe ?

Nie mowiac juz o tym, ze pewnie pokazywanie waszych zdobyczy pieciu kumplom i dziewczynie (ktora nie jest zapewne zaintersowana) nie do konca spelnia wasze ambicje.

Wiem, ze to moze troche dziwny temtat, ale patrzac na tony zlomu", ktory wykopujecie naprawde coraz bardziej mnie to zastanawia. A moze chodzi wam po glowie stworzenie jakiejs wspolnej instytucji typu muzealnego gdzie kazdy mialby szanse pokazac cos swojego". Bo jak sie domyslam plany wirtualnego muzeum" to chyba dla wielu tylko jakas tam namiastka.

No konczac - ciekawe tez jak to wyglada w przrzypadku prywatnych kolekcjonerow na Zachodzie , no , ale tam w gre juz wchodza inne pieniadze, wiec pewnie problemy tez inne.

pozdrawiam
Napisano
Ja swoje zbiory trzymam poupychane w całym domu. Drobnicę" u siebie w pokoju a koła czołgowe i inne oraz lufy większego kalibru w piwnicy i garażu. NIe ograniczam się do pokazywania tego wszystkiego tylko znajomym. Robiłem już wystawki w liceach i podstawowkach(oczywiście bez tych największych rzeczy) Dzieciaki były zadowolone bo mogły wszystko pooglądać, porobić sobie zdjęcia w hełmach i maskach no i oczywiście urwałem" im po parę minut z lekcji. Ja też jestem z tego zadowolony bo za każdą wystawę otrzymuję pisemne podziękowanie od współpracującej placówki. Jedynym problemem jest jednorazowe przewiezienie tego wszystkiego(za pierwsszym razem musiałem wszystko na szybko powiercić, na wszelki wypadek gdyby zatrzymali mnie na drodze do kontroli. Teraz mam już wszystkie lufy podziurawione")
Napisano
Witam!

Moje gractwo mieszka razem ze mną.
...śpię z otoczony tym...
...codziennie się o to obijam...
...budzę się widzę pruskie dokumenty, radomskie bagnety, czasem hełmik...
...otwieram szafę, a tam zielono, to raczej na zwykłe ciuchy nie mam miejsca...

:-)

Pozdrawiam, Łukasz
Napisano
Moja znajoma mówi, że jak umrę, to moi rodzice wszystko wywalą na śmieci. Zastanawia mnie, dlaczego jest taka pewna co do daty mojej śmierci, w każdym bądź razie twierdzi, że jak kogoś nie lubi, to ten ktoś umiera, a hoduje koty.
Pozdrawiam
Napisano
Podczas przeprowadzki (Mieszkanie - dawne kasyno WH - można uznać, że sprzedałem część kolekcji :P) wymieniłem szafy i zostały mi w piwnicy stare, gierkowskie segmenty. Tam trafiają mniej ciekawe fanty (lub te, na które nie ma miejsca).

Najciekawsze są na ścianach pokoju i regałach. No i zastanawiam się nad manekinem wystawienniczym, żeby najciekawsze fanty na niego nałożyć :)

