Jacek62 Napisano 18 Listopad 2005 Napisano 18 Listopad 2005 Meine Herrenw hainemacie jak emitowali tego arktycznego Papillona to pewnie 3 mln emerytów płakało jak bobry. Ciekawa hybryda Old Durechanda z Bondem.Wajda zawarł to w jednej minucie kiedy nasi na stacji kolejowej na kolanach i Bogurodzicą do wagonów... a jak ktoś nie lubi patosu iwzruszeń to Pietruski do Mikulskiego:pan kapitan chciał już chciał do domku ?
feeder Napisano 18 Listopad 2005 Napisano 18 Listopad 2005 Nie no, Jacek62, teraz to już się normalnie zryczałem ze wzruszenia (kolana etc.)Serdecznie pozdrawiam.
kucek Napisano 18 Listopad 2005 Napisano 18 Listopad 2005 WitamJa również odnosze wrażenie że wybiela się Niemców. Ale nie mogę zapomnieć że w mojej okolicy, kilkaset metrów od mojego domu był obóz przejściowy dla jeńców niemieckich. Byli mniej więcej w moim wieku. A zginęło ich tam kilka - tysięcy.
kat Napisano 18 Listopad 2005 Napisano 18 Listopad 2005 A ja zestawiając los jeńców sowieckich w niemieckiej niewoli i los Niemców w niewoli sowieckiej jakoś nie mogę się zdobyć na szczególne współczucie dla tych ostatnich. Werhmacht jeńców sowieckich, za których odpowiadał często gęsto traktował gorzej niż śmieci. Trudno się więc dziwić, że odpłacono im tym samym, (bo lepsze jednak kopanie węgla na kole podbiegunowym niż kanibalizm w niemieckim lagrze).I zgadzam się z Kopi, że zaczyna się przegięcie z 3 Reichem. Jakiś czas temu ktoś na tym forum przyznał się do tego, że interesuje go ZOMO jako formacja. Dostał taką zj... od większości na forum, że aż go było żal. Na trzeźwą uwagę Mike 110, że jak ktoś interesuje się ZOMO to jest zboczeńcem, a jak interesuje się Waffen SS to jest pasjonatem zbyt wielkiego odzewu nie było co świadczy o tym, że niemieckie formacje zbrodnicze jakoś wszystkim spowrzedniały i przyjęto je do grona ormalnych" formacji zbrojnych, takich co to się naparzały jak wszystkie inne, a te trochę zbrodni wojennych to taki frontowy bagaż doświadczeń każdej zwykłej jednostki.Pozdrawiam
Jacek62 Napisano 18 Listopad 2005 Napisano 18 Listopad 2005 Feeder nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś ale do tych wagonówwsiadali nasi akowcy, a ponieważ kiedyś wychowywano w tradycji1863 roku, to oni wiedzieli, że to wycieczka na Sybir w jedną stronę.O ile jestem szydercą naszych narodowych przywar i głupoty to akuratta scena nie do śmiechu (przynajmniej dla mnie).Piszesz o obozowym spotkaniu naszego z jeńcami niemieckimi. Małoznany temat, a szkoda. Ja słyszałem o obywatelu II RP, z Pomorza,co się zabrał razem z Guderianem, ale Guderian wrócił bez niego...W obozie jadał lepiej niż strażnicy, potem go zrzucili w rodzinnychstronach (razwietka albo jakaś grupa inicjatywna). Potem był ochroniarzem tzw rządu lubelskiego. Został do końca w resorcie boczasy się zmieniały a on zawsze był w komisjach.(ale życiorys ciekawy)Pozdrawiam serdecznie.
Leuthen Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Podczas II wojny światowej zderzyły się ze sobą 2 totalitaryzmy - narodowy socjalizm i komunizm. Chcecie oceniać, który był lepszy a który gorszy? Łatwo jest wydawać uogólniające opinie. I w Wehrmachcie i w Armii Czerwonej było wielu zbrodniarzy - nad ich losem nie mam zamiaru płakać. Było jednak także wielu zwykłych ludzi, którzy nie marzyli o tym, by iść na front u mrzeć dla Hitlera czy Stalina. Z wypowiedzi niektórych dyskutantów wynika swoista pewność, że gdyby oni byli 65 lat temu Niemcami i dostali powołanie do Wehrmachtu to by je spalili i woleli umrzeć jako męczennicy idei niż iść na Związek Radziecki. Łatwo jest wypowiadać na ten temat siedząc w ciepłym pokoiku przy komputerze.Lepiej niż wielu z Was widzę tendencje do wybielania w Niemczech pewnych spraw z okresu minionej wojny, gdyż mam dostęp do niemieckiej prasy i czytuję sobie czasem różne laurki dla Niemców". Możecie sobie pisać co Wam ślina na język przyniesie na forum Odkrywcy - a czy robicie coś konkretnego, żeby przeciwstawić się opiniom panującym za zachodnią granicą? Czekam na przykłady takich konkretnych działań w Waszym wykonaniu.PozdrawiamLeuthenPS Film oglądałem.
