Skocz do zawartości

Gdzie jest obecnie Pantera ze Zwolenia ?


balans

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 143
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Przypomniał mi sie pewien artykuł, który czytałem kilka lat temu w którym opisywano historię kazamaty od stuga z Warszawy. Wspomniano tam właśnie o załadowanej armacie, której nie można było rozładować i która trafiła na poligon celem wysadzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wars98, po przeanalizowniu wszystkiego już a chłodno" wydaje mi się, że Tankist może mieć rację z tą kazamatą. Bo ten StuG III to przecież nic innego jak właśnie StuG 40 Ausf.G, bo tylko takie były produkowane od grudnia 1942 roku i pewnie tylko takie miały nakładany [od września 1943 roku] fabrycznie zimmerit. Kształt - małe kwadraty - wskazuje na to, że pojazd był wyprodukowany w zakładach MIAG, bo z-dy Alkett stosowały inny wzór lub poziome ryflowanie. Co do armaty, to z kolei rację może mieć Zvoliner, bo wydaje mi się że rodzaj zastosowanej osłony oporopowrotników [spawany, czy też odlewany - Saukopfbende] mógł być stosowany wymiennie" bez dodatkowej przebudowy nadbudówki. Jest więc teoretycznie możliwe, że kazamata pochodzi ze Zwolenia, a armata z jakiegoś innego StuG'a, a jeżeli faktycznie jak pisze Tankist, w MWP mają coś" jeszcze i jak pisze Zvoliner coś" jeszcze może być pod drogą, to może kiedyś zobaczymy w miarę kompletnego Stug'a? Byłby to wymierny efekt tej całej dyskusji, a przede wszystkim zaangażowania Kol. Zvoliner'a.

Pozdrawiam balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś bardzo podobnego do tego w Zwoleniu znalazłem na tej stronie http://www.panzer.punkt.pl/artykuly/stug3/stug3.htm

szczególnie ta faktura pancerza (zimerit) http://www.panzer.punkt.pl/artykuly/stug3/stug2/2%20zimmerit.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balans i zvoliner, sami widzicie, że na spokojnie i rozważnie bez zbednych emocji można cos zdziałać i rozwiązać niejedną zagadkę.
Osobiscie nie jestem w żaden sposób związany z MWP, a wiec nie dlatego ich bronie w tym wątku, choć w innych sprawach mógłym powytykać im to czy tamto. Historię tej nabudowy usłyszałem z 6-8 lat temu bedąc na fortach, za cicha zgodą zajrzałem na tyły. Stał tam Hetzer z Utraty, stała właśnie ta nabudowa, stała 18-o tonówka z Pilicy. Jeden z pracowników opowiedział historię o Stugu spod ulicy w Zwoleniu, i tak ją pamiętam do dzisiaj. Brak Saukpfblende faktycznie można tłumaczyć tym że nie chcac ryzykować demontażu lufy ( a zgodnie z notatką prasową wydobyli lufę oddzielnie - pamietajmy że był w niej niewypał ) wywalili całośc na poligonie i spokój. Były to jeszcze lata kiedy nikt nie histeryzował o kawałek wojennego złomu. Kazamata była cała, wiec zabrali. Obecnie brak zimmeritu też niwiele wyjaśnia. Po kilkunastu latach leżakowania po prostu odpadał po kawałku, więc pewnie stwierdzono ze wypiaskować, pomalować i spokój. Zimmerit to przecież rodzaj szpachlówki a wiec po 40-o letnim pobycie w ziemi i kilkunastoletnim na powietrzu nie zabezpieczony, w wiekszości pewnie odpadł. Sam bedąc na fortach nie zrobiłem fotek, i trudno teraz skonfrontować z dzisiejszym stanem faktycznym. Tak wiec myśle rozwiązanie tej zagadki ma się chyba ku końcowi. Poza tym konia z rzedem temu który świadek naoczny po tylu latach wie co to jest Stug 40, a Stug III, kiedy i tak wszyscy widzą tylko tygrysy, co najwyżej niektórzy się poprawiają że no może to był jednak en mniejszy tygrys".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tankist, przyznaję że możesz mieć rację odnośnie kazamaty i armaty. Ta pierwsza przeleżała w krzakach pod płotem złe czasy [wbrew oficjalnej wersji!], ta druga została wysadzona bo miała kluchę". Ale nie mogę się z Tobą zgodzić, że rozwiązanie zagadki ma się ku końcowi. Pozostało do wyjaśnienia: 1. Jak duży fragment tego StuG'a został odkopany i zabrany do MWP? 2. Czy był tam np. silnik? 3. Co się z nimi stało? 4. Czy zachowały się jakieś fragmenty do dzisiaj? 5. Czy zostało coś pod drogą w Zwoleniu? 6. Czy można jeszcze coś uratować?
Bardzo liczę na Warsa98 - obiecał, że w lipcu zajmie się wyjaśnieniem tej sprawy i na Zvolinera - widząc Jego zaangażowanie, pewnie niedługo zdobędzie jakieś archiwalne fotki i gdyby jeszcze Duncan napisał jaka to jednostka wycofywała się przez Zwoleń i w jakich okolicznościach zgubiła" te StuGi, to myślę że jakiś mały epizodzik wielkiej wojny i historii Zwolenia zostałby wyjaśniony i uratowany od zapomnienia.
P.S.
Ja nikogo nie atakuję, bo po prawie 20-latach niebardzo jest kogo atakować! Zdaję sobie w pełni sprawę, że była to zupełnie inna epoka i inna była nawet mentalność ludzi. Mnie tylko czasem ponosi na myśl o tym, że w naszym kraju jedyne większe pamiątki po groźnym przeciwniku - to może kilkanaście zżynów" gnijących do tego pod gołym niebem, bo dużego europejskiego kraju nie stać nawet na wybudowanie byle wiaty.