P.S. Mam jeszcze na podeście między piętrami maskę słoń" a niej hełm wz.50 - bo kot znaczył teren, teraz boi się podejść ;P
Napisano
na poczatku sam obrastalem zlomem, sterta zardzewialych helmow i bagnetow
ale zaczalem zbierac na jakosc - szroty wymienialem na stanyu idealne - oczywiscie w stosunku 10:1 ;)
teraz jest tego mniej, ale za to porzadne egzemplarze, a wierzcie mi, jak sie zbiera na jakosc - to tak szybko fanty wcale nei przybywaja :)
mam dwa manekiny, jedna sciane i szafe na fanty i jakos sobie radze z dojsciem od drzwi pokoju do lozka
Napisano
Koledzy nie przejmujcie sie tak bardzo ceny złomu ida w górę :)
A na poważnie sposobów na przechowywanie jest wiele jeden z nich to tolerancyjna żona :) , drugi to rozwód
a najsmutniesze jest to że z biegiem lat fantów coraz mniej:( , ja swoje zostawie synowowi albo bedzie kontynuował albo sprzeda :( no cóz samo zycie
pozdro
Napisano
Kiedyś na początku moja stara warczała na każdy element jaki przywlekłem do domu-jak kiedyś zrobiła mi awanturę o jedną dziurę w moim pokoju na ścianie i hełm który tam powiesiłem, pomyślałem czekaj ja ci jeszcze pokaże-na następny dzień złapałem wiertarkę i trach zrobiłem 40 odwiertów , powiesiłem wszystkie hełmy jakie posiadałem wtedy i czekałem na starą jak przyjdzie z pracy, jak weszła i zobaczyła to ją zatkało , wypadły jej siatki z zakupami z rąk-od tamtej pory siedzi cicho-postraszyłem ją jeszcze że tak samo zrobię w jej pokoju hehehhehehehe-Więc możecie wyobrazić sobie jak u mnie jest-pozdro
Napisano
Ja mam z ojcem jego pokOj i tam wszystko stoi/wisi/leży. A i u mnie w pokoju zaczyna się robić ciasno bo szkło porcelana i mniejsze przedmioty są upychane u mnie. Narazie jest jeszcze miejsce żeby przejśc, a nawet siąść:))
Napisano
A no jest ciężko-mam 3 pokjojowe mieszkanie w tym jeden pokój przeznaczony tylko pod kolekcję-ale już przepełnił się i fanty upycham w drugim...na razie jakoś leci-najgorzej że hełmy musza stać w stosach a nie ładnie ułożone na półeczce żeby można je było oglądać i wszystko kurzy się i kurzy bo ciężko tak to przestawiać i czyścić-jak panowie niebiescy przyjechali rewizję robic to się za głowy złapali ile trzeba będzie przerzucać:)...rodzinka sie wścieka że tylko złom wszędzie dziewczyna też-no może z wyjatkiem mojego ojca ona sam mi coś od czasu do czasu podrzuci i przywiezie co znajdzie na wsi...ale jakoś to akceptują...może niedługo zamienię mieszkanie na dom i wtedy bedzie jedno pomieszczenie tylko na fanty...ale to takie tylko mgliste plany...więc na razie upycham jak się da-pojemniki i skrzynie większe po kątach hełmy wszędzie manierki i mnejsze graty po skrzyniach,puchy od masek pgaz po oknach z boku,szafę już dawno straciłem bo mundury wiszą,panzerschreck w piwnicy,troche kanistrów itakiego tam złomuwiększego gabarytowo w komórce i garazu na wsi u dziadków(moja filia)myślę czy by z czasem wszystkiego tam nie przenieść-mam zamiar wyremontowac starą obórke i przerobić ją na takie pomieszczenie...ale jest 1 problem-nikt tego by nie pilnował...a ja za dużo kasy siły i czasu poświęciłem na moje graty żeby tak wszystko stracić...więc ciągle trwa stan ymczasowy"a góry gratów rosną...tak myślę że kiedyś trzeba bedz9e powziąść jakąś ostrą decyzje i pozbyć sie wszystkiego poza hajerkami...wszystkiego zbierac się poprostu nie da:(no chyba że ma się halę magazynową...
Napisano
Ja szroty poprostu rozdaje znajomym zbieram tylko ciekawe rzeczy a mijsca mam jeszcze na pate ton ciekawych fantów. Proponuje zdecydować co się zbiera bo chyba nieda się stwrzyć
cieawaj kolecji zbierajac wszystko co wpadnie w ręce. Ja po wielu latach zbierania zrobiłem generalne sprzątanie i segregacje. Teraz mam miejsce na kolejne 10lat zbierania zwłaszcza , że o fajne fanty z roku na rok trudniej.Większa kąkuręcja i ceny skaczą a i fałszywek więcej.Lepiej mieć jeden fant w dobrym stanie niż szafe destruktów.
Pozdrawiam Dol
Napisano
Nie mam tego problemu. Zbieram tasaki i troszke bagnety ale bez totalnych destruktów. Kolekcja jest skromna kilkunastu sztuk więc nikomu nie przeszkadza wisząc sobie na ścianie. Z uwagi na ceny bardzo słabo rośnie. Jak się dziecom nie bedą podobała to sprzedadzą albo porozdają. Większy problem w razie mojej nagłej śmierci byłby z broną palną sportową którą mam na pozwolenie, ale po mojejej śmierci to co mnie to obchodzi. Taka jest prawda.
Wojtek
Napisano
Witam . Też kiedyś zbierałem prawie wszystko , kilka lat temu doszłem że jednak będe zbierał tylko bagnety i tasaki, 3 lata temu , były następne cięcia - pozbyłem się bagnecików w gorszym stanie. w tej chwili kolekcyjka liczy około 300 eksponatów i raczej się nie zwiększa . Pozdrawim Wojtek .
Napisano
Ja tam lepsze fanty zechce zabrac ze soba do trumny:) Albo wykopie wieeelki dół,powkadam tam plyty granitowe ....usadze piekne XVI wieczne łoze...fanty poukładam wokól siebie i każe moim dziecia nakryc mnie plyta granitowa potem zalac betonem i zasypac ziemia:) I tak zechce porzegnac moje fanty spedzajac z nimi ostatnie chwile mego zycia:)
Napisano
Z czasem zwieksza się wymagania co do kolekcji ... na początku łyka się chyba wszystko co się trafi. Z czasem nastęouje jakaś specjalizacja, a dalej podnosi się tylko poziom kolekcji w myśl ie ilość a jakość" - bo jak już pisaliście - tonie się w bajzlu, złomie i rupieciach.
Napisano
Chodziło mi o ten wątek:
http://www.odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=205488
No coż, pewnie na nie też przyjdzie taka pora, jak piszecie.
Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie