slw Napisano 27 Maj 2005 Autor Share Napisano 27 Maj 2005 twardzi goście, albo się przyzwyczaili (?):http://info.onet.pl/1103940,12,item.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rumburak Napisano 27 Maj 2005 Share Napisano 27 Maj 2005 Tych Japończyków, którzy zostali na różnych wyspach, w dżungli wiele lat po wojnie namierzono już chyba z 500. Nie wiem dlaczego ci żołnierze nie chcą wyjść i sprawdzić czy wojna trwa czy już nie. Przecież obowiązkiem żołnierza japońskiego, zgodnie z kodeksem Bushido jest walczyć, a nie ukrywać się w lesie. Sądzę, że ich decyzja o pozostaniu w dżungli wynika z jakiś względów psychologicznych. Może mieli nudne życie w Japonii, albo brzydkie żony? I nie chce im się? Ciekawą sprawą są tu także sprawy fizjologii. Jak radzili sobie z brakiem seksu w pierwszych latach ukrywania? Jak się leczą gdy np.dziura w zębie? Co jedzą? Co piją? Czy nadal polują strzelając ze swoich karabinów? Skąd mają amunicję? Ich historia to naprawdę materiał na książkę i to niejedną!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beaviso Napisano 27 Maj 2005 Share Napisano 27 Maj 2005 Rumburak, jeżeli było ich tam co najmniej 2, to o jakim problemie braku seksu Ty mówisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rumburak Napisano 27 Maj 2005 Share Napisano 27 Maj 2005 Ech, w swojej naiwności pomyślałem, że między nimi dwoma, żołnierzami cesarskiej armii, potomkami Samurajów nie mogło dojść do zbliżenia seksualnego ze względów kulturowych ;-). Szczególnie, że wszelkie nowe prądy w kulturze docierają do dżungli dużo później niż do dużych miast ;-) No dobra z seksem mogli sobie poradzić, ale jak leczyli rany, ukąszenia insektów, obrzęki, chore żeby, złamania i zwichnięcia? Lekarze, fizjolodzy, dietetycy, historycy i dziennikarze będą mieli sporo przyjemnej pracy z tymi dziadziusiami z dżunglii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VanWorden Napisano 27 Maj 2005 Share Napisano 27 Maj 2005 Witam!Rumburak - wbrew obiegowej opinii homoseksualizm nie był zjawiskiem rzadkim w Japonii, co jest zresztą typowe dle wielu kultur militarnych" (np. Sparta etc.)..A co do tego jak się we dwóch leczyli, to jak mawiała pewna moja znajoma: Seks jest najlepszym lekarstwem na wszystko" więc w czym problem?:)) PozdrawiamVW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gunrunner44 Napisano 27 Maj 2005 Share Napisano 27 Maj 2005 Nie jestem pewien ze bylo ich az kilkuset jest natomiastjeden udokumentowany przypadek zolnierza imieniem Onadaktory na jednej z wysp trwal na swoim posterunku do polowylat 70-tych nie wiedzac lub nie przyjmujac do wiadomoscize wojna sie juz skonczyla.W 45r.patrol przez niego dowodzony liczyl kilku ludzi ktozy stopniowo sie wykruszaliw potyczkach z tubylcami,zabijani przez malarie lub po prostu znikali w dzungli bez sladu.Ostatni podkomendny Onady zmarl na poczatku lat 50-tych.Zyli z tego co znalezlii upolowali w dzungli,wiele razy napadali na miejscowe wioski rabujac co sie da i zabijajac nieuzbrojonych wiesniakow ktorych z braku kogo innego postrzegali jako wrogow imperium.Samoloty przelatujace nad wyspa brali zajaponskie bombowce ktore leca zatapiac amerykanska flotePo 30-tu latach od zakonczenia wojny Onada witany byl w Japoni jako bohater narodowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grove3 Napisano 27 Maj 2005 Share Napisano 27 Maj 2005 A może rany leczyli im szamani z wioski obok , której mieszkali??Może to jest właśnie najprostsze rozwiązanie?A może im się nie chciało leczyc u zawodowego szamana i sami jakoś sobie radę dawali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaciekC Napisano 28 Maj 2005 Share Napisano 28 Maj 2005 no tak. jak tak bedziecie wierzyć mediom to już po was. bedziecie sie dziwować po kazdych wieczornych wiadomosciach. powiedzieli ze jakis kolo w latach 70 nie wiedział ze sie wojna skończyła a wy juz ze to ci dwaj nie wiedzieli o zakończeniu wojny. echkolesie wiedzieli o zakończeniu , moze z opóxnieniem sie dowiedzieli ale doszli do wniosku ze w kraju ich juz nic nie czeka i zostali tam gdzie byli. radzili sobie to zostali. a miejscowego jezyka to jak sie nauczyli? siedząc w górach 60 lat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rumburak Napisano 29 Maj 2005 Share Napisano 29 Maj 2005 Siem zastanawiam dlaczego ten wątek został przeniesiony na forum towarzyskie skoro dokładnie spełnia formułę Odkrycia" czyli nadaje się na forum główne. Nie wiem też dlaczego nie ma wielkiej dyskusji na temat tych żołnierzy japońskich, którzy 60 lat ukrywali się w dżunglii. W jaki sposób ocalili swoje dokumenty? Czy tam nie ma pory deszczowej? Skąd mieli amunicję do karabinów? Jak polowali? Udawali, że nie wiedzą że się wojna skończyła czy naprawdę nie wiedzieli? No i co z leczeniem tych różnych przypadłości w dżunglii?? Może ktoś zna japoński lub stronę japońskich newsów po angielsku z jakimiś odnośnikami do ciągu dalszego historii tych żołnierzy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.