Skocz do zawartości

Zaginiony batalion


Seb Blatter

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
osobiscie uwazam film za BEZNADZIEJNY. typowy dla kinomatografii radzieckiej za czasow jozefa s. historyjka o tym jak grupka twardzieli z nowego jorku daje popalic hordom niemieckim. fakt iz sa z amerczyki jest bardzo istotny gdyz jak sie probuje w filmie udowodnic zabojady i brytole pryskali z pola walki gdzie pieprz rosnie, natomiast nasi bohaterowie to nie lada wyjadacze - szulerzy, gangsterzy z mrocznych dzielnic co kula sie nie klaniaja. a to koncowa scena ... mistrzostwo patetyzmu rodem perl harbur z benciem aflekiem.
szkoda czasu
Napisano
zgadzam sie z przedmówcą. Zastanawia fakt że jako żołtodzioby na froncie zakasowywywali wszystkich.Choć na pewno i tak lepszy to film od pearl harbor" . Choć na na pewno technicznie dobrze film zrobiony. Ale całość nie trzyma sie kupy.
Napisano
asi bohaterowie to nie lada wyjadacze - szulerzy, gangsterzy z mrocznych dzielnic co kula sie nie klaniaja."

hahahahhaha rewelacyjnie to ująłeś ... :)))))))))) dziki zachód w okopach :)
Napisano
trochę jednak dowódca ma w tym filmie za dobrą opinię.
jak to poczytałem w necie po wojnie miał opinię rzeźnika i nieudacznika, który jest winien masakry. film zwala całą winę na francuskiego albo brytyjskiego generała.
no i ten oficer nie wytrzymał presji środowiska weteranów i sam miał wyrzuty sumienia i się rzucił do oceanu ze statku płynacego na kubę.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie