Grand Napisano 30 Czerwiec 2005 Autor Napisano 30 Czerwiec 2005 Czy ktos tam szukal??Z jakim skutkiem?PzdrGrand
Boruta Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 Nigdy tam nie byłem, ale słyszałem, że tam znajdowano np. bagnety mobilizacyjne. Tam chyba już ukrywano rzeczy przed poddaniem się.Pozdrawiam
konsos Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 ja tam szkukałem , Ale tylko amucha mi wychodziła pozdrawiam
bjar_1 Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 Super rzeczy tam wychodziły ale przeważnie kilka lat temu. Jeśli teraz dużo się tam łazi to ma się szansę na coś ciekawego.pzdrbjar_1
Peter Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 No jeśli chodzi o Iłżę a nie Jłżę, to najwięcej fantów jest po bitwie 8-9.09.1939 - bitwy pod Iłżą (część Armii Prusy). Sęk w tym, że tych fantów nie należy raczej szukać w ciemno. Zainteresowanych zapraszam na spotkanie we wrześniu właśnie w okolicach Iłży.
ms Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 Swego czasu na aukcjach byl taki co to wykopki (przewaznie polskiego rodowodu) sygnowal miejscem znalazienia wskazujac wlasnie na okolice Iłzy.Pamiętam ze garść tego spora była, może jest tu wlasnie ten ktory dziela tego dokon(yw)al?:-)
bjar_1 Napisano 30 Czerwiec 2005 Napisano 30 Czerwiec 2005 Oj wychodziło tam ammo do Ur-ów ,wymienne lufy ,magazynki. Amunicja od naszych 37 ppanc. 40 plot. 75-ek i 100-ek. Oprócz tego bagnety ,karabiny no i wszystkiego po trochu :)Większość towaru wybuszowali chyba chłopaki z Ostrowca Św.http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=44371#118370
milbas Napisano 2 Lipiec 2005 Napisano 2 Lipiec 2005 Z tego co się orientuję małym problemem jest to, że większość pola bitwy to aktualnie pola uprawne (z wyjątkiem oczywiście północnej rubieży lasów starachowickich). Wobec powyższego wydaje mi się, że większość większych fantów wyczesali rolnicy zaraz po wojnie. Ale parę fantów znalazłem i na pewno sporo można jeszcze znaleźć. Tym bardziej, że w okolicznych lasach - pod Piotrowym Polem i pod Antoniowem, zostało rozproszonych ładnych kilkanaście tysięcy żołnierzy, z których część się przebijało za Wisłę a część zapewne rzucało broń i wyposażenie gdzie podadnie i spierdzielało do domu. Sam myślę o paru wyjazdach właśnie w rejony dekoncentracji wojsk - ale to na jesień.PozdrawiamMILBAS
bjar_1 Napisano 2 Lipiec 2005 Napisano 2 Lipiec 2005 Ogólnie jest tak ,żeby coś fajnego trafić trzeba się nałazić - jak wszędzie. Ja byłem pod Iłżą w marcu ,ale bez rewelacji - łuski ,amunicja ,guziki i inne drobiazgi.
konsos Napisano 2 Lipiec 2005 Napisano 2 Lipiec 2005 No nie da się ukryć że teren mocno przeczesany. Z reszta jest paru rodowitych Iłżan chodzących z pikawkami .Pozdrawiam
bjar_1 Napisano 2 Lipiec 2005 Napisano 2 Lipiec 2005 No ale chyba najbardziej i tak buszują tam ekipy z Ostrowca Św. A jakie fanty kopią! :)
kawon30 Napisano 3 Lipiec 2005 Napisano 3 Lipiec 2005 Sama bitwa pod Iłżą owszem rozegrała się na polach,ale natarcia wychodziły z lasów iłżeckich i tam była skupiona ogromna ilość naszego wojska jak też tabory,sztab itp.Teren owszem przeczesany przez wiele ekip z różnych cześci polski-jakieś dwa lata temu spotkałem tam dwóch kopaczy z rzeszowszczyzny,a kopali też z Warszawy,Łodzi,Radomia czy lubelszczyzny.Kilka lat temu na słynnej strażowej" prawie zawsze spotkało się jakiegoś kopacza.Znaleźć jednak tam można praktycznie wszystko co było na wyposażeniu polskiego żołnierza z września39,tylko trzeba się dużo nachodzić bo teren i ogromny i nieźle wyeksploatowany.Ale czy da się idealnie przeczesać teren leśny,tak żeby nikt już po nas nic nie znalazł?Co do fantów to przez kilkanaście lat kopania z pod Iłży zaliczyłem kilkanaście hełmów(10 w jednym miejscu),kilkadziesiąt bagnetów,14nieśmierelników,odznakę szkoły podchorążych,celownik do armatki75mm,orzełki,ładownice itp.Ale to fakt że to jest nic w porównaniu do osiągnieć kilku kolegów z Ostrowca.Choć z drugiej strony efekty kopaczy z przed 20lat dopiero imponują ilością.
Peter Napisano 20 Lipiec 2005 Napisano 20 Lipiec 2005 Nie mówiąc o sprzęcie łączności. A i po wsiach jeszcze tego jest od cholery.
odz Napisano 14 Wrzesień 2005 Napisano 14 Wrzesień 2005 Mój ojciec walczył pod Iłżą jako dowódca plutonu ckm na taczankach w składzie 51PP Strzelców Kresowych.Jak sam mówił walczył w lasach w oklicach Grabowca. O ile wiem, żołnierze dostali rozkaz zakopania nieśmiertelników, broni, odznak wojskowych itd. Przedziarał się wz 8 osobową grupą w kierunku Wisły. W okolicach Annopola dostał się do niewoli.Wiem, że to szukanie igły w stogu siana, ale gdyby ktoś odkopał i był w posiadaniu nieśmiertelnika z nazwiskiem Augustyn Szmyd, to proszę o informację, w jakim miejscu nieśmiertelnik został znaleziony.Zbieram informacje o ojcu dla rodziny. Ojciec przeżył wojnę. Był w niewoli. Zmarł 20 lat temu.
revolt Napisano 14 Wrzesień 2005 Napisano 14 Wrzesień 2005 ja mieszkam w samej Iłzy i moge z ręką na sercu powiedziedziec że w lesie już nawet puszek po browcach nie. ma:(odz" chcę stworzyć GRH 51 PP z Brzeżan:) jeśli chcesz dołaczyć to prosze o kontakt revolt-lo@tlen.pl
bjar_1 Napisano 14 Wrzesień 2005 Napisano 14 Wrzesień 2005 Revolt - daj mi swoje GG ,myślałem nad rekonstrukcją Września '39 r. a mieszkasz w sumie niedaleko. Kiedyś można by coś wymyślić... A 51 pp walczył w naszej okolicy więc... myślałem nad 4 pp Leg. z Kielc czy 163 lub 165 pp rez. które walczyły w mojej okolicy.bjar_1
piotr926 Napisano 2 Listopad 2008 Napisano 2 Listopad 2008 witam wszystkich , widzę ze macie panowie spory dostęp do danych z okręgu iłzy z roki 39 ,od niedawna też zacząłem się tym interesować i prosił bym was jeśli by była taka możliwość o przesłanie informacji o tym oktetu z czasów wojny na mojego maila , mapki też by były mile widziane oto mój mejl piotr.ginal@poczta.fm z góry dziękuje
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.