Pozdrawiam balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balans życzę Ci, abys znalazł kiedys odpowiedź na te pytania, naprawdę serio.
aby postawic kropkę nad i w dniu dzisiejszym dokonałem wizji lokalnej" czyli krótko mówiąc wsadziłem cztery litery w auto i przemieściłem się na Aleje Jerozolimskie do MWP, a w zasadzie tylko za bramę. Cóż stwierdziłem.
Na tabliczce stojacej pzred obiektem o którym tutaj piszemy wyraźnie stoi ( nie miałem aparatu więc cytuję okrojone z pamięci ale najistotniejsze fragmenty ):

... nabudowa Stug 40 ausf. G... zakłady Alkett... wyprodukowano ble, ble, ble, itd.
...wydobyte z miejscowości Zwoleń w maju 1987 roku, przekazane dla MWP w 1995 roku, armata dodatkowo przekazana przez jednostkę wojskową z Dęblina.
nr inw. 69216 776/3..

i to byłoby na tyle w temacie.
oczywiscie jak wiemy pozostaje wiele pytań, ale myśle że na najistotniejsze odpowiedź mamy. To nie pantera, i nie cały jezdżący Stug, ale jest to ten obiekt.
Podzielam twoje zdanie balans, że nie mamy ani jednego czołgu wroga, zresztą swoich z okresu II Rzeczpospolitej też nie mamy, nie liczac pozyskanych ostatnio z krajów ościennych TKS-ów.
też należałoby zadać pytania
Gdzie byli decydenci z muzeów, które dzisiaj dają sie pokroić i robią awanturę o byle kawałek złomu, w latach piećdziesiatych, ( a i pózniej też było co zbierać ) kiedy całe wyciągane przez wojsko sztuki z wody i bardziej dostępnych miejsc szły do huty. Jeszcze na początku lat siedemdziesiątych można było znaleźć i prawie całe wraki i mnóstwo części po gospodarstwach. Sa na to dowody w postaci fotek ( mam kilka ). Na początku lat dziewiecdzisiątych przy okazji transformacji gospodarki złom też poszedł do góry i wszystko dliabli wzięli. reszta poszła sladami poprzedników. Trochę ocałało dzięki prywatnym zbieraczom czy kolekcjonerom, jak zwał tak zwał.
ale prywatni dzisiaj sa na cenzurowanym i pewnie niejeden sie zastanowi czy pozwolic komuś pstryknąć fotke, lub w ogóle puścić w obejście, jezeli potem tę fotke ktoś pokaże na forum a kolejny zrobi afere że znowu ukradli. Nie wiadomo co, nie wiadomo komu, ale ukradli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zvoliner, gdyby Ci się udało zdobyć jakieś archiwalne fotki, lub zrobić scan tych zamieszczonych w 1987r. w lokalnej prasie byłoby super. Może zapytaj na forum strony Zwolenia, czy ktoś z mieszkańców robił zdjęcia i ma je w prywatnych zbiorach? I sprawa najważniejsza, czy i ewentualnie jak dużo zostało pod drogą?
pozdr.balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years later...
Ze zdjęcia jakie się pojawiło wynika, że wówczas (poza basztą) wydobyto:
1) działo wraz z Saufkop'em;
2) uszkodzoną płytę nadsilnikową;
3) jedną burtę wraz z kołami i gąsienicą;
4) spory fragment kadłuba (wygląda na tył; z przedziałem silnikowym).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie