Kiler Napisano 8 Listopad 2005 Autor Napisano 8 Listopad 2005 Ostatnio w markecie xxx widzialem fragmenty filmu z wojny chyba japonsko - amerykanskiej. Niesamowite zdjecia z ostrzalu artyleryjskiego, z nalotow i z ogolnej walki. Zna moze ktos tytul tego ,chyba dosc nowego, filmu???
yrek58 Napisano 9 Listopad 2005 Napisano 9 Listopad 2005 Wiem ojakim filmie piszesz. Film ma tytuł Yu-Gi-Oh! - Brothers In Arms " i dotyczy konfliktu w Koreii.
Kiler Napisano 10 Listopad 2005 Autor Napisano 10 Listopad 2005 Najprawdopodobniej to jest to, poszukam zdjec z filmu w necie. Wielkie dzieki!!!!!
coralgol Napisano 10 Listopad 2005 Napisano 10 Listopad 2005 Yu-Gi-Oh! ??? to chyba jakas bajka dla dzieci :Pchodzilo raczej o 'tae guk gi'. http://www.sonypictures.com/movies/taegukgi/
wulfgar Napisano 10 Listopad 2005 Napisano 10 Listopad 2005 To pewnie ten film o wojnie koreańskiej. Jak czytałem to podobno jakąs niezła superprodukcja. Troche taki pluton" południowokoreański. Ma też dobre recenzje u nas.
michał ł Napisano 27 Grudzień 2005 Napisano 27 Grudzień 2005 Wlaśnie widziałem Taegukgi - MASAKRA!!!!!!Obowiązkowa pozycja dla KAŻDEGO.Super sceny walk, kręcone z wolnej ręki jak w szeregowcu, dużo nawalanki na najwyższym poziomie :-)Do tego całkie banalny scenariusz. Szczerze mówiąc dawno żaden film wojenny mnie tak nie wciągnął :-))
michał ł Napisano 27 Grudzień 2005 Napisano 27 Grudzień 2005 heh obcieło mi część zdania :-)))))miało być oczywiście całkiem niebanalny scenariusz" :-))
mr2z Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 Tak, tak... jak się przesypia nużące dialogi, kiedy bohaterowie klepią w kółko to samo, i budzi się na sceny akcji, to film jest niczego sobie :) A co do scenariusza, to - Michale - Twoja piwerwsza (błędna) wypowiedź była słuszna - banał :) Że co? Że starszy brat (uwaga spoiler!!!) przechodzi na stronę komunistów i staje się super herosem koszącym południowców" jak łany zbóż? Proszę Was....
michał ł Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 ja całość oglądałem z zapartym tchem :-) moze dlatego że spodziewałem się azjatyckiego badziewia :-) zobaczyłem naprawde porządny film wojenny. A szczerze mówiąc to fabuła wydała mi się dlatego niebanalna, bo nieczęsto mi się zdaża, aby jakiś dziwny zwrot akcji mnie zaskoczył w tego typu produkcjach. Zwykle są łatwiejsze do przewidzenia. Powiedzmy że lekko się zdziwiłem :-)
megakura Napisano 11 Luty 2006 Napisano 11 Luty 2006 lepiej pozno niz wcale, wlasnie skonczylem ogladac. wrazenia podobne co powyzej - niesamowite sceny walk, bardzo realistyczne i derastyczne, naprawdy dobry kawalek kina wojennego. fabula hmmm...tu wlasnie jest problem ogolnie trzyma sie kupy ale jest pare momentow totalnie naiwnych ktore skutecznie odbieraja przyjemnosc ogladania, do tego dochodza tragiczne dialogii, doslownie jak z filmow karate klasy b. film ten w wielu miejscach doslownie nokautuje szeregowca" nawet w scenach batalistycznych, mial szanse byc jednym z lepszych filmow wojennych historii, gdyby tylko dopracowac fabule i dialogi...tak czy inaczej pozycja obowiazkowap.s. spodoba sie tez kobietom, film wzruszajacy :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.