miro5671 Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Z tego co widzę,znaczna częśc z was życzyła sobie ukatrupienia uciekającego fryca ??? Tak mi przykro,iż zawiedliście się hehehe...Frycu pociupciał,żyd mu pomógł a na koniec wymiękł radziecki pieś gończy...A może gdyby narrator na sam koniec powiedział,iż fryc umarł na drugi dzień po powrocie z radości.....Może to by wam dało satysfakcję ??? hehehe pozdr.Miro
hen.zing Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Ok. Obejrzałem film. Wzbudził we mnie mieszane uczucia od wściekłości do niestety współczucia. Pewnie, dlatego że nie jestem pozbawiony tzw. uczuć wyższych. Drodzy dyskutanci, weście pod uwagę pewną rzecz, jaka mi się nasunęła. Los tego Niemca (jeńców niemieckich w ogóle) nie był wyjątkowy. Identyczną katorgę przeszły narody takie jak Polski, Litewski, Łotewski, Rosyjski, Ukraiński, Białoruski itd., itd. Film powstał na rynek zachodni i miał wykazać, że Niemcy byli również ofiarami wojny (zainteresowani niech zgłębią opinie krążące w Niemczech na temat bombardowań strategicznych). Dla znających historię swojego narodu Polaków film mógł być irytujący. Ja stawiam na to, że brutalność wobec jeńców wojennych była pochodną systemu politycznemu panującemu w Sowietach i owa brutalność nie musiała wynikać z doświadczeń sowieckich strażników. Po prostu mieszkańcy Europy Wschodniej mają inną optykę.Nurtuje mnie jedna scena z filmu. Ciekawe czy zmieszanie bohatera podczas rozmowy z pomagającym mu Żydem na temat zagłady było zamierzone przez reżysera czy aktorowi nie wyszło. Na jego gębie było widać, że łże, że nic nie wiedział. Swoją drogą czy jego wybawcy chodziło o danie w obliczu zbliżającej śmierci symbolicznego znaku wybaczenia przedstawicielowi narodu, z którego wywodzili się oprawcy je go bliskich.Koniec filmu (scena na moście) kompletnie niedorzeczny
Lokomotywa Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Leuthen- postawienie znaku równości między hitlerowskimi Niemcami a ruskim imperializmem (zwanym w slangu dawnych słuchaczy WE sowietami")Tobie jako historykowi nie przystoi
Leuthen Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Lokomotywa - przecież ja nie postawiłem takiego znaku równości.
wulfgar Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Postawienie znaku równosc nie przystoi? Przecież Stalin i jego protoplaści wymordowali i zginęlo przez nich ze dwa razy więcej ludzi niż przez Hitlera ( biorąc pod uwagę zarówno działania wojenne jak i zbrodnie wojenne). To gwoli ścisłosci. Nie umniejsza to faktu że oba reżimy były zbrodnicze.A propo filmu. Jest to to ckliwy kicz wg mnie. Książka, bedąca autentycznym wspomnieniem tego uciekiniera Pt. Tak daleko jak nogi poniosą" spisaną przez J.M. Bauera wydana w latach 50 tych w Niemczech ( u nas z 5 lat temu), to co innego. Jest rewelacyjna. Jak ktoś ma distep do niej to polecam. film to jakieś popłuczyny.
sturmann Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 gdybyście nie napisali że autorem scenariusza nie był Karol May albo Jack London, to bym nie uwierzył, Kicha i nudy jak w filharmonii
revolt Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 spójrzcie Leszek Bubel ma racje :):) w filmie pokazano Niemiecko-Żydowski spisek przeciwko słowianom:):) szczerze mówiąc to szkoda tego ruska:( przejechał tyle kilometrów,lekarka mu nie chciała dawać, popadł w niełaske u przełożonego,zaczoł pić,a wszyscy którzy coś wiedzieli na temat szkopa przed samym przesłuchaniem gineli...szkoda ruska i tyle ..film wyszedł jak Ogniem i mieczem" a kozaka zal...
