Skocz do zawartości

Znów pozytywny artykulik


herrmateuss

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Ja uczestniczyłem w kilku rekonstrukcjach jako żołnierz niemiecki, ale munduru SS nigdy nie nosiłem i nosić nie mam zamiaru. Wiem, że Wehrmacht święty bynajmniej nie był (i pamiętam o tym, gdy zakładam mundur), ale to, co SS wyczyniało, przechodzi ludzkie pojęcie. A jak ktoś sobie robi z munduru choinkę i przypina wszystkie możliwe odznaki i odznaczenia, to już jego sprawa. O heilowaniu i takich tam rzeczach w ogóle szkoda gadać.

Pozdrawiam
Leuthen
Napisano
cyt- Z wykształcenia jestem blacharzem samochodowym, a ostatnio pracowałem jako kierownik budowy. To było gorsze od frontu wschodniego. Praca po 12 godzin przez siedem dni w tygodniu za tysiąc złotych miesięcznie. Dlatego postanowiłem założyć własny biznes. Najlepiej taki, żeby dało się połączyć pasję z pieniędzmi. No i się udało."
- nie ma wyksztalcenia blacharz samochodowy jest tylko zawód
- blacharz samochodowy nie moze i nie ma prawa byc kierownikiem budowy
- 1000 zł to zarabia na budowie ukrainiec ktory pracuje co drugi dzień a nie kierownik budowy
ciuchciuchciuchciuchciuch
Napisano
W sumie najlepszy fragment to:

Co ja poradzę, że ten produkt sprzedaje się najlepiej? - broni się młody Polak. Paradoksalnie kupują je najczęściej mali, grubi i z wadą wzroku. Tacy, których w SS byś nie uświadczył ze względów rasowych. I to jest właśnie chichot historii."

Jak dla mnie to złote podsumowanie tematu.
Napisano
artykuł pisany przez kretyna o kretynie przeznaczony dla kretynów
ciuchciuchciuch"

Lokomotywa: skoro przeczytałeś ten artykuł to sam sobie wystawiłeś teraz swiadectwo ;)

A moim zdaniem artykuł bardzo dobry i obiektywny. Pokazuje pozytywne i negatywne skutki całej sprawy. Zgadzam się także z Profesorem Kuleszą. Profesjonalne i zdrowo podchodzące do tematu rekonstrukcji grupy takie jak AA7 to jedno, a pajace SS" i inne tego typu to całkiem coś innego.

Pozdrawiam
d007
Napisano
Seb - w Polsce na budowach zarabiaja nie zapominaj że jestem także budowlańcem mimo ze nie pracuje bezposrednio na budowie

d007- przebrnąłem tylko przez 3/4 pierwszej strony
Napisano
cyt.A moim zdaniem artykuł bardzo dobry i obiektywny. Pokazuje pozytywne i negatywne skutki całej sprawy. Zgadzam się także z Profesorem Kuleszą."

Wystarczy znależc odpowiedniego idiotę , przeprowadzić z nim sterowany wywiad i podłozyc pod to odpowiedni temat na czasie - w ten sposób ze skromnego zbieracza łusek mlody poszukiwacz z wykrywaczem zostawał terorystą który chciał wysadzić w powietrze całe swoje osiedle a zardzewiałe resztki mosina w prasie okazywały sie super sprawna bronią - to nawet nazywa się bodajże manipulacja
Napisano
na budowach Seb -tylko warunek jest jeden musisz coś umiec tak jak oni
Inwestor mając do wyboru polską firme za 80 tysięcy za stan surowy budynku woli wybrać ukrainska za polowę tek kwoty i ma w tyłku patryiotyzm gdy chodzi o jego pieniadze .
Relaizacja budowy domku w stanie surowym trwa około 28 do 40 dni roboczych - wiec sobie policz ile moze zarobić średnio rozgarnięty ukrainiec z zawodu murarz/ciesla
Napisano
zaiste prawdziwy Leonardo da Vinci: raz genosse Lokomotywa przedstawia się jako eksmaszynista, ktory w latach 80 ciagał wagony do Niemiec, w innym poście jest emerytowanym pułkownikiem WP, a dzisiaj budowlańcem, cudowne metamorfozy...
Napisano
towarzyszu Jeger - bycie emerytem wojskowym nie przeszkadza mi w wykonywaniu popłatnego wolnego zawodu projektanta konstrukcji budowlanych pamietaj że jestem nie tylko magistrem inżynierem kopania okopów po ZMECHU ale całkiem świadomie skonczyłem w roku 1980 Politechnikę Wrocławską w zawodzie inżynier budownictwa lądowego na dodatek na koszt tej obrzydliwej komuny dzieki ktorej na dodatek nie muszę jeszcze płacić składek ZUS.
Napisano
tak na poważnie to wtedy gdy poszedłem do ZMECHU to nie dostałem się na PW bo mialem za mało punktow za pochodzenie gdyz pochodziłem z rodziny intaligenckiej" a zawsze chciałem budowac domy a nie je niszczyc i ku uciesze całej mojej trepowskiej rodzxiny dostałem sie do ZMECHU ale marzeń nie porzucilem i nie chciałem do konca zycia tkwic w ganizonach Gubina czy Żagania (skad pochodze i gdzie sie urodzilem)po szkole dostałem przydział do garnizonu Wrocław i to umozliwiło mi studiowanie w systemie wieczorowym po studiach wieczorami i popołudniami praktykowałem w biurach projektowych a pózniej także w wojsku pełniac dodatkowe funkcje inspektora nadzoru w budujacyh sie lub przebudowujacych sie jednostkach wojskowych
A teraz Jeger specjalizuje sie w konstrucjach budynków lokalizowanych na terenach szkod górniczych - w czym na dodatek jestem biegłym rzeczoznawcą sądowym- ech ta obrzydliwa komuna
Wagonów do niemiec nie ciagałem zbyt dosłownie potraktowałes moja parabolę

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie