Albert Napisano 28 Wrzesień 2005 Autor Share Napisano 28 Wrzesień 2005 Popatrzcie na to zdjecie ,duzo o tym slyszalem ,ale pierwszy raz widze to na zdjeciu!Czyli kolejna alternatywa jesli chodzi o obuwie dla grup rekonstrukcyjnych!Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Folkersam Napisano 28 Wrzesień 2005 Share Napisano 28 Wrzesień 2005 zerknij np. do książki Jednostki Górskie Wehrmachtu i Waffen SS wyd. Barwa i Broń-na str. 23 dokladne zdjęcie takiego zestawu"-dlugie owijacze i bergschuhe u gen. E.Dietl'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albert Napisano 29 Wrzesień 2005 Autor Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Drogi Folkersam , w oddzialach gorskich owijacze to standart ,ale jak widzisz tutaj jest oddzial regularnego wojska(piechota) lub pokrewne!Dlatego tak mnie to zaciekawilo!Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sturmann Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Do Alberta...noszenie owijaczy w wojskach III Rzeszy moze nie było powszechne, ale dość często spotykane, w szczególności wśród starszych wiekiem oficerów z Reichswehrowską przeszłością. Bardzo dobrym przykładem jest. gen. Kurt Student, dowóca wojsk spadochronowych, a wiec rodzaju wojsk równie mało regularnych, co strzelcy górscy. ;-) Spotyka się zdjęcia całych plutonów szczególnie z jednostek zapasowych, czy szkolnych przyodzianych w owijacze. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albert Napisano 29 Wrzesień 2005 Autor Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Dokladnie ,szczegolnie jednostki zapasowe etc.!Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Folkersam Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 ok:-) w takim razie inna fotka-pierwszy klęczący z lewej też ma owijacze:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 30 Wrzesień 2005 Share Napisano 30 Wrzesień 2005 One mają dużo zalet, m.in. są wygodne i łydka ci nie lata i nie otrząsa.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pik78 Napisano 3 Październik 2005 Share Napisano 3 Październik 2005 Boruta no nie mogę się z tobą zgodzić ze takie wygodne były te owijacze,moj dziadek je przeklinał i większosc jego kolegow,bardzo zmudnie sie je zakladało i wlasnie uciskaly niezle lydki jak za mocnoje scisnales a jakza slabo to skoleji sie spadały...podobnie z resztą jak z onucami .pzdr piku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 4 Październik 2005 Share Napisano 4 Październik 2005 Co człowiek, to inna opinia.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polsmol Napisano 5 Październik 2005 Share Napisano 5 Październik 2005 Z własnego doświadczenia wiem, że owijacze w długim marszu to błogosławieństwo. Dzięki nim nie puchną i nie bolą nogi. Zakładanie to osobna kwestia ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeager Napisano 5 Październik 2005 Share Napisano 5 Październik 2005 też lubię owijacze-choć faktycznie ich największą wadą jest ich odwijactwo" :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolas Napisano 6 Październik 2005 Share Napisano 6 Październik 2005 na onuce nie dam złego słowa powiedzieć ... bo skarpetki to można nosić na rekonstrukcjach za karę ;) a onuce jak zbawienie - wygodne i zero odcisków, obtarć itp itd - nawet po forsownych marszach (znam z autopsji). Za to owijacze długie są faktycznie może i wygodne jak sie je dobrze załozy ale są lekko mówiąc upierdliwe - założenie i zdjęcie trwa sporo więcej niż spięcie się np. spinaczami. 1:0 dla spinaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kikifas Napisano 8 Październik 2005 Share Napisano 8 Październik 2005 Witam. Niechcący poruszyliscie bardzo fajny problem. Okazuje sie że saperki i trzewiki to nie były tylko jedyne buciory noszone w wehrmachcie. Przeglądajac stare, archiwalne zdjęcia z kampanii zauważyłem że niemcy nosili też co innego. Podczas ataku na Francję na początku wojny widać germańców w butach podobnych do polskich milicyjnych noszonych za komuny. Niektórzy może pamiętają. Niby były to saperki ale skóra na cholewie była scisnięta dwiema paseczkami z klamrami jak w pózniejszych opinaczach. Jednak był to jeden cały but. jak znajde fotki w necie to podesle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albert Napisano 8 Październik 2005 Autor Share Napisano 8 Październik 2005 Witam!W kampani 39 i we francji nosili [poprostu starszy wzor saperek!Byl to but jak pozniejsze trzewiki ktory przechodzil w cholewe zapinana na 3 ,a nie 2 sprzaczki!to jeszcze wymysl czasow reichswery ,dzis juz zadkosc..i ciezki do dostania!Co do tych policyjnych ,komunistycznych to tak jak by porownac mercedesa i malucha:-)!Niemieckie sa 100 razy zgrabniejsze i w ogole!Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Horst Napisano 11 Październik 2005 Share Napisano 11 Październik 2005 Oto fotka ukazująca takie buty - żołnierz po lewej.Wyraźnie widać że na dole są sznurowane a wyżej spinane.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mietek Napisano 12 Październik 2005 Share Napisano 12 Październik 2005 Gdzies mi tez utkwila w pamieci fotka oficera? niemieckiego w trzewiku + wysoki, sztywny spinacz ze skory. Czyli czesty patent 1 wojenny, ale nie ma pojecia gdzie byla.Zas buty jak powyzsze (sznurowane+zapinane na klamerki) to byly uzywane chyba przez wiekszosc armii w czasie 1 wojny.Akurat w zeszlym tygodniu przewertowalem pod tym kontem 6 tomow ze zdjeciami z lat 1914-16. Rozmice byly w liczbie i miejscu ulokowania klamerek, bok lub z przodu, oraz konstrukcji paskow. Co ciekawe buty tego typu byly tez uzywane przez brytyjczykow (a wlasciwie oficerow) w czasie 2 wojny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albert Napisano 12 Październik 2005 Autor Share Napisano 12 Październik 2005 Mietek ,sztywny spinacz ze skory , o ktorym wspominasz to nagolennik lub inna nazwa : sztylp!Zakaladano je na trzewiki!Nosila je glownie kawaleria i policja niemiecka!!!Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mietek Napisano 13 Październik 2005 Share Napisano 13 Październik 2005 Dzieki, nie bylem pewien na 100% ze sztylp, wiec walalem zastosowac metode opisowa:)Masz moze fotki policji w takowych? W jakim okresie je nosili policjanci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Benny Hill Napisano 14 Październik 2005 Share Napisano 14 Październik 2005 W sztylpach smigal" takze np. gen. Sikorski.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albert Napisano 14 Październik 2005 Autor Share Napisano 14 Październik 2005 Do mietek: tutaj nie ma granicy okresu , w ktorym je nosili ,to co dostawales idac do policji to to nosiles...wszystko zalezalo od przydzialu!No oczywiscie oficerowie mogli sobie na wlasne zamowienie takie kupic i nosic!Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Horst Napisano 15 Październik 2005 Share Napisano 15 Październik 2005 Fotka fukcjonariusza OrPo w sztylpach.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Folkersam Napisano 27 Październik 2005 Share Napisano 27 Październik 2005 na tym zdjęciu też dokładnien widać ciekawe obuwie strzelca:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mietek Napisano 17 Listopad 2005 Share Napisano 17 Listopad 2005 tutaj ladnie widac buty kawalerzystyhttp://www.odkrywca-online.com/picsforum13/kawalerzysta.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.