d007 Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Miro5671:Ale z Ciebie prawdziwy ełropejczyk :PPP Jaka tolerancja i współczucie dla ratnich" narodów. Tylko pozazdrościć :D
miro5671 Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Każdy może wyrazić swoje zdanie - czyż nie prawda ???
dzasiek Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 szanowni forumowicze film jak film i tyle ocen ilu oglądających.Taka prawda.Ale o jednym pamiętajcie z Rosji mało kto wracał po odpracowaniu"wyroku.A ucieczki sie zdarzały -nasi też uciekali i nawet im się uadało dotrzeć do Polski....
j35 Napisano 19 Listopad 2005 Napisano 19 Listopad 2005 Znajomy ekolog był oburzony losem ...foki ;)Na poważnie :Żal mi wszystkich zwykłych ludzi ,którzy dostali sie do maszynki do mięsa spod znaku sierpa i swastyki (a najbardziej tych z innych państw ,które po wojnie wylądowały z ręką w nocniku).Film obejżałem po raz enty i poraz kolejny mi się podobał.
Michał zalogowany Napisano 20 Listopad 2005 Napisano 20 Listopad 2005 Natomiast jeńcy Radzieccy w Niemieckiej niewoli, mieli o wiele mniejsze szanse na przeżycie niż odwrotnie". Bardzo oryginalne stwierdzenie. Fakt - miemcy karmili rosjan mlekiem, miodem i cyklonem BMichał
kucek Napisano 20 Listopad 2005 Napisano 20 Listopad 2005 Albo samym sobą bo i zdarzały się przypadki kanibalizmu
das_reich Napisano 20 Listopad 2005 Napisano 20 Listopad 2005 mnie ciekawi czemu na moscie kaminiew puscił go dalej , przecierz jak był tak na niego cięty to by ne puscił>??
Boruta Napisano 21 Listopad 2005 Autor Napisano 21 Listopad 2005 Puścił go, bo myślał, że go irańczycy wykończą za szpiegostwo, ale tak się nie stało. Mi brakuje dwuch scen - heroicznej walki na froncie (jak go zobaczyłem w mundurze, to myślałem, że może coś będzie) no i ta druga dziura bo zabójstwie tego szofera (jak ktoś parę ludzi na wojnie zabił, to nie jest trudno, tylko ma się coraz większe opory przed, a potem jakoś idzie). Generalnie mi się podobał, oni chyba kopali rudy ołowiu, więc śmierć szybka tam była, ruski kapitan, może być, w ogóle ruskie fajni byli, elegancko ubrani w kożuchy i mundury i bida reszty. Lekarz pewnie by dostał kulkę, ciekawe, czy by wydał uciekiniera, co do foki, tlo miał szczęście, no i że potem na tych bandytów trafił, i na koczowników (oni nie lubili komunistów). Żyd był dziwny, jak to Żyd - musiał umrzeć.Pozdrawiam
crimson Napisano 21 Listopad 2005 Napisano 21 Listopad 2005 Kopi napisał (przed emisją filmu): Nie muszę piać z zachwytu na widok runów SS, podniecać się wszystkim co jest związane hitlerowcami ani płakać nad losem szwabskich żołnierzy bo jest mi on po prostu obojętny. Film pewnie obejrzę ale nie zmieni to faktu, że zaczyna się era zachwytu III Rzeszą i proces wybielania niemców."No i w końcu, po obejrzeniu filmu wszyscy mogliśmy powyć na widok ss-manów, prawda?? Dziwne, ale ja nie zauważam jakoś oznak zaczynającej się (ponoć) ery zachwytu nad III Rzeszą, przynajmniej na tym forum. Uważam natomiast, że beznadziejną głupotą jest wkładanie wszystkich Niemców do jednego worka. Moim skromnym zdaniem, film nie miał być próbą rozgrzeszenia agresji Hitlerowskiej i mordów popełnianych przez wojska Niemieckie na ludności radzieckiej. Jeszcze raz - nikt tu nie chciał (reżyser) nikogo wybielić, natomiast pokazał jakąś tam jednostkę - niemieckiego jeńca i jego chęć zmiany sytuacji, w jakiej się znalazł. Koniec kropka!
Boruta Napisano 21 Listopad 2005 Autor Napisano 21 Listopad 2005 Swasty na mundurze było słabo widać (jakby ukrywane), ale tą na domku idealnie.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.