Skocz do zawartości

Zaginął pies


kocur

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym sie podzielić z Wami moim żalem. Nasz najukochańszy Apollo dzisiaj zaginął w lesie. Pognał za sarną i dosłownie w przeciągu minuty znikł. Zawsze szczeka, warczy podczas walki z gałęziami. A teraz nic. Cztery godziny chodziliśmy go szukać ....
To tak jakby ktoś naprawde bliski zaginął ...

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
A w jakiej Ty jesteś okolicy? Może sie okaże że możnaby skrzyknąć kilka osób i przeczesać teren? Jeśli tylko nie będzie to jakiś tragiczny dystans to ja chętnie przyjadę z moja psicą i pomożemy w poszukiwaniach.. Może drugi pies go lepiej wyczuje?

Pozdrawiam i współczuję..

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JJJJJJJJEEEEEEEEEESSSSSSSSSTTTTTTTTT !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


aaaaaaaaa !!!!!!! aaaaaaaaa !!!!!!

ufff

pojechałem o 5 rano z powrotem na to miejsce - wczoraj zostawiłęm tam swoją bluzę żeby - jak wróci poczuł zapach. ( Szwagier doradzał żeby skarpetki ale mógłby tego nie przeżyć ;) )

NIe było go tam ale coś mnie tknęło żeby pojechać na działkę. To w odległości 5 km od tego miejsca - po drugiej stronie lasu
i co ?? i LEŻAŁ PRZY BRAMIE !!

aaaaaa !!! ......

Ps. Dziękuję wszystkim za słowa otuchy - to sprawia że nasza brać trzyma się razem
pozdrawiamy - kocur i Apollo !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że wszystko dobrze, ale... mam nadzieję Fiodor, że sprzątasz w lesie kupy po swoim pupilku!?
Bo szczególnie teraz - na wiosnę, wprost nie można wejść do lasu przez ten gówien smród wiosenny!
Straż leśna powinna wlepiać wysokie mandaty na nie sprzątnięty psi kał! No i naturalnie za spuszczanie pieska ze smyczy! No i za te spacery po lesie w promieniu dalszym niż 200 metrów od zabudowań!

O kagańcu nie wspomnę.

(ale to tylko tym razem.)

pst! Psi mocz też powinno się sprzątać!

Życzliwy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez raz pies zginał z oczu. i mimo wołania nie przybiegł. Szukałem kilkanascie minut. Siedział miedzy porzeczkami z głową w sidłach. Psinie sie nic nie stało naszczescie. Przeszedłem sie przedem porzeczek i wytachałem 5 sideł ze sznyrka i drutu (nóweczki). Drut całkiem spoko przydał mi sie w domu :)
A zajecy coraz mniej :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest bandyta ... Jeszcze raz dziękuję wszystkim za sowa otuchy bowiem tylko ci co mają zwierzaka - wiedza jak boli strata bydlaka !
Co prawda trochę kuleje na łapę - ale dojdzi edo siebie niebawem pewnie

Pozdrawiamy - Kocur i Apollo !!

P.s. Tominew - dzięki za foto !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bąki to ja łapie w specyjalną siatkę!

A co od strachu przed wnykami i innymi pijanymi myśliwymi, to ja swoim psom kupiłem takie świecące obroże z diodami. Wyglądają w nich megaidiotycznie, ale przy jakiś ewentualnych leśnych nieprzyjemnościach lepsze to niż nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się również gęba śmieje, że Apollo choć kuleje, to po domu znów szaleje.
Ale chciałabym ostrzec wszystkich szczęśliwych posiadaczy psiaków:
- po pierwsze straż leśna (a właściwie cała służba leśna, bo ma uprawnienia straży leśnej) ma prawo wlepienia mandatu za puszczanie psów luzem w lesie,
- po drugie, nie tylko strażnicy łowieccy, ale i każdy myśliwy ma prawo odstrzału wałęsających się po lesie psów.
Kiedyś widziałam jak dwa psy goniły, a później dorwały koźlaka. Zapewniam, że to nie jest przyjemny widok. Sama jestem myśliwym i w takich wypadkach przyznam, że aż palec świerzbi....
Dlatego więcej rozwagi i uwagi.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... pierwszy raz widzę tekst napisany ręką myśliwej! Prawdziwie zabójcza z Ćiebie dziewczyna! :)

Czy to znaczy, że strzelasz do tych wszystkich milutkich leśnych sworzni?! Najpierw patrzysz w ich wielkie z przerażenia oczy, a po chwili pakujesz między nie ze sztucera...?

A zabiłaś już kiedyś krasnala?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zbiorówki nie chodzę, bo nie mam przyjemności ze strzelania do przrażonej, uciekającej zwierzyny, a na polowaniu indywidualnym zwierzyna nawet nie wie, że jest na celowniku. I jeszcze jedno, myślistwo to nie tylko polowania.
A tak wogóle to po cholerę się tłumaczę, przecież jestem myśliwym z wyboru...

Pozdro.

P.S. A jakby co to rzeczywiście prawdziwy ze mnie zabójca.
Strzelam, tylko nie ze sztucera a kniejówki, nie między oczy a w szyjkę i nigdy nie w krasnale (zawsze zdążą cwaniaki prysnąć) :)
Jednym słowem wszystko się zgadza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brrr..Straszne, nie dość że zabijasz kulą to jeszcze walisz śrutem? Toż to barbarzyństwo.. Mi wystarczy widok mięsa w Tesco czy innych masowych kostnicach albo widok karpi w czasie przedświątecznych zakupów żeby mieć dość a tu jeszcze niektórzy robią to jako hobby:)

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Kasiko, Kasiko... Jasne że widziałem i szczerze mówiąc to nie widzę różnicy ale jesli faktycznie jesteś dziewczyną to chętnie pokazałbym Ci inne hobby, bardziej sprzyjające Twojej płci za to o ile bardziej przyjemne:)

Pozdrawiam

VW

PS. A jaroszem niestety nie jestem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam nic do myśliwych. W sumie to oni dokarmiają zwierzęta, zakupują i wypuszczają na wolność np. bażanty,bobry etc. A na wszystkie odstrzały są limity i pozwolenia. Dzięki temu wszystko pod kontrolą :)
ps. namawiają mnie na myśliwego,ale jakoś dotychczasowa pasja wygrywa :)
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie