Jadzia Napisano 22 Marzec 2005 Autor Napisano 22 Marzec 2005 Witam,byłem dzisiaj na malym niemieckim cmentarzu we wsi niedaleko mnie. Leżą na nim osadnicy niemieccy oraz żołnierze polegli w 1914 roku. Byłem tam wielokrotnie i pamietam, że ten cmentarz był w kiepskim stanie, ale to co zastałem dzisiaj wk****** mnie do granic wytrztnałości!!Otóż cmentarz miał na bocznej części muru płyty nagrobne żołnierzy niemieckich oraz rosyjskich poległych w październiku 1914 roku najprawdopodobniej w bitwie nieopodal. Natomiast muru od strony ulicy było tylko pół, wiec mądrzy urzędnicy wpadli na genialny pomysł czego skutek jest mniej więcej taaki: boczna ściana z nagroobkami żołnierzy została rozebrana albo raczej rozbita to lepsze słowo i przestawiona" w miejsce brakującej połowy od strony ulicy, przy czy rozbito płytyt żołnierzy, no może nie w drobny mak, ale sam fakt że nikt (tak podejrzewam) nie nadzorował tych prac jest dla mnie oburzający. Niestety żyjemy w koszmarnym kraju i takie rzeczy nikogo nie dziwią, ale to przeciez jest paraanoja:(Mam też pytanie czy skrót GEF na płycie to gefreiter"? Poniżej teksty na trzech z zachowanych" dziewięciu płyt.Deutscher KriegerJahre 1914Ein Tapferer (co to znaczy?)Deutscher KriegerGef. Jahre 1914Russischer KriegerGef. Jahre 1914Kilka lat temu moi rodzice informowali Ambasade Niemiecką o stanie cmentarza, ale nic z tego nie wynikło. Gmina tez przez lata miala to w nosie, az wzieli sie do roboty niszcząc przy tym to co tzreba uratować od zapomnienia. No niech mi ktoś powie jaki jest sens odbudowywania muru cmentarnego jeśli niszczy się nagrobki???Jest jeszcze sprawa ludności miejscowej, co to kogo obchodzi że to cmentarz i poświęcona ziemia i krzyże stoją skoro to przecież niemieckie? takie jest rozumowanie okolicznych mieszkańców. Zamierzam porozmawiać z burmistrzem i ponownie zainteresowac ambasade niemiecką, moze ktoś ruszy siedzenie przyrosniete do stołka i zajmie sie tą sprawą.PozdrawiamJadzia
Leuthen Napisano 22 Marzec 2005 Napisano 22 Marzec 2005 Tapferer" oznacza dzielny", odważny", waleczny".Gef" to na pewno Gefallen" (poległy").Sytuacja opisana przez Ciebie jest szeroko pojętą polską ormą" postępowania z wieloma świadectwami przeszłości (co naturalnie nie oznacza, że tak być powinno). Jeśli chodzi o mogiły żołnierzy niemieckich, zawiadom o nich Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge e.V.(namiary na nich znajdziesz tu http://www.volksbund.de/kontakt_links/). Zajmują się opieką nad grobami żołnierzy niemieckich z I i II wojny światowej m.in. na terenie Polski. Oczywiście, nie jest wcale nieprawdopodobne, że Twój list/meil przejdzie bez echa (bądź też odpowiedzą, a nic nie zrobią, tłumacząc się ogromem zadań i skromnymi funduszami"), ale będziesz miał świadomość, że ich o tym powiadomiłeś.PozdrawiamLeuthen
jacenty2004 Napisano 22 Marzec 2005 Napisano 22 Marzec 2005 Jadzia a gdzie jest ten mur który ci kretyni rozwalili? Zrobił byś jakieś fotki co zostało ztych płyt?
Jadzia Napisano 22 Marzec 2005 Autor Napisano 22 Marzec 2005 Jacenty, mam fotki ale na kliszy i jeszcze nie wywolalem, jak pożycze cyfrówkę to na 100% wstawie fotki. Postaram sie to zrobic jak najszybciej, w swieta bede mial czasu trochę. Cmentarz był ogólnie zaniedbany od lat, najmłodszy grób jest z połowy lat 30tych, podejrzewam, że od końca II wojny swaitowej nikt sie tym cmentarzem nie zajmowal, a okoliczna ludność rozbierała mur na cegły do własnych celów, sam z reszta byłem świadkiem takiego zdarzenia kilka lat temu, sprzątalismy z rodzicami ten cmentarz w dzień zmarłych i jakiś koleś podjechał na rowerku i jak gdyby nidy nic zaczął ładować cegły do wora na bagażniku roweru, jak moja matka to zobaczyła to pogoniła go z grabiami, miał facet szczęście że go nie dogoniła, bo by marnie skończył.Cmentarz jest na terenie gminy Brwinów. Fotki wkróte.pozdrawiam
jacenty2004 Napisano 22 Marzec 2005 Napisano 22 Marzec 2005 Koło Warszawy? Daj dokładny namiar to sobie sam przyjadę i obejrzę
mmichu Napisano 22 Marzec 2005 Napisano 22 Marzec 2005 Warto by ustalić kto konkretnie z imienia i nazwiska podjął taką decyzję ( Ustawa o dostępie do informacji publicznej daje każdemu obywatelowi prawo wglądu praktycznie we wszystkie papiery urzedowe. Warto porozmawić (jeszcze lepiej napisać),potem poprosić o pisemną argumentację tej decyzji i ewentualnie powiadomić prokuraturę. Może to niewiele pomoże, ale przynajmniej uświadomi bezmyślnemu urzędasowi, że ktoś patrzy mu na ręce i zastanowi się nad tym co robi. W tym samym piśmie możnaby zapytać na kim spoczywa obowiązek opieki nad tego typu obiektami. Pozdrawiam i życzę powodzenia:)
jacenty2004 Napisano 22 Marzec 2005 Napisano 22 Marzec 2005 Nie w tym kraju niestety ! - nie w tym kraju !!!
Jadzia Napisano 22 Marzec 2005 Autor Napisano 22 Marzec 2005 Właśnie zamierzam się umówić na rozmowę z burmistrzem, jutro zadzwonie do urzędu i dowiem sie kiedy mozna przyjść na spotkanie. Jeśli uda mi sie umówić to dowiem sie co i jak i napisze, a jak nie to spróbuje zapytać jakiegoś innego urzędasa. Zobaczymy co z tego będzie...Dam znać, dzieki za zainteresowanie:)pozdrawiam
Jadzia Napisano 22 Marzec 2005 Autor Napisano 22 Marzec 2005 Jacenty wysłałem Ci maila sprawdź pocztę.pzdrJadzia
jacenty2004 Napisano 22 Marzec 2005 Napisano 22 Marzec 2005 Warto Mmichu tylko sił i czasu może nie wystarczyć dla jednego pokolenia żeby wytępić tą bezgraniczną tępotę umysłową i nietykalność tysięcy urzędników
krzysiek Napisano 23 Marzec 2005 Napisano 23 Marzec 2005 Jadzia - żadne tam spotkanie - napisz pismo. Urzędnik w czasie rozmowy może powiedzieć Ci wszystko, ale jeśli nie ma pisma, to po Twoim wyjściu o wszystkim zapomni. Napisz dokument, złóż go w kancelari i weź sobie kopię z pieczątką. Będziesz mógł dalej dymić :). Dodatkowo powinieneś zawiadomić konserwatora zabytków - w końcu od tego jest.PozdrawiamKrzysiek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.