grba Napisano 30 Październik 2008 Share Napisano 30 Październik 2008 Plaut w roku 205 roku przed naszą erą napisał sztukę Żołnierz samochwał" (Miles gloriosus). Jej tytułowy bohater Pyrgopolynices, możemy jego imię przełożyć jako Basztoburz, jest hałaśliwym grubiańskim narcyzem przechwalającym się swoimi wojennymi czynami, odwagą, majątkiem, powodzeniem u kobiet... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
to17071990 Napisano 30 Październik 2008 Share Napisano 30 Październik 2008 Przeczytałem Koła terroru " 2 lata temu i powiem ,że nasunęła mi sie myśl ,że Niemcy walczyli więcej między sobą niż z Rosjanami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolas Napisano 12 Październik 2009 Share Napisano 12 Październik 2009 Trafiła mi się przypadkiem anglojęzyczna wersja Więzienia NKWD" (OGPU Prison) i normalnie oczom nie wierze, książka normalnie jak Gwiezdne Wojny ... środek wojny, Niemcy nacierają gdzieś nad Dnieprem a Rosjanie ... mają Kalashnikov"-y ;) Beczka śmiechu ... po cichy liczyłem na coś ala Sajer, a tu klęska totalna. Wszystkie są takie ? Zastanawiałem się kiedyś nad lekturą Monte Cassino". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feeder Napisano 13 Październik 2009 Share Napisano 13 Październik 2009 Odpuść sobie. Chłam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mario69 Napisano 13 Październik 2009 Share Napisano 13 Październik 2009 http://www.youtube.com/watch?v=ELpnC94zDvQ&feature=fvw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamol4 Napisano 26 Luty 2010 Share Napisano 26 Luty 2010 Czytam właśnie Monte Cassino", i w pewnym miejscu pisze, że nie mogli zasnąc przez czekoladę z colą". Jeśli chodziło o sho-ca-colę, to dam sobie spokój z tą wórczością". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 26 Luty 2010 Share Napisano 26 Luty 2010 Nie szukaj w tych bzdurach jakiejkolwiek prawdy historycznej lub faktografii, to tylko fantastyczne rynsztokowe opowiastki umiejscowione w realiach II wojny światowej. Taka powieść przygodowo - awanturnicza, nie ma niczego wspólnego z powieścią historyczna ani pamiętnikiem z frontu. Wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie kupują te gówniane książeczki, czyżby magia dwóch runów w nazwisku autora? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bolek70 Napisano 26 Luty 2010 Share Napisano 26 Luty 2010 Witam. Chodzi o enzedryne"- dawna nazwa amfetaminy ( używana przez jednostki spadochronowe aliantów , po wojnie przez LWP / wujek - zwiad desantowania ( okres- Czechosłowacja) A książki w/w pana są świetne do czytania na WC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.