Skocz do zawartości

najwygodniejsza wykrywka


wiciu_r

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Tak swoją droga pojęcie VLF" jest szerokie jak Wisła pod Grudziądzem.Wykrywaczem VLF jest zarówno chińskie urządzenie do wykrywania gwoździ w dzwiach stodoły, ale także taki White's XLT lub 6000 raczej stojący bardzo wysoko w ankingu" technologicznym .....
pozdrawiam .
  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Czyli kolejny zlosliwy chwyt marketingowy Minelaba?
Bo X-terra rzeczywiscie wyglada jak zabawka. Mam wrazenie ze jest to paniczna, tworzona w pospiechu odpowiedz Minelaba na Whites'owska serie Prizm, niestety - wyglada na kolejna porazke.
Napisano
Myślę że jest to raczej coś jak minelabowy odpowiednik ACE 150-250 mimo że lubię minelaby to na pierwszy rzut oka porażka. Na pewno tego nie kupię:(((
Napisano
Gdy tak czytam o wyższości technologii VFLEX made by Minelab nad innymi, to przypomniałem sobie wątek Wykrywacz metax" z dnia 2004-08-05. Jakaś dziwna zbieżność myślenia mi wychodzi, a wszak wiadomo, że nie jestem prorokiem. Lubię tylko czasem pokombinować sobie nad układami detektorów. Pozdrawiam
Mrand
Napisano
Cześć.

Odszukałem ten wątek:

http://www.odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=105386

Piszesz tam jeszcze mniej i bardziej enigmatycznie niż Minelab w swoich reklamówkach:-)

Co było w Twoich sondach ?

pzdr.

proscan
Napisano
Najkrócej mówiąc do sondy dochodziło zasilanie, a z sondy wychodził kanał X oraz Y w DC. W ten sposób była ona widziana zawsze w ten sam sposób niezależnie od danej częstotliwości pracy. Aktualnie rozwiązanie to zarzuciłem jako zbyt mało praktyczne. Zamiast kilku różnych sond używam jednej. Pozdrawiam
Mrand
Napisano
Aha. Czyli część roboty, którą wykonywał wykrywacz przerzuciłeś na sondę.

Wydaje mi się, że pomysł Minelaba idzie w innym kierunku.

A kierunek jest taki jak w całej obecnej elektronice. Głównie - cyfryzacja (piękne słowo, no nie?) ale także faszerowanie elektroniką czego się da. Teraz nawet kontakty na ścianie mają jakąś elektronikę, potrafią się ze sobą komunikować, mają możliwość programowania i nawet wysyłają sms-y.

Tego branża detektorów metalu także nie uniknie. Wiesz, że kolejnym krokiem będzie wymienianie się nastawami i programami przez Internet. Van Worden będzie mógł wysyłać emailem ludziom programy (mixerki i inne), które same się wczytają do ich wykrywaczy (przez USB, albo lepiej - Bluetooth), pojawią wirusy wykrywaczowe, spyware (dla konserwatorów zabytków) i inne takie...

A co do Xterry, to z tego co się domyślam, to koncepcja jest taka: sonda jako niezależne urządzenie (korzysta tylko z zasilania wykrywacza) i na jego żądanie wykonuje dla niego usługę polegającą na wysłaniu sygnału nadawczego i odebraniu tego co dostała od metalu (być może procesor główny żąda także by się dostroiła do gruntu? E, chyba jeszcze nie ...). Sygnał odebrany przetwarza cyfrowo (a jak!) i odsyła zleceniodawcy - niech sobie robi dalej z tym co chce.

To nie jest żadna rewolucja. Tak pracuje wiele urządzeń w przemyśle (a za chwile także w naszych domach - patrz wspomniane wyłączniki). Jest to po prostu naturalne wejście elektroniki przez duże E do naszego hobby.

Czy to ma sens? Nie wiem. Niekoniecznie, ale i tak odwrotu od tego nie ma.

proscan
Napisano
Ja wierzę w rozsądek ludzi. Wiele osób da się złapać w sieć owoczesności", która w tym wypadku polegać będzie na skupieniu się na detektorze jako gadżecie. Ci natomiast, których interesują same poszukiwania a sprzęt traktują jako narzędzie, zachowają dla własnego dobra potrzebny umiar. Podobnie jak stało się z komórkami. Wracając do detektorów, to taki XLT jest bardzo fajny jako przenośne laboratorium, ale w polu często wywołuje u mnie zniecierpliwienie. Dlatego mój nowy detektor choć ma w środku dwa procesory to zupełnie nie widać tego na zewnątrz. Pozdrawiam
Mrand
Napisano
No właśnie na tym polega nowoczesność. Elektronika ma być przezroczysta". Akurat Minelab wprowadził wykrywacze z procesorami o których użytkownik nawet nie wiedział (Sovereign) bo nie było żadnego wyświetlacza, klawiatury etc.

