kocur Napisano 30 Marzec 2006 Autor Share Napisano 30 Marzec 2006 Uwaga !Wraz z roztopami pojawiły się kleszcze. Wczoraj byłem na inauguracyjnym kopaniu i Apollo przywiózł jednego z lasu. Po przetrzepaniu futra wyszły jeszcze dwa. Teraz chyba jest najgorszy okres na te cholerstwa, w zeszłym roku też tak było.Jestem z mazowieckiego - widły Narwii i Wisły ale pewno w całej Polsce w okolicach odmarzniętych też się będą sukcesywnie pojawiać te małe wredne żyjątka.Pozdrawiam i uważajcie !P.s. Cała trójka skończyła na kuchence gazowej. Pomny doświadczenia z zeszłego roku, ze zabiłem bydlaka i wrzuciłem do zlewu. Ożył i wylazł - takze od tamtej pory spalam łobuzów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aaaa.gggg Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 WitamAlbo śnieg.albo kleszcze,albo Straż Leśna,albo durna ustawa".albo,albo...Niech mi ktoś powie że my poszukiwacze mamy łatwe życie!!!PozdrawiamZwierzP.S.A u nas w świętokrzyskiem na wyprawe do lasu jeszcze troche trzeba poczekać.KOCURZ tymi kleszczami to nie żart?JUŻ SĄ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 niestety są wraz z ociepleniem ozyło wszystko od nóg 2 do 102 :)pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strazakwaffe Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 ale spoko spoko-nie wszyskie powodują-bolerjoze-tak samo rozdmuchana sprawa-jak gąbczaste zwyrodnienie mózgu,pryszczyca,sepsa,ptasia grypa itp-nie zaoposerowano zwiększenia zachorowalności niz w przeszłości-pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Strażak masz racje na około 2000 rodzajów pajeczaków tylko 1 przenosi borelioze , mi sie wydaje że rozdmuchiwanie sprawy kleszczy ma na celu zniechęcic ludzi do łażenia po lasach szczególnie w okresie letnim ( zagrozenie pożarowe) pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martin Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Nie takie spoko ;) , ja po kleszczykach miałem już dwie długie kuracje antybiotykowe.pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Martin a miałes jakieś objawy boreliozy lub zapalenia opon mózgowych czy lekarz zapodał ci antybiotyki profilaktycznie po ukąszeniu? pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vaz Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Witam.Po usunięciu kleszcza trzeba obserwować przez jakiś czas miejsce na ciele w którym był wkłuty . Objawem niepokojącym jest rumień , który może pojawić się w tym właśnie miejscu lub okolicy . Objawów przeziębienia" , które wystąpią po usunięciu kleszcza również nie można lekceważyć . Obie te sytuacje są bezwzględnym wskazaniem do udania się do lekarza . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foster73 Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Jest na to rada. Skuteczna na 99%.W miarę możliwości szczelnie się ubierać (oczywiście nie w OP-1) i stosować środek odstraszający. Osobiście polecam BROS w żelu (trzyma najdłużej i wszelkie OFFy przy nim wysiadają), na czworonożnego kompana może być w sprayu (dziwnie wyglądałby po natarciu żelem ;-) ) . Chyba że ktoś woli środki przeznaczone specjalnie dla zwierząt .Sposób skuteczny na 100% - nie wchodzić do lasu, ale tego nikomu nie polecam.pozdr. Foster Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Niestety, na kleszcze trzeba się pryskać chemią panowie,drań lubi włazić głęboko.....pachy, genitalia, pępki, pachwiny, głowa, brzuchy, zadki. Pracując w lesie to trzeba mieć wkalkulowane w ryzyko zawodowe. Ja osobiście polecam pryskanie się sprayem, offy brossy, inne odstraszacze chemiczne. Ja tylko tak. Po powrocie ścisła lustracja siebie i ciuchów.pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 30 Marzec 2006 Autor Share Napisano 30 Marzec 2006 Witam !Kleszczydła często można spotkać blisko ludzkich siedzib. Nie tylko w lesie. W zeszłym roku spotykałem te paskudy także przed blokiem na podwórku .pozdro !! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzycho Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 najwiecej bedzie ich teraz i pażdziernik-listopad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klemas Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Witam kleszcze to naprawdę poważny temat ja je lekceważyłem do momentu kiedy wybierając sie pewnego pięknego dnia do pracy nie straciłem przytomności na pogotowiu podeirzewali padaczkę poalkocholową he he i chcieli do domu odesłać ale jakoś przyjeli na oddział potem okazało sie że mam borelioze zapalenie mózgu i opon mózgowych i wywołaną tym wszystkim padaczkę potem jazda na zakazny łażenie po korytarzu i nagle bęc atak pęknięcie czaszki i krwiak na mózgu ,intensywna terapia sztuczna śpiączka problemy z pobudką zaniki oddechu itpw sumie dwa miechy w szpitalu. Aha dwa tygodnie po wyjściu ze szpitala pierwsze wykopki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek419 Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 Brawo klemas,Ja przez miesiąc łykałem co 12 godzin Doxycyklinę,jeszcze mnie od czasu do czasu kłuje w boku.Trzeba po prostu zwracać wiekszą uwagę na zakrycie odsłoniętych miejsc;plecy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 30 Marzec 2006 Autor Share Napisano 30 Marzec 2006 Za uchem u zbója znalazłem kolejnego kleszcza. Cholera - uważajmy !Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beaviso Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 O żesz...! Liczyłem na to, że tęgie mrozy wybiły tych małych, podłych s..synów!Panowie, mam serdecznego kumpla z boreliozą, który NIE MIAŁ rumienia! Toteż nie wiedział, że kleszcz miał w sobie te cholerne bakterie. Facet choróbsko nieświadomie przenosił", bakterie przybrały formy przetrwalnikowe, nie do zwalczenia metodami standardowymi, no i wspaniali lekarze" nie potrafią go od 2 lat wyleczyć!W plecaku noszę doksycyklinę. Jak mi się gad wbije, to łyknę z miejsca 200 mg, a potem przez 4 tygodnie regularnie stosowną dawkę. To chyba jedyna metoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 30 Marzec 2006 Share Napisano 30 Marzec 2006 beaviso bez przesady z doksycyliną, rozwalasz sobie wątrobę i żołądek. W przychodni chorób zakaźnych owszem, lubią przepisywać antybiotyk na leczenie zwiększonego poziomu ciał we krwi.Ale antybiotyk pomaga ale rozwala bebecha. :( Z doświadczenia własnego. To róznie bywa. Znam ludzi którzy leczą się naprawdę chorzy w szpitalu w Białymstoku, chyba jednej z najlepszych placówek w Polsce na objawy boreliozy. Po kilku latach pracy w lesie. Ale znam też leśniczych, którzy pracują już ponad 40 lat, kleszczy nałapanych niezliczone ilości i nic. Krótkie badania kontrolne, parę pastylek i ic panu nie dolega"....Niezbadane to draństwo jest do końca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martin Napisano 31 Marzec 2006 Share Napisano 31 Marzec 2006 Pedro: ja akurat dwa razy zwalczałem tzw. rumienia , więc to już nie profilaktycznie , ale i tak jak na razie najpoważniejsza moja kontuzja" od wszelkiej maści adziewiaków" , to ukąszenie osy w powiekę oka. Niezapomniane przeżycie i wygląd jak po ciężkiej walce :)pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 31 Marzec 2006 Share Napisano 31 Marzec 2006 Martin jesli cie uraziło pytanie to sorry byłem tylko ciekawy czy rzeczywiscie byłes ukąszony czy jak niektórzy moi znajomi na sam widok lasu łykaja doxycyklinę pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martin Napisano 31 Marzec 2006 Share Napisano 31 Marzec 2006 Pedro , przeczytałem jeszcze parę razy Twoje pytanie ( tak dla pewności ;)) i za nic nie mogę w nim zależć niczego co mogło by mnie urazić :)pzdr.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Martin 12:20 31-03-2006 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piorek Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 I u mnie pojawila sie plaga, dzis 4 wyciegniete z psa i jeden luzakiem pedzacy po podlodze :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janushew Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 Koledzy!! Czy sprawdzaliście środek odstraszający kleszcze,dostępny bezproblemowo, na bazie roślinnej,znany przez Rosjan Sybiraków :)))To czosnek!!!może to zbyt proste?? i producenci repelentów zbankrutują? I poznasz prawdziwego eksploratora po zapachu"?? :)))) pozdr j Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janushew Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 To nie żart prima aprilisowy! poważnie ! w ubiegłym roku o tej porze też były już kleszcze (temat Kleszcze 2005) pozdr j Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzycho Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 cos o tym slyszalem , ale trzeba sie perfumować czosnkiem czy go zjeść?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
palacz Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 Na szyi nosic lancuszek zrobiony z glowek czosnku. Przy okazji odstrasaza wampiry ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.