Zyskiem ze stosowania sondy Vflex jest zapewne koniec problemów z ekranem kabla (chociaż w innych wykrywaczach w których wzmacniacz był wewnątrz sondy też ten problem znikał). Do tego do chodzi samodiagnostyka i zmiana częstotliwości pracy (chociaż wolałbym to robić bez zmiany sondy - tak jak w DFX). Przekalibrowanie pomiaru głębokości znamy już z sond Garretta.

To co najbardziej mi się podoba w tej nowej konstrukcji to oddzielna regulacja głośności dla słuchawek i dla głośnika.

proscan
Napisano
A i jeszcze zapomniałem dodać te kolory już mogli by zrobić stelaż w kolorze camo, a tak strażnik leśny nas zobaczy nie ze 50m lecz z 250m:) no chyba że był zrobiony pod kolor strojów kąpielowych żeby na plaży sie ładnie prezętował.
P.S. Sorki za zejście z tematu. Co do wykrywki może coś z Fisherka ale z wagą bywa różnie, minelab GT fajny ale też waga:((. Z fishera ciekawy jest nowy model ID EDGE ale wydaje mi sie że funkcjami podobny do X-tery 50 której można zarzucić wygląd tak więc fisherek ładniejszy i chyba wygodniejszy. Niestety jest to nowość dopiero się pojawi, tak więc jeżeli coś ktos o nim wie info mile widziane.
Napisano
A co do Xterry, to z tego co się domyślam, to koncepcja jest taka: sonda jako niezależne urządzenie (korzysta tylko z zasilania wykrywacza) i na jego żądanie wykonuje dla niego usługę polegającą na wysłaniu sygnału nadawczego i odebraniu tego co dostała od metalu (być może procesor główny żąda także by się dostroiła do gruntu? E, chyba jeszcze nie ...). Sygnał odebrany przetwarza cyfrowo (a jak!) i odsyła zleceniodawcy - niech sobie robi dalej z tym co chce."

Object Oriented Electronics?
Napisano
K-szela, jesli ma to byc minelabowy odpowiednik ACE 150-250, to cena mnie powala! Za X-terre50" - 2400zl!????

A moze placi sie tyle za wizualny wskaznik namierzania" w pinpoincie? Tylko co to wlasciwie takiego jest?
Napisano
Kolego Jacku P, chętnie zapoznam się z Twoją argumentacją dlaczego Xterra 50 i ACE 150-250 to są odpowiedniki.

Zakładam że znasz je oba i co najmniej miałeś je w rękach.

Jakie znasz wykrywacze oprócz polecanego przez Ciebie na tym forum HS-3 ? (zakładam że wiesz co polecasz).

Możesz też podać ceny, ile Twoim zdaniem wymienione wykrywacze powinny kosztować. Wiem że uważasz, że 850 zł za HS3 to niska cena. A inne?

Słucham(y)

proscan
Napisano
Proscan, by zrozumiec ma wypowiedz musialbys zobaczyc moje powyzsze texty. Swa wypowiedz skierowalem do k-szeli i pisalem ja w kontekscie jego wypowiedzi: Myślę że jest to raczej coś jak minelabowy odpowiednik ACE 150-250 mimo że lubię minelaby to na pierwszy rzut oka porażka. Na pewno tego nie kupię:((("
Ja wczesniej sugerowalem ze bardziej widze tu pojawienie sie obu jako odpowiedz minelaba na serie Prizmow. Ale mam wrazenie ze jest to konstrukcja tworzona w pospiechu, np. glebokosc jest wskazywana kreskami, ale brakuje skali, co te kreski maja oznaczac (cale, cm)?
A ceny? Cene widzialbym jako 1800-2000zl. Wydaje mi sie ze powyzej tej ceny mozna znalezc bardziej przyzwoity i przede wszystkim sprawdzony w boju wykrywacz.
Napisano
Co do wyglądu X-Terry to spodobało mi się spotkane gdzieś określenie angielskie one" - kość. Sporo o wykrywaczu można dowiedzieć się na forum X-Terry http://www.findmall.com/list.php?55
Napisano
Różnie z tym bywało zakłocenia zaczęły się juz na ok 25-30m na ok. 10m nie mozna było juz szukać oczywiście chodzi o mojego minelabka, bartek chodził bez problemu:))
Napisano
Witam!!! Dziś dostałem płytkę DVD z Cork z Minelaba dotyczy X-terry 30/50 jeszcze nie oglądałem:)), ale jak oglądnę to dam znać. Ja już wybrałem sprzęt innej firmy bo wolę pokrętełka będzie to Vaqero Tesoro ( wcześcniej miałem Eldorado ) co do X-terki może dostanę ją prezencie bo Braciszek jest w Cork:)) Pzdr.K.S.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie